W dniu 2024-12-01 o 00:13, A. Filip pisze:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>> W dniu 30.11.2024 o 22:12, dantes pisze:
>>>>> https://www.youtube.com/watch?v=q_ZqBOH8FdI

Nic tu nie ma.

> A to nie były dyplomy TEJ uczelni?
> To są "silnie powiązane" problemy a kolejność ich ważności jest różna w
> różnych kontekstach np. bieżącym politycznym pod wybory prezydenta.
>


cyt
Szymon Hołownia startuje z kampanią prezydencką


Może dla silniczków lepij mieć jednego kandydata? Hołownia się wyrwał
przed szereg i utarli mu nosa?

do góry

alojzy nieborak <g...@g...com> pisze:
> W dniu 2024-12-01 o 00:13, A. Filip pisze:
>> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>>> W dniu 30.11.2024 o 22:12, dantes pisze:
>>>>>> https://www.youtube.com/watch?v=q_ZqBOH8FdI
>
> Nic tu nie ma.
>
>> A to nie były dyplomy TEJ uczelni?
>> To są "silnie powiązane" problemy a kolejność ich ważności jest różna w
>> różnych kontekstach np. bieżącym politycznym pod wybory prezydenta.
>
> cyt
> Szymon Hołownia startuje z kampanią prezydencką
>
> Może dla silniczków lepij mieć jednego kandydata? Hołownia się wyrwał
> przed szereg i utarli mu nosa?

IMHO Sile przewodniej koalicji tuskiej lepiej pasuje przejęcie w drugiej
turze poparcia "zaprzyjaźnionych" kandydatów którzy w pierwszej turze
nie stworzą zagrożenia klasy *aż* "pocić się ze strachu". Żeby byli jako
tako wiarygodni _jakieś_ szansę przejścia do drugiej tury tak z jeden
z nich powinien mieć. Może szanse Hołowni trzeba było "utemperować"? :-)

--
A. Filip
| Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje. (Przysłowie angielskie)

do góry

W dniu 2024-12-01 o 10:53, A. Filip pisze:
> alojzy nieborak <g...@g...com> pisze:
>> W dniu 2024-12-01 o 00:13, A. Filip pisze:
>>> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>>>> W dniu 30.11.2024 o 22:12, dantes pisze:
>>>>>>> https://www.youtube.com/watch?v=q_ZqBOH8FdI
>>
>> Nic tu nie ma.
>>
>>> A to nie były dyplomy TEJ uczelni?
>>> To są "silnie powiązane" problemy a kolejność ich ważności jest różna w
>>> różnych kontekstach np. bieżącym politycznym pod wybory prezydenta.
>>
>> cyt
>> Szymon Hołownia startuje z kampanią prezydencką
>>
>> Może dla silniczków lepij mieć jednego kandydata? Hołownia się wyrwał
>> przed szereg i utarli mu nosa?
>
> IMHO Sile przewodniej koalicji tuskiej lepiej pasuje przejęcie w drugiej
> turze poparcia "zaprzyjaźnionych" kandydatów którzy w pierwszej turze
> nie stworzą zagrożenia klasy *aż* "pocić się ze strachu". Żeby byli jako
> tako wiarygodni _jakieś_ szansę przejścia do drugiej tury tak z jeden
> z nich powinien mieć. Może szanse Hołowni trzeba było "utemperować"? :-)
>


To to w ogóle dziwna sprawa. Swojaczka p.Kim z łonetów i niusłika
szarpie za nogawki bliskiego swojaka.

do góry

W dniu 01.12.2024 o 01:25, Robert Tomasik pisze:

> Immatrykulacja w szkołach wyższych oznacza oficjalne włączenie studenta
> do społeczności akademickiej.

Czyli formalnie studentem był?

> Z tego nijak nie wynika, że on uczęszczał
> na zajęcia, albo nie uczęszczał.

Hołownia może nie, ale śledztwo dziennikarskie tej pani wykazało, że
kupa ludzi dostawała tam dyplomy za nic, to znaczy za pieniądze, bo na
zajęcia nie uczęszczali. Więc to jest problem; ludzi, uczelni czy i
ludzi i uczelni?

> Nie wiadomo również, czy dostał w ogóle
> dyplom, a czy jak dostał, to faktycznie jakoś nielegalnie.

Nie wiem czy dostał czy nie, ale jak dostał a nie uczęszczał na zajęcia,
to wcale dobrze nie świadczy o nim i o uczelni.

do góry

> Czyli formalnie studentem był?

Odpowiadam sobie sam. Nadal jest studentem tej zacnej uczelni.
https://youtu.be/o2nXvVZCZgM?t=317

do góry

W dniu 01.12.2024 o 00:03, nadir pisze:
> W dniu 30.11.2024 o 22:16, Robert Tomasik pisze:
>
>> I jaki w tym problem? To była legalna uczelnia. Problemem są ludzie,
>> którzy tam nie byli i dostali dyplomy, a nie sama uczelnia moim zdaniem.
>
> No ale ktoś tym ludziom drukował dyplomy za "nie bycie"? I za darmo tego
> nie robił.

Hołownia nie ma dyplomu. Tylko się zapisał i nic nie płacił. W ogóle tam
nie studiował.
Tak myślę, że jak zrezygnował z uczęszczania tam to powinien się szybko
wypisać.....ale skąd on miał wtedy wiedzieć że to MBA to drokownia dyplomów.

--
animka

do góry

W dniu 01.12.2024 o 12:07, nadir pisze:
> W dniu 01.12.2024 o 01:25, Robert Tomasik pisze:
>
>> Immatrykulacja w szkołach wyższych oznacza oficjalne włączenie
>> studenta do społeczności akademickiej.
>
> Czyli formalnie studentem był?
>
>> Z tego nijak nie wynika, że on uczęszczał na zajęcia, albo nie
>> uczęszczał.
>
> Hołownia może nie, ale śledztwo dziennikarskie tej pani wykazało, że
> kupa ludzi dostawała tam dyplomy za nic, to znaczy za pieniądze, bo na
> zajęcia nie uczęszczali. Więc to jest problem; ludzi, uczelni czy i
> ludzi i uczelni?
>
>> Nie wiadomo również, czy dostał w ogóle dyplom, a czy jak dostał, to
>> faktycznie jakoś nielegalnie.
>
> Nie wiem czy dostał czy nie, ale jak dostał a nie uczęszczał na zajęcia,
> to wcale dobrze nie świadczy o nim i o uczelni.

Za studiowanie tam też trzeba najpierw zapłacić. Hołownia zapisał się.
ale za nic nie zapłacił.


--
animka

do góry

Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
> W dniu 01.12.2024 o 12:07, nadir pisze:
>> W dniu 01.12.2024 o 01:25, Robert Tomasik pisze:
>>
>>> Immatrykulacja w szkołach wyższych oznacza oficjalne włączenie
>>> studenta do społeczności akademickiej.
>> Czyli formalnie studentem był?
>>
>>> Z tego nijak nie wynika, że on uczęszczał na zajęcia, albo nie
>>> uczęszczał.
>> Hołownia może nie, ale śledztwo dziennikarskie tej pani wykazało, że
>> kupa ludzi dostawała tam dyplomy za nic, to znaczy za pieniądze, bo
>> na zajęcia nie uczęszczali. Więc to jest problem; ludzi, uczelni czy
>> i ludzi i uczelni?
>>
>>> Nie wiadomo również, czy dostał w ogóle dyplom, a czy jak dostał,
>>> to faktycznie jakoś nielegalnie.
>> Nie wiem czy dostał czy nie, ale jak dostał a nie uczęszczał na
>> zajęcia, to wcale dobrze nie świadczy o nim i o uczelni.
>
> Za studiowanie tam też trzeba najpierw zapłacić. Hołownia zapisał
> się. ale za nic nie zapłacił.

Nie zapłacił czy twierdzi że nie zapłacił?
Na grupie prawo różnica nie jest subtelna.
Natomiast twierdzenie że nie zapłacił jeśli zapłacił IMHO byłoby w jego
pozycji głupotą zasługującą na nagrodę politycznego Darwina.
[ IMHO To aż takie podbicie stawki że wypada "wierzyć" *do sprawdzenia* ]

AFAIR Taki Donald Tusk nie zaprzeczał "dziadkowi w Wermachcie"
_osobiście_ . AFAIR "nie przeszkadzał" bliskim współpracownikom
się "pienić" jak podli ludzie bojownika o polskość mają czelność o takie
rzeczy oskarżać. Ja się wolę uczyć jak ważne są "detale" od fuchowców
miary Donalda Tuska.

--
A. Filip
| Posłuszny podwładny robi te same błędy, co przełożony.
| (Przysłowie abisyńskie)

do góry

W dniu 01.12.2024 o 21:19, A. Filip pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>> W dniu 01.12.2024 o 12:07, nadir pisze:
>>> W dniu 01.12.2024 o 01:25, Robert Tomasik pisze:
>>>
>>>> Immatrykulacja w szkołach wyższych oznacza oficjalne włączenie
>>>> studenta do społeczności akademickiej.
>>> Czyli formalnie studentem był?
>>>
>>>> Z tego nijak nie wynika, że on uczęszczał na zajęcia, albo nie
>>>> uczęszczał.
>>> Hołownia może nie, ale śledztwo dziennikarskie tej pani wykazało, że
>>> kupa ludzi dostawała tam dyplomy za nic, to znaczy za pieniądze, bo
>>> na zajęcia nie uczęszczali. Więc to jest problem; ludzi, uczelni czy
>>> i ludzi i uczelni?
>>>
>>>> Nie wiadomo również, czy dostał w ogóle dyplom, a czy jak dostał,
>>>> to faktycznie jakoś nielegalnie.
>>> Nie wiem czy dostał czy nie, ale jak dostał a nie uczęszczał na
>>> zajęcia, to wcale dobrze nie świadczy o nim i o uczelni.
>>
>> Za studiowanie tam też trzeba najpierw zapłacić. Hołownia zapisał
>> się. ale za nic nie zapłacił.
>
> Nie zapłacił czy twierdzi że nie zapłacił?

Może nie zapłacił, bo nie musiał? Może nie tylko on?
Układ taki. W zamian uczelnia mogła się "reklamować" kto u nich studiuje
i takim argumentem naciągać innych.
Nie zapłacił(li), nie uczęszczał(li), a fart mieli, bo sprawa się rypła
przed wydrukowaniem dyplomu.
Teraz każdy taki może twierdzić, że "on się tylko zapisał"...
Kto poważny, kto potrzebuje papier MBA, zapisuje się na takie szemrane
uczelnie? Mało jest takich z renomą?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:
> W dniu 01.12.2024 o 21:19, A. Filip pisze:
>> Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>>> W dniu 01.12.2024 o 12:07, nadir pisze:
>>>> W dniu 01.12.2024 o 01:25, Robert Tomasik pisze:
>>>>
>>>>> Immatrykulacja w szkołach wyższych oznacza oficjalne włączenie
>>>>> studenta do społeczności akademickiej.
>>>> Czyli formalnie studentem był?
>>>>
>>>>> Z tego nijak nie wynika, że on uczęszczał na zajęcia, albo nie
>>>>> uczęszczał.
>>>> Hołownia może nie, ale śledztwo dziennikarskie tej pani wykazało, że
>>>> kupa ludzi dostawała tam dyplomy za nic, to znaczy za pieniądze, bo
>>>> na zajęcia nie uczęszczali. Więc to jest problem; ludzi, uczelni czy
>>>> i ludzi i uczelni?
>>>>
>>>>> Nie wiadomo również, czy dostał w ogóle dyplom, a czy jak dostał,
>>>>> to faktycznie jakoś nielegalnie.
>>>> Nie wiem czy dostał czy nie, ale jak dostał a nie uczęszczał na
>>>> zajęcia, to wcale dobrze nie świadczy o nim i o uczelni.
>>>
>>> Za studiowanie tam też trzeba najpierw zapłacić. Hołownia zapisał
>>> się. ale za nic nie zapłacił.
>> Nie zapłacił czy twierdzi że nie zapłacił?
>
> Może nie zapłacił, bo nie musiał? Może nie tylko on?
> Układ taki. W zamian uczelnia mogła się "reklamować" kto u nich
> studiuje i takim argumentem naciągać innych.
> Nie zapłacił(li), nie uczęszczał(li), a fart mieli, bo sprawa się
> rypła przed wydrukowaniem dyplomu.
> Teraz każdy taki może twierdzić, że "on się tylko zapisał"...
> Kto poważny, kto potrzebuje papier MBA, zapisuje się na takie szemrane
> uczelnie? Mało jest takich z renomą?

I dzięki tobie (twoim interesom w tej sprawie) ja nie muszę robić za
promotora spiskowych teorii dziejów bo i tak ktoś inny napisał :-)

<ironia> Oczywiście nie możesz mieć racji bo (znaczący+) polityk
koalicji Tuskiej (anty-PiS) może być o coś podobnego podejrzewany
tylko przez interesownych oderwanych od koryta PiSowców.
Rękę podniesioną na Hołownię Tusk utnie. </ironia>

--
A. Filip
| Pasuje jak kwiatek do kożucha. (Przysłowie polskie)

do góry