Witam serdecznie. Mam drobny problem, jeżeli można to tak nazwać, i
chciałbym prosić o poradę. Przestudiowałem już archiwum na google ale nie
znalazłem tam jednoznacznej odpowiedzi. 29 grudnia zakupiłem w MM pewne
urządzenie elektroniczne i pani przy kasie poinformowała mnie, że jest na
nie rok gwarancji na podstawie paragonu. Jako, że mnie jakoś nie przekonuje
takie gadanie poszedłem do działu obsługi klienta aby wydali mi normalną
gwarancję z pieczątką, datą, podpisem warunkami gwarancji itp. Niestety ku
mojemu zaskoczeniu po kilku minutach rozmowy z panem w dziale obsługi
klienta dowiedziałem sie, że gwarancji nie otrzymam bo jest rok na podstawie
paragonu i koniec. Używałem różnych argumentów ale pan się uparł i nic do
niego nie docierało. Gdybym miał więcej czasu może nie dał bym za wygraną,
ale, że się spieszyłem to sobie dałem spokój. Jednak wczoraj, już po całym
sylwestrowym szaleństwie miałem chwilkę spokoju i przeglądnąłem strony
producenta i dystrybutorów owego sprzętu który zakupiłem i okazało się, że
zarówno producent jak i dystrybutorzy zawsze dają na to urządzenie dwa lata
gwarancji. Więc teraz pytanie. Czy moge teraz po pięciu dniach od daty
zakupu, uzbrojony w dużo cierpliwości i wolny czas jechać do MM i walczyc o
wydanie mi pisemnej gwarancji czy jest już za późno. Dlaczego mam mieć tylko
rok gwarancji skoro producent daje dwa lata. I jeszcze jedno. Czy każde
urządzenie musi mieć swoją kartę gwarancyjną ? Bo pan bełkotał coś o
gwarancji zbiorowej na całą partię danego sprzętu ? Istnieje wogóle coś
takiego jak gwarancja zbiorowa ?
Pozdrawiam i liczę na konkretne odpowiedzi.
Krzysztof Doniczka