-
21. Data: 2005-10-21 11:07:06
Temat: Re: Groźby przez SMS
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> Jest to skazanie czlowieka nie udowadniajac mu winy, czyli zabawa w
>> "Boga".
>
> To jest bardziej skomplikowane.
co nie zmienia faktu ze nalezy taka mozliwosc zablokowac, bo lepiej jest
wypuscic 10 winnych niz zamknac 1 niewinna osobe,
a czlowieka ktory stwoerdzi inaczej moge smialo glupcem nazwac. mam
nadzieje ze ty inaczej nie myslisz :-)
P.
-
22. Data: 2005-10-21 19:45:20
Temat: Re: GroĽby przez SMS
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Przemek R... napisał/a:
>procz pogadnki na komisaricacie nic mu nie zrobia, akcja to moze byc zwykla
>awantura.
IMHO to wystarczy - jest takie przysłowie "Groźba jest oznaką
słabości.".
>A nawet pozniej zleceni czegokolwiek musza mu udowodnic.
Mało prawdopodobne, że zleci - raczej sfajda się w portki, kiedy
dostanie wezwanie na komisariat.:-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
-
23. Data: 2005-10-21 19:47:31
Temat: Re: Groźby przez SMS
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Robert Tomasik napisał/a:
>Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje. Gość będzie dotąd Was
>nachodził, dokąd się będziecie nim przejmować. Jak zacznie go
>ignorować, to mu przejdzie. Ile można słać głupich SMS-ów, których
>nikt nie czyta i nie odpisuje?
Albo rozmowa na policji.:-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
-
24. Data: 2005-10-22 07:46:28
Temat: Re: Groźby przez SMS
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Dnia Fri, 21 Oct 2005 13:07:06 +0200, Przemek R... napisał(a):
> a czlowieka ktory stwoerdzi inaczej moge smialo glupcem nazwac. mam
> nadzieje ze ty inaczej nie myslisz :-)
Na marginesie: jednak dość łatwo szafujesz epitetami.
Mnie się też kiedyś wydawało, że wszystko jest takie proste ale z czasem
otwierają mi się oczy. Np. wczoraj przekonałem się, że sąd może
wielokrotnie, pomimo wyraźnych wniosków strony odmówić zaprotokołowania
ważnych oświadczeń "bo tak to sobie będziemy protokołować do północy".
Już mi się nie chce mówić o autorytecie sądownictwa itd. banałach - ale to
po prostu zgroza.
--
Olgierd
||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||
-
25. Data: 2005-10-23 11:27:03
Temat: Re: Groźby przez SMS
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> "zejebie Cie"
> "dostaniesz w pierdol"
> "wyruchaja CIe"
> "Zabije Cie"
> A nie "pamietaj o mnie" jak cos sie stanie
*cut*
Wtrace sie, bo trzeba cos wyjasnic. Mylisz sie... niestety.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=20808
Przeczytajcie sobie wszystkie definicje slowa "jak". Nigdzie nie ma mowy o
tym, zeby moglo ono wyrazac przypuszczenie, watpliwosc, czy cokolwiek w tym
stylu. Tak wiec, jako lacznik zdania w tekscie "pamietaj o mnie, jak cos ci
sie stanie" nie ma to zadnej innej funkcji. W tej sytuacji calosc mozna
potraktowac, jako grozbe, ktora ma na celu zastraszenie, w ktorym sprawca
bezposrednio wskazuje na swoja osobe, jako potencjalna przyczyne skutku,
ktorym mialoby byc dosc omownie potraktowane zrobienie z podmiotu grozby...
jakby to ujac... obiektu seksualnego. Z racji, ze doskonale jest znane tego
typu zachowanie w wiezieniach - mozna wnioskowac, ze nie jest to grozba
nierealna.
Mysle, ze z jezykowego punktu widzenia to zdanie, to dostateczne przeslanki,
aby prokurator mogl cos z tym zrobic.
Pozdrawiam,
Tiger
-
26. Data: 2005-10-23 21:51:31
Temat: Re: Groźby przez SMS
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Przemek R... wrote:
>>>Jest to skazanie czlowieka nie udowadniajac mu winy, czyli zabawa w
>>>"Boga".
>>
>>To jest bardziej skomplikowane.
>
>
> co nie zmienia faktu ze nalezy taka mozliwosc zablokowac, bo lepiej jest
> wypuscic 10 winnych niz zamknac 1 niewinna osobe,
> a czlowieka ktory stwoerdzi inaczej moge smialo glupcem nazwac. mam
> nadzieje ze ty inaczej nie myslisz :-)
Hmm, to mi przypomina reklamę "nie dla idiotów" tworzoną w stylu
"spróbuj tylko u nas nie kupować" ;)
W tym wypadku jest to "spróbuj tylko się ze mną nie zgadzać".
A proces poszlakowy nie polega na nieudowadnianiu winy.
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu