-
1. Data: 2003-04-14 05:12:43
Temat: Godziny pracy 8-16 kontra 7-15
Od: "Krzys" <s...@h...pl>
powiem tak
jestem bardzo wkurzony na to co on wymyslil, a wiec...
mamy chodzic do pracy na godz.8 !!
jakie wiaza sie z tym skutki...???
musze przestawic swoj zegar biologiczny o godz. zreszta i tak bede wstawal
jak zawsze,
wiec co bede robil przez ta godzine, dalej nie widze juz najmniejszego sensu
by cos zalatwic po pracy?
bo kiedy? co ja moge robic, kupic? zawsze godzine odjeta, o zakupach juz nie
ma mowy, o rodzinie
wypoczynku, dalej ja jako informatyk dlaczego tez w dziale administracji mam
tez w te godziny sie
zalapac? ksiegowosc owszem byc moze jesli juz? niech sa po reka, ale ja?
przeciez moj
charakter pracy nie jest okreslony, raczej chaotyczny,czesto gesto wlasnie
mam jakies wezwania juz od
rana, pozatym niekiedy siedze dluzej jak cos trzeba zrobic, wiec po co ta
moja dyspozycyjnosc do 16?
a moze ciekzo komus wstac na 7 rano?
mam zasadnicze pytanie? sadze ze nikt nie normauje godzin pracy, tylko
regulamin firmowy, zgadza sie?
jak moge sie wybornic z tych godzin pracy? sa jakies paragrafy na to?
przepisy?
jesli sie nie zgodze na zarzadzenie to co bedzie mi grozilo?
poradcie co robic?
pozdr..
-
2. Data: 2003-04-14 08:48:08
Temat: Re: Godziny pracy 8-16 kontra 7-15
Od: Dan <d...@p...pl>
> mamy chodzic do pracy na godz.8 !!
Moj byly pracodawca zawsze odpowiadal "jak ci sie cos nie podoba to
mozesz zawsze zmienic prace". A prosciej napisac podanie o indywidualne
godziny pracy - u nas w firmie nie ma z tym wiekszego problemu o ile
dobrze to sie uzasadni.
Pozdrawiam
Dan
-
3. Data: 2003-04-14 11:37:30
Temat: Re: Godziny pracy 8-16 kontra 7-15
Od: "Krzys" <s...@h...pl>
Uzytkownik "Dan" <d...@p...pl> napisal w wiadomosci
news:b7dslp$c8o$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > mamy chodzic do pracy na godz.8 !!
>
>
> Moj byly pracodawca zawsze odpowiadal "jak ci sie cos nie podoba to
> mozesz zawsze zmienic prace". A prosciej napisac podanie o indywidualne
> godziny pracy - u nas w firmie nie ma z tym wiekszego problemu o ile
> dobrze to sie uzasadni.
i wychodzi na to ze zmienie prace, jesli mu sie nie podoba to
niech szuka nnych fachowcow i dobrych pracownikow,
mam nadzieje ze beda tu sie ludzie pchali i oknami za 1400,
jak mowilem kumplowi to co tutaj robie i za ile to on powiedzial ze
za ta kase by klmaki nie dotknol,
zycze powodzenia takim pracodawca co szmaca ludzi wykozystujac ich...
zreszta szkoda gadac...
>
> Pozdrawiam
> Dan
>
>