eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGłośny sąsiad na górze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2011-04-13 10:35:51
    Temat: Głośny sąsiad na górze
    Od: slawek7 <s...@w...pl>

    Witajcie.

    Co zrobić jak sie ma sąsiada na górze, który uwielbia robić imprezy, a
    jak nie robi imprez to po nocach ogląda tak głośno TV, że nawet
    zmróżyc oka nie można? Nie jest stary, więc nie jest głuchy. A jak nie
    robi ww. rzezcy to tak tupcze nogami, że wytrzymac nie można. Chyba
    żona chodzi w szpilkach lub on w chodakach z podeszwą drewnianią.

    Jakiś pomysł?


  • 2. Data: 2011-04-13 12:46:06
    Temat: Re: Głośny sąsiad na górze
    Od: "AAAAAAAA" <S...@g...pl>

    .

    Co zrobić jak sie ma sąsiada na górze, który uwielbia robić imprezy, a
    jak nie robi imprez to po nocach ogląda tak głośno TV, że nawet
    zmróżyc oka nie można? Nie jest stary, więc nie jest głuchy. A jak nie
    robi ww. rzezcy to tak tupcze nogami, że wytrzymac nie można. Chyba
    żona chodzi w szpilkach lub on w chodakach z podeszwą drewnianią.


    heh :)
    miałem ten problem jakies 9 miesięcy temu na grupie ciekawa dyskusja była.

    Ja wynajmowałem więc sie po prostu wyprowadziłem po kilku miesiącach walki,
    no ale nie każdy ma taką możliwość:) chociaz już byłem przygotowany na
    wszystko

    Proponuję grzecznie podejsc zwrocić uwagę
    jak nie będzie pomagało to hardkorowa metoda

    nr 1:
    Program Głośny sąsiad
    http://tnij.org/sgaaass

    nr.2

    oficjalnie drogi dwie, pismo do spoldzielni/wspolnoty, najlepiej podpisane
    przez kilku siadiadow, oraz wzywanie policji, to ze nie sa to godziny nocne,
    nie ma wiekszego znaczenia :

    Kodeks Wykroczeń art 51
    Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca
    spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    miejscu publicznym,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca
    dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    § 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

    Art. 24. § 1.Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5.000 złotych, chyba
    że ustawa stanowi inaczej.
    § 2. Jeżeli za wykroczenie popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej
    wymierzono karę aresztu, orzeka się obok tej kary również grzywnę, chyba że
    orzeczenie grzywny nie byłoby celowe.
    § 3. Wymierzając grzywnę, bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki
    osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

    Zgłaszać na Policję i notować zgłoszenia
    Zgłosić do Zarządcy koniecznie z kilkoma sąsiadami się dogadać.
    Jak przyjdzie policja najlepiej jak inni wyjdą sąsiedzi na korytarz

    U mnie akurat wszyscy się bali, dopiero jak wyszedłem nagadać to inni wyszli
    za mną
    tydzień ciszy i znowu to samo niestety wróciło.


    powodzenia

    pozdrawiam





  • 3. Data: 2011-04-13 12:51:10
    Temat: Re: Głośny sąsiad na górze
    Od: "Amir" <S...@g...pl>


    Co zrobić jak sie ma sąsiada na górze, który uwielbia robić imprezy, a
    jak nie robi imprez to po nocach ogląda tak głośno TV, że nawet
    zmróżyc oka nie można? Nie jest stary, więc nie jest głuchy. A jak nie
    robi ww. rzezcy to tak tupcze nogami, że wytrzymac nie można. Chyba
    żona chodzi w szpilkach lub on w chodakach z podeszwą drewnianią.


    a zobacz tu na forum prawnym :) pyta taki typ jak Twoj sąsiad:
    http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/7398-glosny-s
    asiad.html



  • 4. Data: 2011-04-13 14:27:47
    Temat: Re: Głośny sąsiad na górze
    Od: gacek <g...@w...pl>

    On 2011-04-13 12:35, slawek7 wrote:
    > Nie jest stary, więc nie jest głuchy.

    To ciekawe stwierdzenie.

    > A jak nie
    > robi ww. rzezcy to tak tupcze nogami, że wytrzymac nie można. Chyba
    > żona chodzi w szpilkach lub on w chodakach z podeszwą drewnianią.

    Z jakiegoś powodu mieszkania na ostatniej kondygnacji kosztują więcej.
    Zabronisz im chodzić?


    gacek


  • 5. Data: 2011-04-13 15:58:38
    Temat: Re: Głośny sąsiad na górze
    Od: "kamtzu" <...@...pl>

    Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:io4bsv$tlt$1@news.task.gda.pl...
    > Z jakiegoś powodu mieszkania na ostatniej kondygnacji kosztują więcej.

    ?? Nie wiem gdzie tak jest ale w Trojmiescie zdecydowana wiekszosc ogloszen
    o sprzedazy mieszkan to ostatnie pietra i sa wlasnie najtansze. Czasami
    tylko zdarzaja sie wyjatki, np. nowoczesne wiezowce gdzie z najwyzszych
    pieter widac ciekawa panorame na miasto, morze itp.


  • 6. Data: 2011-04-14 10:18:03
    Temat: Re: Głośny sąsiad na górze
    Od: slawek7 <s...@w...pl>

    Niwe chodzi o zakaz chodzenia. To była nietrafiona uwaga i chyba
    docinka. Problelemem są spotkania do 3 w nocy i przekrzywkiwanie sie u
    sasiada pomiędzy jego znajomymi, a jak nie to to oglądanie TV na jego
    pełną moc i to chyba tak dla pokazówki.

    Porozmawiac się nie da bo jego odpowiedz jest prosta, "wypchaj sie"
    mowi.

    Wezwać policje bym wezwał tylko jak się dowie ze to ja to na nastepny
    dzien sie zacznie rewanż i bedzie robil wszystko aby doprowadzic dol
    (mnie) do bialej goraczki.

    A tak przy okazji jak sie wzywa police na interwencje bo jeszcze nie
    miałem okazji tego robic. Jak przyjada to do kogo domofonem dzwonią?


  • 7. Data: 2011-04-14 11:00:29
    Temat: Re: Głośny sąsiad na górze
    Od: gacek <g...@w...pl>

    On 2011-04-14 12:18, slawek7 wrote:
    > Niwe chodzi o zakaz chodzenia. To była nietrafiona uwaga i chyba

    To ty zacząłeś o chodakach i tupaniu. Trzymaj się tematu (imprezy, tv),
    bo jak widzisz łatwo odwrócić kota ogonem.

    > docinka. Problelemem są spotkania do 3 w nocy i przekrzywkiwanie sie u
    > sasiada pomiędzy jego znajomymi, a jak nie to to oglądanie TV na jego
    > pełną moc i to chyba tak dla pokazówki.
    >
    > Porozmawiac się nie da bo jego odpowiedz jest prosta, "wypchaj sie"
    > mowi.

    To ty wtedy wyciągasz telefon i dzwonisz po policję. Za każdym razem.

    Jeśli on tobie mówi wypchaj się, a ty się zwijasz do siebie i nic nie
    robisz - to nie dziwne że ma poczucie że tak można.

    > Wezwać policje bym wezwał tylko jak się dowie ze to ja to na nastepny
    > dzien sie zacznie rewanż i bedzie robil wszystko aby doprowadzic dol
    > (mnie) do bialej goraczki.

    A jak przyjadą "sami" to oczywiście nie skojarzy tego z sąsiadem z dołu.
    A jeśli jest was więcej cierpiących - to razem czekacie na przyjazd
    policji. Nawet jeśli akurat przyciszy - to im was więcej, tym bardziej
    będą skorzy do działania.


    gacek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1