Czesc,

zostalem pozwany do sadu. Teoretycznie jestem bankowi winny 700 zl ale czuje
sie oszukany i zamierzam sie bronic. I tu mam pytanie - umowa kredytu byla
podpisana w Gorzowie Wlk - tam, gdzie na stale mieszkam, ale siedziba banku
jest w Warszawie i wlasnie tam bank wniosl pozew. Czy rozprawa nie powinna
odbyc sie w Gorzowie, czyli tam gdzie faktycznie zostala zawarta umowa?
Co prawda na wszystkich pismach z sadu jest pieczatka z Warszawa, rowniez na
umowie strona umowy jest Warszawa. Ale tak jak pisalem - umowa byla
podpisana w Gorzowie. No i przy moim podpisie jest podpis pracownika filli
banku wraz z pieczatka na ktorej w adresie jest wlasnie Gorzow.

Pozdrowienia
DK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl