Witam serdecznie.

"SQLwysyn" wrote in message

> <cytat>
> W Bełchatowie zostalem poddany kontroli i wykryto spożycie alkoholu.
> </cytat>
>
> I co? Nie jechales po pijaku samochodem? JA umiem czytac ze zrozumieniem,

Nie, nie jechałem po pijaku i nie, nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Jak napisałem wykryto spożycie alkoholu, a prowadzenie pojazdu mechanicznego
po spożyciu alkoholu jest wykroczeniem (z artykułu jakiego, nie pamiętam)
Przestępstwem zaś jest prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Jeżeli
byłem po spożyciu alkoholu, to byłem trzeźwy a jak podaje słownik języka
polskiego wydawnictwa PWN, trzeźwy znaczy nie pijany.
Może cyferki do Ciebie bardziej przemawiają: spożycie alkoholu 0,10-0,25
mg/l stan nietrzeźwości 0,25+ Może Ci jeszcze wykres potrzebny?
Jak masz problemy emocjonalne albo Cię ktoś w rodzinie molestuje, to zadzwoń
na niebieską linię.
EOT

--
Dziękuję i pozdrawiam.
Marcin Strzelecki.

do góry

Użytkownik "Marcin 'Norgof' Strzelecki" <n...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dk794t$82n$1@inews.gazeta.pl...

> Jeżeli byłem po spożyciu alkoholu, to byłem trzeźwy

Wiesz co biedaku, mam coraz wieksze przekonanie ze caly czas jestes
'trzeźwy' - oczywiscie w twoim rozumieniu tego slowa.
Ciesze sie, ze tak dlugo nie odbierales swego prawa jazdy. Szkoda, ze go juz
dostales i zapewne nadal bedziesz 'trzezwy' po drogach jezdzil.

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry

In news:4366b6f0@news.home.net.pl,
085 <z...@p...pl> napisał/a:

> Ojapierdole, ludzie, odpierdolcie sie od czlowieka - prowadzil
> zawiany, kij mu za to w kakao, ale odpokutowal swoje, wiec mu nie
> dokladajcie wiecej niz powinien dostac. To nawet w Ksiedze Dzungli
> bylo, ze "odbycie kary zamyka temat", zaleglosci w lekturach macie co
> poniektorzy :P Jakkolwiek kopanie lezacego jest ostatnio modne, nie
> omija to usenetu :>

Nikt mu nie dokopuje na zasadzie, że źle zrobił (chociaż zrobił) a jedynie
ludzie się dziwią, że ktoś z imienia i nazwiska pisze o sobie (lub swoich
bliskich) rzeczy, którymi nie bardzo można się pochwalić.
No bo co np. będzie jak twórca wątku będzie tłumaczył swojemu synowi, że nie
nalezy prowadzić po jakimkolwiek spożyciu aklkoholu a synuś wygugla, że
tatuś, to że i owszem prowadził? Kwas.
Podobny temat poruszony był kiedyś na grupie dzieciowej, kiedy kobita z
imienia i nazwiska pisała o zrośniętych wargach sromowych swojej córki, nie
chciałabym być w jej skórze, jak pierwszy chłopak w liceum tejże córki za
np. 15 lat wygugla taki wątek. I głównie o to chodziło.
A skoro twórca wątku pisze, że zabrano mu prawko, z powodu jechania pod
wpływem, a potem upiera się, że był trzeźwy, to dla mnie staje się bardzo
mało wiarygodny, pewnie dla potencjalnego pracodawcy również, ale to problem
twórcy wątku, nie mój.

Pozdrawiam
Tatiana
--
Moja szklanka nie jest duża, ale piję z mojej szklanki
/Alfred de Musset/

do góry

Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:43677fe7$0$5421$f69f905@mamut2.aster.pl...

> Wiesz co biedaku,

Ale po co nawracasz? To, że jesteś tępym pedałkiem to już wszyscy zainteresowani
wiedzą. Daj se luz i nie śmieć.

do góry

On 2005-11-01 16:19, Xena wrote:

> A skoro twórca wątku pisze, że zabrano mu prawko, z powodu jechania pod
> wpływem, a potem upiera się, że był trzeźwy, to dla mnie staje się bardzo
> mało wiarygodny, pewnie dla potencjalnego pracodawcy również, ale to problem
> twórcy wątku, nie mój.

Nie doczytałem, żeby się upierał, iż był trzeźwy. Przyznał się do
wykroczenia, rzeczowo opisał sytuację i zadał pytanie. Oprócz jednego
rzeczowego posta z odpowiedzią resztą to nagonka na pytającego.

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor

do góry

In news:dk88t9$i7r$1@news.onet.pl,
"Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl> napisał/a:
> On 2005-11-01 16:19, Xena wrote:
>
>> A skoro twórca wątku pisze, że zabrano mu prawko, z powodu jechania
>> pod wpływem, a potem upiera się, że był trzeźwy, to dla mnie staje
>> się bardzo mało wiarygodny, pewnie dla potencjalnego pracodawcy
>> również, ale to problem twórcy wątku, nie mój.
>
> Nie doczytałem, żeby się upierał, iż był trzeźwy.

Proszę uprzejmnie: news:dk794t$82n$1@inews.gazeta.pl...

Pozdrawiam
Tatiana
--
Każdy się kieruje w życiu egoizmem, ale nie każdy się do tego przyznaje.
/Joanna Duszczyńska/

do góry

Witam serdecznie.

"Xena" wrote in message

> ludzie się dziwią, że ktoś z imienia i nazwiska pisze o sobie (lub swoich
> bliskich) rzeczy, którymi nie bardzo można się pochwalić.
Zgadzam się. Też bym się dziwił.

> No bo co np. będzie jak twórca wątku będzie tłumaczył swojemu synowi, że
> nie nalezy prowadzić po jakimkolwiek spożyciu aklkoholu a synuś wygugla,
> że tatuś, to że i owszem prowadził? Kwas.
Nie widzę związku. Nie jestem buraczanym hipokrytą, jeżeli mój syn zapyta
czy prowadziłem po użyciu alkoholu, odpowiem twierdząco. Tamtego dnia
podjąłem świadomie decyzje i podjął bym ją raz jeszcze (w tamtych
okolicznościach). Poniosłem tego konsekwencje i byłem na nią przygotowany. i
Tego właśnie nauczę Swojego syna. Podejmowania świadomych decyzji i
ponoszenia konsekwencji.

> A skoro twórca wątku pisze, że zabrano mu prawko, z powodu jechania pod
> wpływem, a potem upiera się, że był trzeźwy,
Nie mam zamiaru tego tłumaczyć po raz kolejny.

> to dla mnie staje się bardzo mało wiarygodny, pewnie dla potencjalnego
> pracodawcy również, ale to problem twórcy wątku, nie mój.
Dobrze już dobrze. To mój problem i mojego potencjalnego pracodawcy.
EOT

--
Dziękuję i pozdrawiam.
Marcin Strzelecki.

do góry

>> No bo co np. będzie jak twórca wątku będzie tłumaczył swojemu synowi, że
>> nie nalezy prowadzić po jakimkolwiek spożyciu aklkoholu a synuś wygugla,
>> że tatuś, to że i owszem prowadził? Kwas.
> Nie widzę związku. Nie jestem buraczanym hipokrytą, jeżeli mój syn zapyta
> czy prowadziłem po użyciu alkoholu, odpowiem twierdząco. Tamtego dnia
> podjąłem świadomie decyzje i podjął bym ją raz jeszcze (w tamtych

No, to już wymaga jakiegoś usprawiedliwienia, bo sądzę, że nikt przy
zdrowych zmysłach nie podejmuje świadomie jazdy pod wpływem alkoholu. A z
pewnością jeszcz mniej jest takich, którzy deklarują, że zrobili by to drugi
raz, ale skoro są okoliczności łagodzące to pewnie organ odbierający prawko
również wziął je pod uwagę nakazując odebranie prawka tylko na jakiś czas.

> okolicznościach). Poniosłem tego konsekwencje i byłem na nią przygotowany.
> i Tego właśnie nauczę Swojego syna. Podejmowania świadomych decyzji i
> ponoszenia konsekwencji.

do góry

In article <dk55pk$5u2$1@inews.gazeta.pl>, Marcin 'Norgof' Strzelecki wrote:
> Niech no się pojawi taki, kto nigdy nie przekroczył choćby o 5km
> dopuszczalnej prędkości, nie rzucił papierka na ulicy bądź nie zaklął w
> miejscu publicznym?

No jestem. Witam. Co chciałeś mi powiedzieć?

Renata

do góry