Witam.

Pewna firma posiada telefony Orange. Niestety jeden z pracowników nie
ma zasięgu w miejscu pracy. Telefon jest jego narzędziem
pracy(Warszawa Ursynów). Składano oczywiście kilkakrotnie reklamacje.
Odpowiedź Orange zawsze ta sama: "budynek na bazie kwadratu" albo tego
typu podobne stwierdzenia i że nie nie ma podstaw do uznania
reklamacji(odwołania od reklamacji były składane). Firma dawno by
zmieniła operatora gdyby nie fakt, iż jest przywiązana do numeru
telefonu. Do końca umowy pozostaje rok czasu. Wcześniejsze zerwanie
umowy jest równoważne z naliczeniem opłaty specjalnej(całkiem
sporej).

W związku z tym, czy istnieje jakiś sposób aby przymusić Orange do
zmiany numeru na losowy (nadany arbitralnie przez Orange) na w/w
umowie oraz uwolnienia starego numeru celem przeniesienia do innego
operatora. W ten sposób firma podpisze umowe z nowym operatorem, a
stara umowa będzie dalej trwała(starą karte sim, dostanie pracownik, z
rejonu gdzie zasięg Orange już jest) "Miłe" panie z obsługi klienta
twierdzą że "brak możliwości technicznych".

Jednakże na podstawie:

Art. 69.
> Abonent publicznej sieci telefonicznej może żądać zmiany przydzielonego numeru,
> jeżeli wykaże, że korzystanie z przydzielonego numeru jest uciążliwe.

(a jest uciążliwe, gdyż do połączeń w ogóle nie dochodzi, albo są
zrywane po 20 sekundach ich trwania)

oraz:

Art. 71 ust. 1.
>Abonent będący stroną umowy z dostawcą usług zapewniającym przyłączenie do
> publicznej sieci telefonicznej operatora może żądać przy zmianie operatora
> przeniesienia przydzielonego numeru do istniejącej sieci innego operatora na
> obszarze:
> 1) strefy numeracyjnej - w przypadku numerów geograficznych;
> 2) całego kraju - w przypadku numerów niegeograficznych.


ustawodawca daje taką możliwość. Spotkał się ktoś z podobna sytuacją?.
Jestem gotów iść do sądu. Jakie szanse na wygraną? Pomijam fakt, że
obecna sytuacja jest źródłem strat dla firmy.


P.S. To nie wina aparatu.(sprawdzane na kilku innych telefonach, po
prostu jest problem z zasięgiem)