-
141. Data: 2009-02-04 14:09:58
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 14:29
(autor Adam Wysocki
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g...@n...chmurka.net>):
>> Pisałem też o dzieckach, które nie mają wystarczającej psychiki i wiedzy.
> Od tego mają rodziców.
No i? Ja miałem. Nie pomogło. Dilowali papierosami, to zacząłem palić. Jakby
dilowali czymś innym, może bym wziął. Na szczęście legalne były tylko
fajki. Ale gdyby ich nie było, to bym nie zaczął palić.
W tej chwili kioski dilerskie są wręcz w szkołach i żaden opór rodziców ani
nauczycieli nie pomaga, bo trzeba by chodzić za młodym cień w cień.
>> W sumie pozostali obrońcy narkotyków również, ale przyjęło się, że
>> dorosły może być debilem i to go nie chroni.
> Więc niech państwo w końcu przestanie chronić go przed samym sobą.
Jak pisałem, nie chodzi o ochronę tylko przed samym sobą, ale o ochronę
innych, w tym również dzieci. Poza tym, jeżeli ktoś jest idiota, to nie
należy mu pomóc?
>> Ale co do dziecka, to nie jestem szczęśliwy z powodu dilowania fajkami
>> pod szkołą, więc tym bardziej nie pasuje mi dilowanie pozostałymi
>> narkotykami.
> Dostępność substancji psychoaktywnych dla dzieci to osobny temat,
Ale to nie jest osobny temat. To dzieci zaczynają brać. Nikt o zdrowym
umyśle dorosłego nie zacznie brać. Biorą dzieci i niedorozwinięci umysłowo.
Łatwy dostęp dla dorosłych, oznacza łatwy dostęp dla dzieci. Kontrprzykładem
na wszystkie wasze argumenty są papierosy. Bardzo szkodliwy narkotyk,
powszechnie używany, także przez dzieci młodzież i sprzedawany pod
szkołami. I wcale jego legalność nie marginalizuje problemu. I choć nie
powinien, jest również powszechnie dostępny dla dzieci. Wiem, wiem, inne
narkotyki również w jakimśtam stopniu pewnie są. Ale ja np. się nie
zetknąłem, więc jednak nie aż tak jak fajki.
> spór
> jest o legalność tych substancji dla dorosłych, którzy (takie również jest
> założenie) będą korzystali z nich nie narażając nikogo (a jeżeli nie będą,
> to karać, tak samo jak pijanych kierowców).
Niestety to jest utopia. Walka z alkoholem idzie słabo. Jak dojdzie do tego
jeszcze walka z legalnymi narkotykami, to będzie przesrane.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2
-
142. Data: 2009-02-04 14:11:05
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 14:34
(autor MM
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gmc5g7$46v$1@news.ds.pg.gda.pl>):
> Czytając to co piszesz trzeba by sobie zadać pytanie jak ludzkość w
> ogóle przeżyła przed wiekami bez totalitarnego nadzorcy jeśli stanowi
> dla siebie takie zagrożenie.
A przeżyła? Bo totalitarny nadzorca był zawsze, to teraz jest pełna wolność
i rozpasanie, a totalitarni władcy teraz działają tylko w sferze ekonomii i
doją wszystkich równo.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2
-
143. Data: 2009-02-04 14:11:50
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 14:18
(autor Adam Wysocki
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g...@n...chmurka.net>):
>> To by pasowało. I do dzisiaj się ludzie męczą, a kolejni szaleńcy robią
>> kolejne klikalne szajsy na WWW, których się nie da używać wydajnie i
>> szybko.
> Zakazałbyś sprzedaży myszek? Ale posiadać na własny użytek mam nadzieję
> wolno?
Eh.... Szkoda gadać. Chyba kończę dyskusję w tym wątku, bo wiadomo, że z
dilerami nie wygram. Walczycie o swoje, niech wam będzie...
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2
-
144. Data: 2009-02-04 14:12:44
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 14:17
(autor Adam Wysocki
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g...@n...chmurka.net>):
>> Nie, bo tak się nie da ograniczyć. Nałóg wciąga.
> Właśnie zniknąłeś 90% populacji pijącą lampkę wina raz na ruski rok.
Dlatego, że alkohol nie uzależnia zdrowych, a do tego w tak małej ilości nie
ma prawie żadnego działania. Służy tylko do snobowania się.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2
-
145. Data: 2009-02-04 14:17:28
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gmc6qo$fiu$1@news.interia.pl...
> No i? Ja miałem. Nie pomogło. Dilowali papierosami, to zacząłem palić.
> Jakby
> dilowali czymś innym, może bym wziął. Na szczęście legalne były tylko
> fajki. Ale gdyby ich nie było, to bym nie zaczął palić.
I rozumiem, ze jestes ualezniony po uszy do dnia dzisiejszego?
Zapisales sie juz do klubu anonimowych palaczy?
Jak idzie leczenie?
Pozdrawiam
SDD
-
146. Data: 2009-02-04 15:41:45
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Tristan napisał:
> Ma interes, bo świetnie na tym zarabia. Przecie omawiamy przykład legalnych
> narkotyków w postaci fajek. Kioski z nimi są co kilka metrów i jakoś
> świetnie z tego żyją.
Bo Państwo promuje to uzależnienie sztucznie podbijając cenę papierosów,
dzięki czemu pośrednicy też na tym zarabiają.
Gdyby fajki kosztowały 30 groszy za paczkę to wątpię czy w ogóle kioskom
by się chciało je sprzedawać.
> No tak, najlepiej jakby jeszcze je dotować. Eh.
Nie trzeba dotować. Produkcja narkotyku kosztuje dosłownie grosze.
Ale widzę z tonu Twojego głosu i używanego słownictwa, że masz zadęcie
ideologiczne, nie przymierzając jak jakiś Jehowy. :(
Nie ma sensu więc raczej bić piany bo tylko się niepotrzebnie denerwujesz.
pozdrawiam
Arek
-
147. Data: 2009-02-04 15:42:52
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Tristan <n...@s...pl> wrote:
>> Więc niech państwo w końcu przestanie chronić go przed samym sobą.
>
> Jak pisałem, nie chodzi o ochronę tylko przed samym sobą, ale o ochronę
> innych, w tym również dzieci.
Dzieci to odrębny temat. Wspólny z alkoholem, narkotykami i nikotyną.
> Poza tym, jeżeli ktoś jest idiota, to nie należy mu pomóc?
Jeżeli nie prosi o tą pomoc to w żadnym wypadku.
> Ale to nie jest osobny temat. To dzieci zaczynają brać.
Więc trzeba zastosować takie środki wychowawcze żeby nie brały.
> Nikt o zdrowym umyśle dorosłego nie zacznie brać.
Tak ci się tylko wydaje.
>> jest o legalność tych substancji dla dorosłych, którzy (takie również jest
>> założenie) będą korzystali z nich nie narażając nikogo (a jeżeli nie będą,
>> to karać, tak samo jak pijanych kierowców).
>
> Niestety to jest utopia. Walka z alkoholem idzie słabo. Jak dojdzie do tego
> jeszcze walka z legalnymi narkotykami, to będzie przesrane.
Trzeba zreformować walkę a nie wylewać dziecko razem z kąpielą.
--
http://www.extreme-photo.pl/
-
148. Data: 2009-02-04 15:43:35
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik WS napisał:
[..]
> gdy n. beda legalne znikna dealerzy i paraktycznie 100% zwiazanej z
> tym przestepczosci...
Właśnie. Wygląda jednak na to, że taka sytuacja nie odpowiadałaby
politykom, policjantom no i oczywiście samym mafiozom.
Bo tylko te grupy są za dalszą taką pozorną "walką" z narkotykami.
Co samo w sobie jest wymowne.
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
149. Data: 2009-02-04 15:43:54
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Tristan <n...@s...pl> wrote:
>> Zakazałbyś sprzedaży myszek? Ale posiadać na własny użytek mam nadzieję
>> wolno?
>
> Eh.... Szkoda gadać. Chyba kończę dyskusję w tym wątku, bo wiadomo, że z
> dilerami nie wygram. Walczycie o swoje, niech wam będzie...
To teraz jeszcze dilerem się stałem. I narkomanem?
--
http://www.extreme-photo.pl/
-
150. Data: 2009-02-04 15:45:00
Temat: Re: Dopalacze kontra polskie urzędasy 3:2
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Tristan napisał:
> Eh.... Szkoda gadać. Chyba kończę dyskusję w tym wątku, bo wiadomo, że z
> dilerami nie wygram. Walczycie o swoje, niech wam będzie...
Jakbyśmy byli dilerami to byśmy byli za utrzymaniem obecnej sytuacji bo
tylko ona pozwala zarabiać krocie na narkotykach.
Kto w takim razie jest tu dilerem? :) Albo co najmniej po dilerskiej
stronie?
Arek