-
1. Data: 2002-03-07 16:35:57
Temat: Do kogo naleza prawa autorskie ?
Od: "blonDIE" <b...@p...wp.pl>
Hi there !
Szukam artykuł o prawach autorskich do dzieł powstałych w czasie pracy.
Jestem zatrudniony na stanowisku jako referent. Pech chcial ze umiem co
nieco na kompie zrobic i stworzylem pare baz danych w Accesie i sa one treaz
wykorzystywane przez moj zaklad pracy.
Nigdy ze mna nie rozmawiono na temat praw autorskich. Nie mam tez czegosc
takiego w umowie o prace (wogle nie ma nic o tym ze bede cos tworzyl dla
zakladu).
Dostalem za to raz nagrode (konkretnie za jedna baze), jakis rok temu, od
tego czasu zrobilem jeszcze 4 a przede mna do zrobienia 10 baz danych...
Pytania sa takie :
Czyje sa prawa do tych baz ? Stworzylem to na sprzecie zakladowym,
oprogramowaniu zakupionym przez zaklad pracy (nie wiem czy to cos wogole
zmienia).Pierwsza baze zrobilem po godzinach pracy, kolejne juz w ramach 8 h
dnia pracy - ale tak jakby dolozony mi roboty bo robilem to co dotychczas a
miedzy czasei bazy. Obecnie "teoretycznie" robie tylko bazy. Nie zmieniony
mi umowy ani stanowiska.
Czy jesli bede zmienial prace (sam sie zwolnie albo oni mnie) to moge zabrac
programy ze soba, albo zmusisc ich do kupienia ich ode mnie ?
Jesli musieli by kupic ode mnie chcac dalej na nich pracowac - to czy musza
przyjac moje warunki pod grozba ciagania po sadach ?
Powiem ze jest to jedna z wiekszych firm w Polsce, niestety budzetowka :(
Wole wiedziec juz dzie czy czeka mnie jakas batalia...
--
----------------------
blonDIE (one & only)
-
2. Data: 2002-03-07 16:55:49
Temat: Re: Do kogo naleza prawa autorskie ?
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Thu, 7 Mar 2002, blonDIE wrote:
> Czyje sa prawa do tych baz ? Stworzylem to na sprzecie zakladowym,
O ile nie leżało to w zakresie twoich obowiązków zawodowych, to twoje.
> oprogramowaniu zakupionym przez zaklad pracy (nie wiem czy to cos wogole
Nie zmienia.
> zmienia).Pierwsza baze zrobilem po godzinach pracy, kolejne juz w ramach 8 h
> dnia pracy - ale tak jakby dolozony mi roboty bo robilem to co dotychczas a
To również nie ma wpływu, można pracować w domu, a mimo to pracodawca
nabędzie prawa do utworu jeśli takie polecenie wydał pracownikowi.
> Czy jesli bede zmienial prace (sam sie zwolnie albo oni mnie) to moge zabrac
> programy ze soba, albo zmusisc ich do kupienia ich ode mnie ?
Zabrać - owszem, zmusić - jeśli nadal będą chcieli wykorzystywać, należy
się wynagrodzenie (obecnie ujęte w płacy).
> Jesli musieli by kupic ode mnie chcac dalej na nich pracowac - to czy musza
> przyjac moje warunki pod grozba ciagania po sadach ?
Tak.
Powołaj się na art. 12 PrAut a contrario, powodzenia.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
"We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]
-
3. Data: 2002-03-07 17:08:49
Temat: Re: Do kogo naleza prawa autorskie ?
Od: "blonDIE" <b...@p...wp.pl>
> O ile nie leżało to w zakresie twoich obowiązków zawodowych, to twoje.
Tak jak pisalem - moja umowa o prace nie ma zadnego punktu mowiacego o tym
ze mam tworzyc jakies programy, czy aplikacje typu bazy danych. Wogole nie
ma slowa o tym ze mam cos tworzyc. Byla napisaca 2 lata temu kiedy nikomu
(nawet mnie) nie snilo sie ze bede cos takiego robil. Jak juz cos zrobilem
to na swoj uzytek w celu ulatwienia sobie pracy. Ale obcenie na tych bazach
pracuje jakies 40 osob.
Jest jeden punkt w umowie ktory mnie denerwuje bo jak sie uprzec to mozna
pod niego podciagnac wszystko : "Wykonywac inne polecenia przelozonego".
No i teraz jest tak ze dostalem zamowienie z innych wydzialow na bazy danych
i mam je zrobic. Robie to teoretycznie w ramach swoich obowiazkow- mam
zrobic i koniec. Nie zostalem przeszkolony w Accesie, nie wysylano mnie na
zadnego kursy. Jedynie kupili mi ksiazke :(
Juz sam nie wiem czy to co robie jest moje i moge to pozniej zabrac/sprzdac
czy robie to dla dobra ludzkosci :(
--
----------------------
blonDIE (one & only)
-
4. Data: 2002-03-07 19:38:35
Temat: Re: Do kogo naleza prawa autorskie ?
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Thu, 7 Mar 2002, blonDIE wrote:
> Jest jeden punkt w umowie ktory mnie denerwuje bo jak sie uprzec to mozna
> pod niego podciagnac wszystko : "Wykonywac inne polecenia przelozonego".
Ale te polecenia muszą się zawierać w zakresie twoich obowiązków
pracowniczych. Jeśli nie jesteś zatrudniony na stanowisku programisty czy
bazodanowca, nikt od ciebie nie może wymagać tworzenia programów.
> No i teraz jest tak ze dostalem zamowienie z innych wydzialow na bazy danych
> i mam je zrobic. Robie to teoretycznie w ramach swoich obowiazkow- mam
> zrobic i koniec. Nie zostalem przeszkolony w Accesie, nie wysylano mnie na
> zadnego kursy. Jedynie kupili mi ksiazke :(
Masz dwa wyjścia - albo wskazać przełożonemu że nie leży to w twoim
zakresie obowiązków, albo rozszerzyć umowę o pracę o tego rodzaju
czynności, oczywiście z zastrzeżeniem że prawa autorskie pozostają przy
tobie. Bez tego nie będziesz tworzył i basta :-)
> Juz sam nie wiem czy to co robie jest moje i moge to pozniej zabrac/sprzdac
> czy robie to dla dobra ludzkosci :(
Spokojnie, jest twoje.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)