-
1. Data: 2007-03-19 15:18:40
Temat: Darowizna wkładu mieszkaniowego
Od: tomeknaran <t...@p...com>
Witam,
Przegladalem wczesniej archiwum i potem podzwonilem po kilku notariuszach,
ale ci zamieszali mi juz w glowie zupelnie.
Moja ciocia ma mieszkanie w spoldzielni, okolo 40 metrow kwadratowych (nie
jest to mieszkanie wlasnosciowe i, gdy bylem sie pytac w spoldzielni nie ma
jeszcze mozliwosci jego wykupu na wlasnosc). Ciocia przeprowadza sie i nie
bedzie potrzebowac juz tego mieszkania, a chcialaby przekazac je komus z
rodziny (nie ma dzieci).
Podpowiedziano mi, ze nalezy zrobic cos takiego jak wlasnie "darowizna
wkladu mieszkaniowego" tylko w spoldzielni nikt nie bym mi w stanie
odpowiedziec na pytanie w jaki sposob.
Zadzwonilem do notariusza, ale tutaj uzyskalem informacje, ze nie mozna
zrobic czegos takiego, bo z wkladem mieszkaniowym jest polaczone
niezbywalne prawo do wlasnosci lokalu i nie ma mozliwosci przepisania go
(mimo, ze ciocia zameldowala mnie pod u siebie na stale).
Potem jeszcze raz zadzwonilem do spoldzielni i tutaj powiedziano mi, ze po
zrobieniu darowizny Ciocia powinna zrezygnowac z czlonkowstwa w
spoldzielni, a ja powinienem zlozyc wniosek o przyjecie jako nowy czlonek.
Wszystko dobrze, tylko, ze notariusz twierdzi, ze bez "promesy" spoldzielni
odnosnie przekazania praw do wlasnosci lokalu on nie podejmie sie spisania
darowizny.
Czy ktos potrafilby mi wskazac co powiniem zrobic i w jakiej kolejnosci.
Zakladam, ze pierwsze bedzie trzeba poprosic o rzeczoznawce, ktory wyceni
mieszkanie. Bo spoldzielnia sama nie okresli wartosci mieszkania bez
rzeczoznawcy, prawda to? I co potem? Udac sie do spoldzielni czy
notariusza?
Jak to zrobic, zeby bylo to najmniej uciazliwe i bez klopotow? Notariusz
powiedzial, ze jak zrobimy darowizne bez "promesy" spoldzielni, to ciocia
moze zostac automatycznie skreslona z listy czlonkow, a ja nie bede mial
zadnego prawa do lokalu. W spoldzielni powiedzieli mi, ze nie spotkali sie
z czyms takim jak "promesa".
Z gory dzieki za pomoc, bo sam juz nie wiem kogo sluchac.
pozdrawiam
Tomek
Ps. Wiem, ze bede musial zaplacic od tego podatek, bo nie jestem najblizsza
rodzina. Pani w Urzedzie Skarbowym powiedziala mi, ze to jest okolo 10tyś
od 100tyś (70% wartosci wkladu mieszkaniowego)