-
1. Data: 2003-12-06 13:34:47
Temat: [DŁUGIE] Wyjątkowa arogancja i niekompetencja Łódzkiego Sądu.
Od: "jacek" <j...@t...pl>
W styczniu 2003, w przewidzianym terminie, w kasie Sądu w
Łodzi, okazując wezwanie do zapłaty, wpłaciłem kwotę 102,00
zł. kosztów sądowych i otrzymałem pokwitowanie zapłaty.
W wrześniu 2003 Komornik Sądowy dostarczył mi zawiadomienie
o wszczęciu egzekucji kwoty 102,00 zł kosztów sądowych na
podstawie tytułu wykonawczego wyroku Sądu- (Sąd wysłał do
mnie Komornika celem wyegzekwowania kwoty, którą wpłaciłem
przed prawie 9 miesiącami w kasie Sądu).
Okazałem Komornikowi pokwitowanie zapłaty. Następnego dnia
udałem się do Sądu celem wyjaśnienia sprawy. Tam ustalono,
że przyjmując ode mnie pieniądze kasjerka Sądu pomyłkowo
zaksięgowała je pod innym numerem akt- (przez prawie 9
miesięcy nikt nie zauważył tego błędu), a skutkiem tego
zaniedbania wszczęto przeciwko mnie postępowanie komornicze.
Zapewnono mnie, że postępowanie komornicze w stosunku do
mnie zostanie natychmiast wycofane.
W październikuniu 2003, od Komornika Sądowego, otrzymałem
postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego na
wniosek wierzyciela (czyli Sądu) oraz wezwanie do zapłacenia
kosztów egzekucyjnych w kwocie 213,33 zł.
Moje pismo do Przezesa Sądu ze skarą i prośbą o wyjaśnienie
sprawy prezes odesłał do innego wydziału. W grudniu 2003
otrzymałem wezwanie do zapłacenia kwoty 50,00zł tytułem
wpisu sądowego w sprawie mojej skargi oraz dodatkowo kwoty
30,00 zł tytułem zaliczki na wydatki związane z
korespondencją sądową.
Tak wyglądają fakty.
Z taką arogancją i niekompetencją jeszcze nigdy się nie
spotkałem.
Jak w takiej sytuacji powinien się zachować zwykły obywatel?
Jak można liczyć na prawo w naszym państwie skoro głupi błąd
kasjerki sądu powoduje uruchomienie kolejnych procedur, pism
i kosztów ?
Ile czasu to wszystko może jeszcze potrwać i jakie koszty
będę musiał jeszcze zapłacić?
Proszę o wszelkie opinie w tej sprawie.