Witam wszystkich!

Mam taki mały problem, byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mi doradził co mam dalej
robić.

Otóż po paru latach od pierwszego badania przed wojskowa komisja lekarska
(kiedy to przyznano mi kategorię D) zostałem poddany operacji, po której ta
kategoria przestała odpowiadać rzeczywistemu stanowi rzeczy. Mam obecnie 26
lat i zostałem zgodnie z prawem, w wieku 24 lat przeniesiony do rezerwy. Do
wojska iść więc już nie mogę, ale przeszkadza mi to choćby w znalezieniu
pracy.

Złożyłem wniosek do WKU o skierowanie mnie na badanie przed komisją
lekarską. W obu instancjach odmówiono mi tego, tłumacząc się tym, iż i tak
nie jestem im do niczego potrzebny.

Moje pytanie jest takie - czy na mocy ustawy "o powszechnym obowiązku
obrony RP" komendant ma jakikolwiek luz decyzyjny, tzn. czy może odmówić mi
tego skierowania? Przepis na który się powołuje brzmi tak:

Art. 29. 1. Wojskowe komisje lekarskie są właściwe do orzekania o zdolności
do czynnej służby wojskowej:

3) żołnierzy rezerwy.

2. Osoby, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 3, kieruje z urzędu lub na wniosek
tych osób do wojskowej komisji lekarskiej wojskowy komendant uzupełnień (.).

Wg mnie przepis mówi dosyć wyraźnie, iż jest on tylko swojego rodzaju
"przekaźnikiem" podania. Byłoby inaczej, gdyby w przepisie było wyraźnie
napisane, iż "komendant może skierować..".

Jeśli spotkał się ktoś z podobną sprawą lub ma jakieś rady
dotyczące tej sprawy, bardzo proszę o informacje, za które z góry dziękuje.

Marek

do góry

Użytkownik "Marek k" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c78hs0$4b9$1@nemesis.news.tpi.pl...

W większości wypadków przeszkodą w zatrudnieniu nie jest posiadanie takiej
czy innej kategorii, a schorzenia z tym związane. Na WKU raczej nie
wymusisz zmiany kategorii, bo nie są zainteresowani tym.

do góry