Znana sytuacja: gierkówka, grzeje sobie lewym pasem limuzyna z włączonym
czerwono-niebieskim światełkiem na wys. zderzaka i błyska długimi wymuszając
ustąpienie. Akurat zdarzyło mi się to widzieć ostatnio w niezwykle
niebezpiecznym miejscu (Siestrzeń, niedaleko W-wy), w piątek ok. godz. 18.00
(godzina szczytu), samochód ten przejechał to skrzyżowanie z prędkością ok.
130-140 km/h.

Czy im (a kto w ogóle takimi samochodami jeździ?) rzeczywiście wolno tak
jeździć?

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry

Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dujm8a$9fo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Znana sytuacja: gierkówka, grzeje sobie lewym pasem limuzyna z
włączonym
> czerwono-niebieskim światełkiem na wys. zderzaka i błyska długimi
wymuszając
> ustąpienie. Akurat zdarzyło mi się to widzieć ostatnio w niezwykle
> niebezpiecznym miejscu (Siestrzeń, niedaleko W-wy), w piątek ok. godz.
18.00
> (godzina szczytu), samochód ten przejechał to skrzyżowanie z
prędkością ok.
> 130-140 km/h.
>
> Czy im (a kto w ogóle takimi samochodami jeździ?) rzeczywiście wolno
tak
> jeździć?

1. to borowiki. oni owazaja, ze im wszystko w polsce wolno ;-)
2. niebieskie blyskajace oznacza pojazd uprzywilejowany
3. czerwone blyskajace oznacza pilota kolumny pojazdow uprzywilejowanych
4. pojazd uprzywilejowany w ruchu jest zobowiazany niezaleznie od
swiatel blyskowych miec wlaczane swiatla drogowe (na stale!) oraz
wydawac dzwiek modulowany
5.nie musisz ustepowac nikomu pierwszenstwa jesli tobie lub twojemu
pojazdowi zagraza jakiekolwiek niebezpieczenstwo (np. grozba uszkodzenia
felgi przy wjezdzaniu na wysoki kraweznik) .

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

Użytkownik "ape" <a...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:dujn08$dc6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dujm8a$9fo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Znana sytuacja: gierkówka, grzeje sobie lewym pasem limuzyna z
> włączonym
> > czerwono-niebieskim światełkiem na wys. zderzaka i błyska długimi
> wymuszając
> > ustąpienie. Akurat zdarzyło mi się to widzieć ostatnio w niezwykle
> > niebezpiecznym miejscu (Siestrzeń, niedaleko W-wy), w piątek ok. godz.
> 18.00
> > (godzina szczytu), samochód ten przejechał to skrzyżowanie z
> prędkością ok.
> > 130-140 km/h.
> >
> > Czy im (a kto w ogóle takimi samochodami jeździ?) rzeczywiście wolno
> tak
> > jeździć?
>
> 1. to borowiki. oni owazaja, ze im wszystko w polsce wolno ;-)
> 2. niebieskie blyskajace oznacza pojazd uprzywilejowany

Ale takie z przodu, na wysokości zderzaka, też? Przecież z tyłu nie widać że
to jest pojazd uprzywilejowany, czyli w szczególności można go np.
wyprzedzić.

> 3. czerwone blyskajace oznacza pilota kolumny pojazdow uprzywilejowanych

Jechał tylko jeden samochód.

> 4. pojazd uprzywilejowany w ruchu jest zobowiazany niezaleznie od
> swiatel blyskowych miec wlaczane swiatla drogowe (na stale!) oraz
> wydawac dzwiek modulowany
> 5.nie musisz ustepowac nikomu pierwszenstwa jesli tobie lub twojemu
> pojazdowi zagraza jakiekolwiek niebezpieczenstwo (np. grozba uszkodzenia
> felgi przy wjezdzaniu na wysoki kraweznik) .

A jeśli p.4 nie jest spełniony, tzn. nie ma sygnału, a światłami sobie tylko
błyska? Mogę go spokojnie olać?

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry

>>1. to borowiki. oni owazaja, ze im wszystko w polsce wolno ;-)
>>2. niebieskie blyskajace oznacza pojazd uprzywilejowany
>
> Ale takie z przodu, na wysokości zderzaka, też? Przecież z tyłu nie widać że
> to jest pojazd uprzywilejowany, czyli w szczególności można go np.
> wyprzedzić.

Poza obszarem zabudowanym w ogóle wolno wyprzedzać pojazdy
uprzywilejowane (np. karetkę jadącą na sygnale).

--
Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dujnd0$h82$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Znana sytuacja: gierkówka, grzeje sobie lewym pasem limuzyna z
> > włączonym
> > > czerwono-niebieskim światełkiem na wys. zderzaka i błyska długimi
> > wymuszając ustąpienie.
> >
> > 1. to borowiki. oni owazaja, ze im wszystko w polsce wolno ;-)
> > 2. niebieskie blyskajace oznacza pojazd uprzywilejowany
>
> Ale takie z przodu, na wysokości zderzaka, też? Przecież z tyłu nie
widać że
> to jest pojazd uprzywilejowany, czyli w szczególności można go np.
> wyprzedzić.

poza obszarem zabudowanym nie wolno ci wyprzedzac kolumny pojazdow
uprzywilejowanych, a to ufo bylo wlasnie tak oznakowane

> > 3. czerwone blyskajace oznacza pilota kolumny pojazdow
uprzywilejowanych
>
> Jechał tylko jeden samochód.

to jeden z najczestszych grzechow policji i borowikow

> > 4. pojazd uprzywilejowany w ruchu jest zobowiazany niezaleznie od
> > swiatel blyskowych miec wlaczane swiatla drogowe (na stale!) oraz
> > wydawac dzwiek modulowany
>
> A jeśli p.4 nie jest spełniony, tzn. nie ma sygnału, a światłami sobie
tylko
> błyska? Mogę go spokojnie olać?

a dalbys dal rade pozniej udowodnic, ze tak bylo?

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

flower <f...@w...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> Znana sytuacja: gierkówka, grzeje sobie lewym pasem limuzyna z
> włączonym czerwono-niebieskim światełkiem na wys. zderzaka i błyska
> długimi wymuszając ustąpienie.

Kazdemu qrka trzeba w takiej sytuacji ustąpić a ne wlec sie lewym pasem.
W polsce obowiązuje ruch prawostronny, którego konsekwencją jest nakaz
trzymania sie prawej krawędzi jezdni, m.in po to, by jadący szybciej mogli
wyprzedzić.

Sam sytuacja, ze ktoś musi błyskać światłami wymuszając ustąpienie jest
dowodem na to, że ten, na którego błyskano, sam powienien wcześniej zjechac
na prawy pas, a nie blokować lewy.

Kosekwencją takiego bzdurnego myslenia "czy trzeba ustąpic" jest coraz
powszechniejszy, krancowo niebezpieczny obyczaj wyprzedzania na gierkówce
prawym pasem - w czym celują kierowcy z Warszawy, którzy nawet nie próbują
wyprzedzić od lewej.
(nie jestem Warszawiakofobem, po prostu często jeżdżę gierkówką)

Jeszcze raz - każdemu, kto szybciej jedzie lewym pasem masz obowiązek
ustąpić - a błyskanie swiatłami odczytuj jako kurtuazję tego z tyłu, który
zdaje sobie sprawę, ze mogłeś np. nieuważnie spoglądać we wsteczne lusterko.


--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

flower <f...@w...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
) .
>
> A jeśli p.4 nie jest spełniony, tzn. nie ma sygnału, a światłami
> sobie tylko błyska? Mogę go spokojnie olać?

Tzn co - jedziesz lewy pasem i nie dajesz się wyprzedzić, tylko blokujesz?
Nie możesz olać - istnieje obowiązek jazdy prawa stroną, a wyprzedzania
lewą. Jeśli nie zjeżdzasz na prawo to Ty popełniasz wykroczenie


--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide

do góry

> Tzn co - jedziesz lewy pasem i nie dajesz się wyprzedzić, tylko blokujesz?
> Nie możesz olać - istnieje obowiązek jazdy prawa stroną, a wyprzedzania
> lewą. Jeśli nie zjeżdzasz na prawo to Ty popełniasz wykroczenie

Doucz się lepiej. Są przypadki, gdy można wyprzedzać auto z dowolnej strony.

do góry

> Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dujnd0$h82$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > A jeśli p.4 nie jest spełniony, tzn. nie ma sygnału, a światłami sobie
> tylko
> > błyska? Mogę go spokojnie olać?
>
> a dalbys dal rade pozniej udowodnic, ze tak bylo?

Nie jechałem sam, czyli miałem świadka.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry

Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dujotj$po4$1@inews.gazeta.pl...
> flower <f...@w...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> ) .
> >
> > A jeśli p.4 nie jest spełniony, tzn. nie ma sygnału, a światłami
> > sobie tylko błyska? Mogę go spokojnie olać?
>
> Tzn co - jedziesz lewy pasem i nie dajesz się wyprzedzić, tylko blokujesz?
> Nie możesz olać - istnieje obowiązek jazdy prawa stroną, a wyprzedzania
> lewą. Jeśli nie zjeżdzasz na prawo to Ty popełniasz wykroczenie

Sam wtedy wyprzedzałem. Tu na dodatek rzeczywiście musiałem zwolnić, bo to
skrzyżowanie jest wyjątkowo niebezpieczne.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry