Witam Panstwa serdecznie!
Mam problem poniewaz policjanci dokonali (na podstawie
absurdalnego donosu) przeszukania zajmowanych przeze mnie
pomieszczen w domu rodzicow. Mieli ze soba nakaz przeszukania
wydany przez komendanta sekcji kryminalnej. Oczywiscie niczego
nielegalnego nie znaleziono. Czy policjanci mieli prawo tak postapic?
Czy nie jest tak ze powinni miec nakaz prokuratora? Jezeli tak to co
moge zrobic w tej sprawie? Dodam, ze przeszukania dokonano o
godzinie 7 rano.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Michal" <m...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:bagfcr$bc2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam Panstwa serdecznie!
> Mam problem poniewaz policjanci dokonali (na podstawie
> absurdalnego donosu) przeszukania zajmowanych przeze mnie
> pomieszczen w domu rodzicow. Mieli ze soba nakaz przeszukania
> wydany przez komendanta sekcji kryminalnej. Oczywiscie niczego
> nielegalnego nie znaleziono. Czy policjanci mieli prawo tak postapic?
> Czy nie jest tak ze powinni miec nakaz prokuratora? Jezeli tak to co
> moge zrobic w tej sprawie? Dodam, ze przeszukania dokonano o
> godzinie 7 rano.
>

Z tego co się orientuję, to może przeszukać jeśli jest za mało czasu na
uzyskanie nakazu. Potem uzyskują po prostu zatwierdzenie przeszukania.

Godzina jest OK. Podobno mozna wchodzić od 6:00, chyba że sytuacja jest
nadzwyczajna np. Magdalenka.

Jesli się mylę to proszę mnie poprawić.

do góry

Przeszukania można dokonać na podstawie nakazu przeszukania wydanego przez
sąd lub prokuratora, nakazu kierownika jednostki albo legitymacji służbowej.
W dwóch ostatnich przypadkach dokonane przeszukanie podlega zatwierdzeniu
przez prokuratora, a zainteresowany otrzymuje stosowne postanowienie pocztą.

Co do godziny, to zasadniczo przeszukanie pomieszczeń zamieszkałych można
rozpocząć pomiędzy 6:00 a 22:00. W wyjątkowych wypadkach, albo gdy
pomieszczenia nie są zamieszkane przeszukanie można rozpocząć zawsze. Ważnym
jest, że zaczęte przez 22 przeszukanie można nadal kontynuować.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:BYPya.32465$bA5.306095@news.chello.at...
> Z tego co się orientuję, to może przeszukać jeśli jest za mało czasu na
> uzyskanie nakazu. Potem uzyskują po prostu zatwierdzenie przeszukania.

A co się dzieje w przypadku, gdy takiego zatwierdzenia post factum
policja nie uzyska od prokuratora/sądu? Bo chyba nie jest ono
obligatoryjne?

Pozdrawiam
--
PiotRek
mailto:b...@w...pl

do góry

PiotRek wrote:
> A co się dzieje w przypadku, gdy takiego zatwierdzenia post factum
> policja nie uzyska od prokuratora/sądu? Bo chyba nie jest ono
> obligatoryjne?

teoretycznie można żądać odszkodowania, niekiedy zadośćuczynienia...

KG

do góry

Dnia 03-05-22 00:15, Użytkownik PiotRek napisał:
> A co się dzieje w przypadku, gdy takiego zatwierdzenia post factum
> policja nie uzyska od prokuratora/sądu?

Można wnieść zażalenie (w tym przypadku do prokuratora nadzorującego
postępowanie przygotowawcze) [art. 236 kpk] . Później można dochodzić
odszkodowania/zadośćuczynienia na drodze postępowania cywilnego.


> Bo chyba nie jest ono
> obligatoryjne?

Sąd/prokurator obligatoryjnie wydaje postanowienie o
zatwierdzeniu/niezatwierdzeniu przeszukania po tym jak organ dokonujący
przeszukania niezwłocznie zwróci się o zatwierdzenie. [art. 217 §4 kpk]

--
Jubei

do góry

Jubei wrote:
>>A co się dzieje w przypadku, gdy takiego zatwierdzenia post factum
>>policja nie uzyska od prokuratora/sądu?
> Można wnieść zażalenie (w tym przypadku do prokuratora nadzorującego
> postępowanie przygotowawcze) [art. 236 kpk] . Później można dochodzić
> odszkodowania/zadośćuczynienia na drodze postępowania cywilnego.

'ofierze' to zażalenie chyba nie jest do niczego potrzebne...

KG

do góry

Dnia 03-05-23 18:59, Użytkownik Kamil Gołaszewski napisał:
> 'ofierze' to zażalenie chyba nie jest do niczego potrzebne...

Nie wiem czy dobrze rozumiem tę wypowiedź - chodziło Panu o to, że
zażalenie nie jest potrzebne, bo roszczeń i tak dochodzi się na drodze
postępowania cywilnego, tak?

Wydaje się jednak, że wniesienie zażalenie i późniejsze uwzględnienie go
przez organ nadzorujący stanowi ułatwienie (pamiętając oczywiście o
swobodnej ocenie dowodów dokonywanej przez sąd) w dowodzeniu
bezprawności jako jednego z elementów odpowiedzialności odszkodowawczej.

Pozdrawiam

--
Jubei

do góry

Jubei wrote:
> Nie wiem czy dobrze rozumiem tę wypowiedź - chodziło Panu o to, że
> zażalenie nie jest potrzebne, bo roszczeń i tak dochodzi się na drodze
> postępowania cywilnego, tak?

Mniej więcej - jeśli prokurator odmawia zatwierdzenia przeszukania to z
racji tego, że było ono bezprawne. Co więcej może być stwierdzone w
razie wniesienia zażalenia? Może sam sposób przeprowadzenia, ale czy to
jest konieczne?

KG

do góry

Zapomniałeś o postępowaniu dyscyplinarnym dla policjanta który wydał nakaz
lub odpowiednio dokonał przeszukania na podstawie legitymacji służbowej.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry