W moim bloku jakas firma wynajeta przez ADM wymienia okna w piwnicach.
Akurat w mojej piwnicy jest takie okienko, wiec naturalna koleja rzeczy
pracownicy owej firmy chcieliby abym im swoja piwnice udostepnil.

Rodzi sie jednak pewien problem. W mojej piwnicy jest skrzynka telewizji
kablowej z jakimis ich urzadzeniami. Kilka lat temu monterzy owej TVK
pobrali ode mnie klucze do piwnicy i zapomnieli oddac. Mi to nie
przeszkadza, bo ja z piwnicy w ogole nie korzystam od lat, wiec o klucze
nawet sie nie upominałem i prawde mowiac zapomnialem juz calkiem o sprawie,
natomiast na skoblu wisi kłódka, do której nie mam kluczy i nie mogę jej
teraz otworzyć.

Firma proponuje, zebym wynajal kogos do otwierania zamkow i zaplacil mu za
otwarcie kłódki. Ja natomiast proponuję, żeby oni sami sobie otworzyli moją
piwnicę (mogą np. wynająć kogoś do otwierania zamków:)) a potem odkupili mi
nową. Niestety żadna ze stron nie zgadza się na propozycję tej drugiej :))
Ja wcale nie mam ochoty płacić 100 zł za to, że ktoś przyjedzie i otworzy
kłódkę dla ich wygody, oni natomiast nie mają ochoty płacić 20 zł za nową
kłódkę.

Czy kategorycznie muszę im udostępniać moją piwnicę i z jakich przepisów to
wynika? Widzę, że ciężko będzie się dogadać, a tak jak pisałem nie czuję
się zobligowany do podarowania komuś stówy za to, że przyjedzie i ułatwi
panom wykonanie zlecenia. Gdyby chodziło o wymianę jakiś instalacji -
elektrycznej, wodnej, gazowej - to rozumiem, że można mnie prawnie zmusić
do ustąpienia i z tym nie dyskutuję. Tu natomiast chodzi tylko o wymianę
okna, czyli nie jest to żaden "stan wyższej konieczności" ani cokolwiek co
by miało wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców lub infrastruktury (stare okna
są szczelne, piwnice nie są zalewane, itd.).

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.