Kiedyś tam (Sun, 18 Jan 2004 o 07:41 GMT) Kasia Ż oznajmił/a
(chyba świadomie):

> Chodzi o to,że jesli ludzie sie rozwodzą to jesli sprzedaja mieszkanie do
> podziału to czy pieniadze te dzielone sa na 2 czesci, czy na 3 (jesli model
> rodziny 2+1; gdzie 2 to maz, zona, a 1 dziecko).

na 2,
majątek dzieci (o ile go mają - nie wchodzi do wspólnoty majątkowej)

Pozdrawiam
Marcin

do góry

Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1e03.00000093.400a7dbf@newsgate.onet.pl...
> >
> > >
> > Nieprawda. Wystawia sie dzieci na targ niewolników a kwoty uzyskane za
kazde
> > z nich dzieli sie na połowe i przekazuje kazdemu z rodziców.
> > Kasiu Ż - patrz, jaka bzdure w temacie napisalas.
>
> Już bez przesady - nie czepiaj się tak sformułowania - trochę
elastyczności.
> Zresztą jak ktoś nie umie operować sformułowaniami specyficznymi dla
języka
> prawniczego to może się mu zdarzyć przecież takie niezgrabne sformułowanie
> właśnie. Przy odrobinie inteligencji nikt nie miałby problemów ze
zrozumieniem
> zamysłu. A chodzi po prostu o to, czy małoletnie dzieci b i o r ą u d z i
a ł
> w podziale majątku.
>
> --
Dziekuje bardzo za obronę:)Juz myslalam ze za chwile bede ofiarą linczu.
Fakt nie jestem prawnikiem.
Dziekuje serdecznie tym , ktorzy odpowiedzieli na moje pytanie:))

Na przyszlosc bede 100x ostrozniejsza w formulowaniu pytan,...by nie wzudzac
tyle agresji wsrod nieomylnych uczestnikow grupy;)

Pozdr.
Kasia

do góry

> > --
> Dziekuje bardzo za obronę:)Juz myslalam ze za chwile bede ofiarą linczu.
> Fakt nie jestem prawnikiem.
> Dziekuje serdecznie tym , ktorzy odpowiedzieli na moje pytanie:))
>
> Na przyszlosc bede 100x ostrozniejsza w formulowaniu pytan,...by nie wzudzac
> tyle agresji wsrod nieomylnych uczestnikow grupy;)

Nie ma za co. Niestety wyrozumiałość nie jest najmocniejszą cechą ludzi
korzystających z niusów, co zauważyłam już jakiś czas temu. Zresztą pewnie
nie tylko oni mają z tym problem - to generalna plaga. Jeżeli o mnie chodzi to
się nie bój i jak potrzebujesz jakiś informacji - to wal i się nie przejmuj.
Zawsze znajdzie się ktoś kto Ci po prostu udzieli tej informacji zamiast
szykanować. Sama nie wiem - czy im to poprawia humor czy jak? Na szczęście
takie zachowanie nie dotyczy wszystkich prawników.

Pozdr. i życzę powodzenia

MG


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

m...@o...pl wrote:
> Już bez przesady - nie czepiaj się tak sformułowania - trochę elastyczności.
> Zresztą jak ktoś nie umie operować sformułowaniami specyficznymi dla języka
> prawniczego to może się mu zdarzyć przecież takie niezgrabne sformułowanie
> właśnie. Przy odrobinie inteligencji nikt nie miałby problemów ze zrozumieniem
> zamysłu. A chodzi po prostu o to, czy małoletnie dzieci b i o r ą u d z i a ł
> w podziale majątku.

Wybacz, ale żeby zrozumiale zadać takie pytanie nie trzeba być
prawnikiem. Wystarczy odrobinę się zastanowić.

KG

do góry

> Wybacz, ale żeby zrozumiale zadać takie pytanie nie trzeba być
> prawnikiem. Wystarczy odrobinę się zastanowić.

No i o to mi właśnie chodzi - żeby się nie czepiać. Ale do tego jak widać
chętni zawsze się znajdą. Powiedz - daje Ci to satysfakcję? I może jeszcze tym
razem Ty się zastanów - nigdy Ci się nie zdarzyło nic chlapnąć? W taki sposób
że złe sformułowanie wyszło głupio albo śmiesznie? I czy rzeczywiście coś
takiego jest powodem do szykany czy wyśmiewania? A może to kwestia poziomu
kultury osobistej wyśmiewającego?....

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

MG wrote:
> No i o to mi właśnie chodzi - żeby się nie czepiać. Ale do tego jak widać
> chętni zawsze się znajdą. Powiedz - daje Ci to satysfakcję?

Ja się czepiam?

> I może jeszcze tym
> razem Ty się zastanów - nigdy Ci się nie zdarzyło nic chlapnąć? W taki sposób
> że złe sformułowanie wyszło głupio albo śmiesznie?

Zdarzyło. Nie przyszłoby mi do głowy oburzać się z powodu żartu innej
osoby na ten temat.

> I czy rzeczywiście coś
> takiego jest powodem do szykany czy wyśmiewania?

To nie, nieco bezsensowna próba obrony odwołująca sie do rzekomo
skomplikowanego języka prawniczego uniemozliwiającego zadanie sensownego
pytania już tak.

KG

do góry