Kłaniam się, dnia nie 24. sierpnia 2003 10:35 ktoś podpisujący się jako
Artur Golanski napisał(a):

>>Wszak ,,zawieszenie'' to właśnie czasowe zaprzestanie
> Nie. Zaprzestanie to "zupełne przestanie,

Ale jak traktować zupełne? Bo owszem, ono jets zupełne. Przez ten okres w
100% NIE wykonujesz DG.

>przerwanie" (tyle słownik)

Coś przerwanego można wznowić.

,,Zaprzestałem palania po ślubie. Jednak po 10 latach znów wróciłem do tego
nałogu.''

Zaprzestanie było zupełne, bo nie paliłem nic. Ani jednej fajki...



--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

do góry

Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał:

>Ale jak traktować zupełne?
Polecam słownik j. polskiego ;-P

>Przez ten okres w 100% NIE wykonujesz DG.
Gdy śpisz (lub robisz inne ciekawe rzeczy)
TEŻ 'nie wykonujesz' ;-D

>Zaprzestanie było zupełne, bo nie paliłem nic.
Nie. Było czasowe. "Zawiesiłeś" palenie na pewien czas.
EOS

Artur Golański

do góry

Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 21:24 ktoś podpisujący się jako
Artur Golanski napisał(a):

> Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał:
>
>>Ale jak traktować zupełne?
> Polecam słownik j. polskiego ;-P
>
>>Przez ten okres w 100% NIE wykonujesz DG.
> Gdy śpisz (lub robisz inne ciekawe rzeczy)
> TEŻ 'nie wykonujesz' ;-D

No. Ale nie ,,zaprzestajesz'' w zusie na tak krótki okres. Uśredniasz więc
działanie...


--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

do góry

On Mon, 25 Aug 2003, Tristan Alder wrote:

>+ Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 21:24 ktoś podpisujący się jako
>+ Artur Golanski napisał(a):
[...]
>+ >>Przez ten okres w 100% NIE wykonujesz DG.
>+ > Gdy śpisz (lub robisz inne ciekawe rzeczy)
>+ > TEŻ 'nie wykonujesz' ;-D
>+
>+ No. Ale nie ,,zaprzestajesz'' w zusie na tak krótki okres.

Przeoczyłeś drobiazg: Artur nie uznaje "zawieszenia w ZUS" za
praworządne. Przyznam że literalnie wygląda iż ma rację :],
a to że praktyka jest inna... Cóż, ładnych parę lat samochody
"z kratką" też były uznawane za ciężarowe na podstawie
*dowodu rejestracyjnego* (a nie homologacji).
Znaczy: "pewnie nikt się nie odważy powiedzieć że przez parę
lat ZUS przyjmował nieprawidłowe zawieszanie DG" :)

>+ Uśredniasz więc działanie...

IMHO *Artur* nie uśrednia: "nie ma 'zawieszenia' w ZUS" :)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry