Co rzecznik Policji chciał przekazać? I czym się różni wyłudzenie
impulsów od niekorzystnego rozporzadzania mieniem? I... w ogóle o co
chodzi? :) Bo o aresztowanie tymczasowe nie nalezy sie pytać :)

http://www.lodzka.policja.gov.pl/kwp/content/view/16
01/277/


Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy
Wojewódzkiej Policji w Łodzi wspólnie z kolegami z II Komisariatu
Policji w Łodzi zatrzymali 4 osoby w wieku od 27 do 30 lat podejrzane o
wyłudzenie impulsów telefonicznych na kwotę co najmniej 1 miliona
złotych. Na trop telefonicznych oszustów policjanci wpadli dzięki
współpracy z Telekomunikacją Polską. Firma skontaktowała się z Komendą
Wojewódzką i poinformowała, że od początku bieżącego roku z kilku
telefonów, zlokalizowanych w dzielnicy Łodzi -- Bałuty, wykonywane są
tysiące połączeń na numery 0-400.... Rachunki telefoniczne abonentów
opiewają na dziesiątki tysięcy złotych, a właściciele nie są
zainteresowani uregulowaniem ich.

Telekomunikacja uruchomiła monitoring wskazanych numerów i dzięki temu
stróże prawa "namierzyli" 2 adresy mieszkań, w których odbywała się
"telefoniada". Policjanci weszli równolegle do dwóch mieszkań
zlokalizowanych przy ulicy Lutomierskiej i Zgierskiej. W ruderze na
Lutomierskiej zastano 3 mężczyzn, którzy biesiadowali przy alkoholu,
oglądali w telewizji konkurs interaktywny i non-stop dzwonili na podany
w programie numer telefonu 0-400... chcąc wygrać nagrodę. Natomiast w
kamienicy przy ul. Zgierskiej zatrzymano młodą kobietę praktycznie na
gorącym uczynku połączenia z tym numerem -- łodzianka na widok śledczych
wyrwała aparat telefoniczny z gniazdka myśląc, że w ten sposób zatrze
dowody swojej przestępczej działalności. Czwórka "telefonistów" została
osadzona w policyjnym areszcie.

Funkcjonariusze ustalili, że działając od początku roku grupa
przestępcza założyła kilka numerów telefonów posługując się nie tylko
swoimi, ale również fikcyjnymi danymi osobowymi i adresowymi. Z
telefonów dzwonili na numery 0-400... podawane w telewizyjnych konkursach
interaktywnych. Łodzianie nie opuszczali praktycznie żadnego quizu, a w
ciągu trwania programu dzwonili bez przerwy. Dzięki temu wygrywali
nagrody pieniężne w kwotach od 1000 do 4000 złotych, którymi zgodnie się
dzielili. Nie chcieli tylko "podzielić się" pieniędzmi z Telekomunikacją
bowiem nie płacili rachunków telefonicznych opiewających na horrendalne
kwoty.

Telekomunikacja oszacowała straty na kwotę nie mniejszą niż 1 milion
złotych. Amatorom gier interaktywnych przedstawiono zarzuty
doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości
na szkodę Telekomunikacji. Przestępstwo to zagrożone jest karą
pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Decyzją sędziego Sądu Rejonowego
wobec zatrzymanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci
tymczasowego aresztowania.

M.