On Thu, 28 Feb 2002, Miroo (usun USUNTO z adresu!) wrote:

> A odpowiedzialność za to, aby nie była czymś zakażona
> powinnien przyjąć bank krwi.

Na zasadzie ryzyka? Nikt nie chciałby takiego banku prowadzić.

> Na pewno muszą być dane typu wygląd, przebyte choroby,
> choroby wytępujące w rodzinie itp...
> Ale nazwisko i adres do niczego nie jest potrzebny.

Więc dziecko ma się wychowywać bez ojca, i bez możliwości alimentacji z
jego strony? Przecież to zaprzeczenie podstawowej zasady prawa rodzinnego,
że rodzice i dzieci powinni w miarę możliwości i potrzeby tworzyć wspólne
gospodarstwo domowe i wspomagać się nawzajem.

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
"We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]

do góry

Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0202281709270.1366-100000@localho
st...
> > Ale nazwisko i adres do niczego nie jest potrzebny.
>
> Więc dziecko ma się wychowywać bez ojca, i bez możliwości alimentacji z
> jego strony? Przecież to zaprzeczenie podstawowej zasady prawa rodzinnego,
> że rodzice i dzieci powinni w miarę możliwości i potrzeby tworzyć wspólne
> gospodarstwo domowe i wspomagać się nawzajem.

Jakie gospodartwo domowe? Gdzie jest napisane, że dawca nasienia
ma tworzyć gospodarstwo domowe, ze wszystkimi kobietami,
które z niego korzystają?

A jeśli na takie zapłodnienie zdecydowało się
szczęśliwe małżeństwo to kto jest ojcem?
Czy mąż tej kobiety jest tylko ojcem przybranym?
Który z nich w razie rozwodu będzie płacił alimenty?

Pozdrawiam ... Miroo

do góry

On Fri, 1 Mar 2002, Miroo (usun USUNTO z adresu!) wrote:

> Jakie gospodartwo domowe? Gdzie jest napisane, że dawca nasienia
> ma tworzyć gospodarstwo domowe, ze wszystkimi kobietami,
> które z niego korzystają?

W art. 27 KRO. Rodzice dzieci wychowując je mogą w części realizować swoje
obowiązki poprzez prowadzenie wspólnego gospodarstwa (nie muszą - w takim
przypadku alimentacja przybiera całkowicie lub częściowo postać świadczeń
rzeczowych lub pieniężnych).

Nie wiem ile kobiet można zapłodnić z próbki spermy przechowywanej w
banku, ale w razie wielokrotnego wykorzystania oczywiście nikt nie będzie
od dawcy wymagał żeby miał kilka rodzin...

> A jeśli na takie zapłodnienie zdecydowało się
> szczęśliwe małżeństwo to kto jest ojcem?

Biologicznym - dawca nasienia. Mąż matki może w braku jego sprzeciwu uznać
dziecko, i wtedy zachodzą takie konsekwencje jakby sam je spłodził.

> Czy mąż tej kobiety jest tylko ojcem przybranym?

Niekoniecznie, patrz wyżej.

> Który z nich w razie rozwodu będzie płacił alimenty?

Dziecku ten kto uznał dziecko, samej matce oczywiście tylko jej były mąż.

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

do góry