On Thu, 12 Feb 2004 10:51:33 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:

> A byłaby to prawidłowa w myśl naszego prawa umowa ?
W myśl naszego prawa? Tego, które zakłada nierealne ceny minimalne
gwarantowane adwokatom, nie gwarantując w zamian nic klientom? Tego,
zgodnie z którym jeśli człowiek trafi do więzienia wskutek ewidentnych
niedociągnięć jego adwokata, to nawet jeśli adwokatowi udowodni się te
niedociągnięcia podczas sprawy dyscyplinarnej, to nieszczęsny klient nadal
musi siedzieć w więzieniu? Tego prawa? Sam procent od zysku nie. Rzecz w tym, że
warto to prawo zmienić. Oczywiście klient może się umówić obecnie z adwokatem na
procent od zysku, ale traktując go wyłącznie jako premię, bo oprócz tego,
to ... czy się stoi czy się leży ;)
Pozdrawiam,
MArta

do góry

On Mon, 09 Feb 2004 23:17:45 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:

> Jakby ci to powiedzieć... może nie zauważyłeś że u nas minimalna
> płaca to 824 zł brutto
> Jak połowę społeczeństwa będzie stać na wydanie 3600 zł rocznie
> na prawnika to i "obsługa" się znajdzie. To raz.
Dlatego zaproponowana kwota to przesada. Co innego w przypadku prawników
pracujących dla firm, zajmujących się sprawami gospodarczymi. Ale to ponad
90% rodzin nie ma dostępu do obsługi prawnej, firmy sobie radzą. Kwota za
abonament, w który wchodziłyby porady i ew. proste pisma nie musiałab być
aż tak wysoka
> A jak za ową granicą wygladało limitowanie dostępu do zawodów
> prawniczych ? - to dwa :)
Właśnie stąd pewnie to 300 zł. To ... dzisiejsze ceny. To może nie być
kwestia abonamentu, tylko braku dostępu do niedrogich usług prawniczych.
Ten problem dotyka większości Polaków.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

On Sun, 15 Feb 2004, Marta Wieszczycka wrote:

>+ On Thu, 12 Feb 2004 10:51:33 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>+
>+ > A byłaby to prawidłowa w myśl naszego prawa umowa ?
>+ W myśl naszego prawa? Tego, które zakłada [...]

Ano tego, z braku wyboru :]
[...]
>+ Rzecz w tym, że warto to prawo zmienić.

Nie mam zamiaru oponować w zakresie nie tylko tego co opisałaś :)
Problem w tym że wskutek "politycznego dogadywania się stron" ilość
takich różnych 'kfiatków" raczej rośnie niż maleje :(

pozdrowienia, Gotfryd

do góry