Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:js4mk3-h2r.ln1@ziutka.router...
> Dnia 27.05.2006 Tomek <p...@n...pl> napisał/a:
>> Materialy przeslalem im sam. Ukrywali przede mna fakt umieszczenia w
>> swoim
>> miesieczniku mojego artykulu. Przyznali sie po moim mailu w ktorym
>> zrezygnowalem z publikacji. Takie wydawnictwa przedstawiaja umowe po
>> publikacji artykulu. Tak zawsze jest. W moim wypadku sie od tego
>> uchylaja.
>
> Takie coś to przestępstwo, czyli ma się smród w papierach na parę lat i
> trudno mi uwierzyć, że ktoś tak sobie ot na to idzie. Na pewno nie dawałeś
> jakiejś zgody na publikację przy wysyłaniu tych materiałów?

Zadzwonilem i zaproponowalem w styczniu gdzies by moj artykul umiescili w
gazecie. Okolo 2 tygodni trwaly poprawki i retusz. Uslyszalem ze w kwietniu
sie ukaze. Zadzwonilem w kwietniu i dowiedzialem sie ze nic sie nie ukazalo
bo zmienil sie redaktor naczelny miedzyczasie. Redaktor sie zmienil, owszem,
ale reszta okazala sie klamstwem. W ich regulaminie czytamy...

5) Umowa: umowa o dzieło, która zostaje przesłana autorowi wraz z
egzemplarzem autorskim w terminie nie dłuższym niż jeden tydzień po
publikacji artykułu.

Koniec maja i dalej nic. Czy moge sie na klienteli jakos odegrac ? Zazadac
rekompensaty ? Czy takie zagranie nie zabrzmi jak wyludzenie i bedzie
elementem ich linii obrony w sadzie ?

do góry

Użytkownik "Tomek" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e5a8q8$m7k$1@news.onet.pl...

> Koniec maja i dalej nic. Czy moge sie na klienteli jakos odegrac ? Zazadac
> rekompensaty ? Czy takie zagranie nie zabrzmi jak wyludzenie i bedzie
> elementem ich linii obrony w sadzie ?

Renegocjacja wynagrodzenia... straty moralne ??? ??? ???

do góry

Tomek napisał(a):
>
> Koniec maja i dalej nic. Czy moge sie na klienteli jakos odegrac ? Zazadac
> rekompensaty ? Czy takie zagranie nie zabrzmi jak wyludzenie i bedzie
> elementem ich linii obrony w sadzie ?

Rozumiem, że artykuł był podpisany Twoim imieniem i nazwiskiem? Jeśli
tak, to jedyne, na co możesz liczyć (i co oczywiście Ci się należy) to
honorarium wg stawek ustalonych przez to wydawnictwo. Inna sprawa z
terminem - w zasadzie nie ma terminu na wystawienie i realizację wypłaty
z tytułu umowy o dzieło ;-(

M.

do góry

Maciej Bebenek wrote:
> Inna sprawa z
> terminem - w zasadzie nie ma terminu na wystawienie i realizację
> wypłaty z tytułu umowy o dzieło ;-(

A nie stoi w KC, że zapłata należy się w chwili przekazania dzieła?

do góry

cef napisał(a):
> Maciej Bebenek wrote:
>> Inna sprawa z
>> terminem - w zasadzie nie ma terminu na wystawienie i realizację
>> wypłaty z tytułu umowy o dzieło ;-(
>
> A nie stoi w KC, że zapłata należy się w chwili przekazania dzieła?

"... w przypadku braku odmiennej umowy...". A umowa "się pisze". Wiem
doskonale, że jest to niezgodne z KC i paroma innymi ustawami, ale taka
jest powszechna praktyka w tej branży.

M.

do góry

Dnia 27.05.2006 Tomek <p...@n...pl> napisał/a:
> Zadzwonilem i zaproponowalem w styczniu gdzies by moj artykul umiescili w

No to przyjmująć, że tę rozmowę zarejestrowali, Twoją zgodę mają i
potrafią to udowodnić.

> Koniec maja i dalej nic. Czy moge sie na klienteli jakos odegrac ? Zazadac
> rekompensaty ? Czy takie zagranie nie zabrzmi jak wyludzenie i bedzie
> elementem ich linii obrony w sadzie ?

Możesz pewnie w najlepszym wypadku zażądać odsetek ustawowych.

--
Marcin

do góry