-
111. Data: 2005-01-29 14:13:56
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
RobertSA rzecze:
> Nie, Arku, mylisz sie tu mocno.
Doprawdy? To jak bardzo mocno i czy czas już przeredagować słowniki i
encyklopedie?
Arek
--
www.hipnoza.info
-
112. Data: 2005-01-29 14:36:49
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: T0SIA <t...@p...onet.pl>
Użytkownik Arek napisał:
> RobertSA rzecze:
>
>> Nie, Arku, mylisz sie tu mocno.
>
>
> Doprawdy? To jak bardzo mocno i czy czas już przeredagować słowniki i
> encyklopedie?
slownik j polskiego jest slownikiem j.polskiego, slownik terminologii
medycznej podchodzi do tematu w sposob fachowy..
tak samo jak slownik dla dzieci i dla specjalisty.. tez informacja
podana jest w taki sposob aby czytajacy mogl ja zrozumiec...
Mozliwe, ze nie dojrzales do wchlaniania wiedzy na wyzszym poziomie.
Ciesze sie tylko, ze nie analizujesz "skrobanki" pod kontem ortografii
--
Pozdrawiam - T0SIA
----------------------------------------------------
-----------
"Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau
-
113. Data: 2005-01-29 14:38:37
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: "Emi" <e...@v...pl>
Arek wrote:
> RobertSA rzecze:
>> Nie, Arku, mylisz sie tu mocno.
>
> Doprawdy? To jak bardzo mocno i czy czas już przeredagować słowniki i
> encyklopedie?
encyklopedie są przeznaczone dla ogółu, są pisane tak, aby były przez
wszystkich dobrze zrozumiane...
a studenci biologii na pewno z nich nie korzystają - przynajmniej nie z
takich ogólnych, tylko ze specjalnych, biologicznych, są też takie
słowniki no i przede wszystkim książki..
--
e_m_i_
"Ci,co poznali mrok, światło kochają;
Oczekują świtu, nocy się lękając." Dean R. Koontz
-
114. Data: 2005-01-29 14:39:44
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
T0SIA rzecze:
> slownik j polskiego jest slownikiem j.polskiego, slownik terminologii
> medycznej podchodzi do tematu w sposob fachowy..
A ulotka i strony są zredagowane w jakim języku?
Polskim czy kurna w marsjańskim ?
Pomijam przy tym to, że w słowniku medycznym jest tak samo.
> tak samo jak slownik dla dzieci i dla specjalisty.. tez informacja
> podana jest w taki sposob aby czytajacy mogl ja zrozumiec...
A więc jeszcze raz pytam - do kogo jest skierowana reklama ?
> Mozliwe, ze nie dojrzales do wchlaniania wiedzy na wyzszym poziomie.
Po co ta porojona wycieczka osobista?
zdegustowany
Arek
--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo
-
115. Data: 2005-01-29 14:43:27
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: "RobertSA" <u...@o...pl>
ctg5re$skg$...@n...onet.pl,
Arek <a...@e...net>:
> RobertSA rzecze:
>> Nie, Arku, mylisz sie tu mocno.
>
> Doprawdy? To jak bardzo mocno i czy czas już przeredagować słowniki
Tak. Slownik ogolny jezyka z zalozenia nie rejestruje wiedzy naukowej ani
terminow naukowych; opisuje natomiast uzycie jezyka przez rodzimych
uzytkownikow jezyka.
Z drugiej strony slownik, ktory tu cytujesz (SJP pod red. Szymczaka), jest
dosc nietypowy i probuje czasem przemycac cos na ksztalt wiedzy
encyklopedycznej, bardzo nieudolnie (na co wskazali liczni recenzenci).
Zatem jesli chodzi o "przeredagowanie" tego slownika, to powinno (IMO)
nastapic przed jego pierwszym wydaniem, a co do slownikow w ogole, to nie
bardzo rozumiem, o co pytasz.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
116. Data: 2005-01-29 14:46:15
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
Emi rzecze:
> encyklopedie są przeznaczone dla ogółu, są pisane tak, aby były przez
> wszystkich dobrze zrozumiane...
Znaczy się, że ludzie potrafią zrozumieć tekst "ciąża zaczyna się od
zapłodnienia" natomiast tekstu "ciąża zaczyna się od zagnieżdżenia się
zarodka w macicy" już nie zrozumieją ?
> a studenci biologii na pewno z nich nie korzystają - przynajmniej nie z
> takich ogólnych, tylko ze specjalnych, biologicznych, są też takie
> słowniki no i przede wszystkim książki..
Są. Ale dlaczego o nich mówisz, skoro jest w nich to samo?
Arek
--
www.hipnoza.info
-
117. Data: 2005-01-29 14:47:56
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
RobertSA rzecze:
> Tak. Slownik ogolny jezyka z zalozenia nie rejestruje wiedzy naukowej ani
> terminow naukowych; opisuje natomiast uzycie jezyka przez rodzimych
> uzytkownikow jezyka.
Czyli użycie słów "zapobiega ciąży" przez rodzimych użytkowników języka
jest rozumiane "zapobiega zapłodnieniu", a nie "zapobiega zagnieżdżeniu
się zarodka".
Zgadza się?
Jeśli zgadzasz się z tym to jasne i dla Ciebie jest, że ta reklama
jest oszustwem. CND...
Zgadamy się?
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net - rozmawiaj za darmo
-
118. Data: 2005-01-29 14:55:35
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: "Emi" <e...@v...pl>
Arek wrote:
>> a studenci biologii na pewno z nich nie korzystają - przynajmniej
>> nie z takich ogólnych, tylko ze specjalnych, biologicznych, są też
>> takie słowniki no i przede wszystkim książki..
>
> Są. Ale dlaczego o nich mówisz, skoro jest w nich to samo?
no właśnie o to chodzi, że w nich nie jest to samo...
przede wszystkim jest bardziej fachowa tterminologia, dużo
haseł,których nie znajdziesz w normalnej encyklopedii, po za tym są
precyzyjniejsze ich opracowania, bardziej szczegółowe, różne schematy,
rysunki, wykresy, których nie znajdziesz w zwykłej encyklopedii...
--
e_m_i_
"Ci,co poznali mrok, światło kochają;
Oczekują świtu, nocy się lękając." Dean R. Koontz
-
119. Data: 2005-01-29 14:57:30
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
Emi rzecze:
> przede wszystkim jest bardziej fachowa tterminologia, dużo
> haseł,których nie znajdziesz w normalnej encyklopedii, po za tym są
> precyzyjniejsze ich opracowania, bardziej szczegółowe, różne schematy,
> rysunki, wykresy, których nie znajdziesz w zwykłej encyklopedii...
Ale coś to zmienia w pojęciu początku ciąży?
pozdrawiam
Arek
--
www.hipnoza.info
-
120. Data: 2005-01-29 15:12:58
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: "Emi" <e...@v...pl>
Arek wrote:
> Emi rzecze:
>> to co ja napisałam pochodzi z książki do fizjologii człowieka...
>> tam po kolei wymieniane są etapy rozwoju prenatalnego człowieka...
>
> To jeszcze czytaj to ze zrozumieniem. Zarodek jest ogólniejszym
> pojęciem, blastula to jedno ze stadium zarodka. To tak jakbyś
> twierdziła, że noworodek to nie dziecko bo dziecko to dopiero
> niemowlak, albo przedszkolak.
>
>> przeczytaj tę swoją marną, lakoniczną "definicję", bardzo ogólną
>> przede wszystkim...
>
> Tak. Jest ogólna bo pojęcie zarodek jest pojęciem ogólnym obejmującym
> kawał czasu rozwoju organizmu.
>
>> równie dobrze można powiedzieć, że płód rozwija się po zapłodnieniu
>> (co będzie zresztą zgodne z prawdą)
>
> No nie wiem. Na pewno pojęcie zarodek nadal obejmuje okres płodowy,
> ale pojęcie płód to już raczej powszechnie jest inaczej rozumiane.
prosze bardzo, Areczku
miłej lektury...
1. jajo (jajo płodowe) - zarodek rozwijający się od chwili zapłodnienia
do zagnieżdżenia się w endometrium (...)
2. Zarodek - w położnictwie termin zarodek używany jest dla określenia
zarodka w trzecim tygodniu po owulacji, czyli w piątym tygodniu po
rozpoczęciu ostatniej miesiączki (...) ósmy tydzień rozwoju został w
położnictwie arbitralnie uznany za koniec rozwoju zarodkowego. (...)
Dalej rozwijający się zarodek nazywany jest płodem. (K.Ostrowski:
Embriologia człowieka, podręcznik dla studentów medycyny, PZWL)
--
e_m_i_
"Ci,co poznali mrok, światło kochają;
Oczekują świtu, nocy się lękając." Dean R. Koontz