-
31. Data: 2021-11-29 13:22:55
Temat: Re: Co wpisują na karty zgonu w szpitalu i dlaczego. Oraz o leczeniu. Tylko dla foliarzy ;-)
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 28.11.2021 o 22:59, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.11.2021 o 22:29, Kviat pisze:
>>>
>>> Ludzkość żyła kilka milionów lat bez przemysłu farmaceutycznego, a
>>> teraz wychodzi na to - wnosząc po reklamach - że nam życie ratują. Ja
>>> od dobrych kilkudziesięciu lat unikam lekarstw i jakoś się bronię.
>>
>> No. A przed chwilą (jak na skalę kilku milionów lat) lekarze zaczęli
>> myć ręce przed zabiegami i porodami, twierdząc, że nam życie ratują.
>> Ale nas okłamali.
>
> Zdecydowanie nie masz racji.
Jak widać, Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców,
czyli foliarzy antyszczepionkowych, to też nie jest nowy wynalazek
wewnątrz środowiska medycznego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ignaz_Semmelweis
"To natchnęło go myślą, że zakażenie przenosi się z kobiet, które zmarły
na gorączkę połogową, na zdrowe kobiety poprzez ręce lekarzy i
studentów, którzy dokonywali sekcji, a następnie, nie myjąc rąk, badali
pacjentki i odbierali poród[2]."
"Nie wszystko szło jednak tak prosto. Z początkiem października 1847 r.
gorączka połogowa w klinice rozszalała się na nowo, mimo że lekarze i
studenci przed wejściem na salę myli ręce. Lekarze niechętni tej
procedurze zatriumfowali. Semmelweis zauważył jednak, że jedna z kobiet
cierpi na ropiejący nowotwór macicy. Lekarze po jej zbadaniu
przystępowali do oględzin kolejnych kobiet. Semmelweis przekonał się, że
gorączkę połogową wywoływać może nie tylko ,,trupi jad" z prosektorium,
ale również zarazki przenoszone od osób żywych. Po tym odkryciu nakazał
mycie rąk i przyrządów medycznych przed przystąpieniem do każdego
badania. To już tak nie spodobało się studentom i personelowi, że udali
się ze skargą do jego przełożonego - profesora Kleina[5].
Ten był niezadowolony z ustaleń Semmelweisa, gdyż podważały one jego
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
własne teorie dotyczące przyczyn gorączki połogowej.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak więc 20 marca 1849 r. Semmelweis zadecydował, że nie będzie dalej
pracował w wiedeńskim szpitalu powszechnym, i w październiku 1850 r.
powrócił w rodzinne strony[2]."
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
32. Data: 2021-11-29 15:16:38
Temat: Re: Co wpisują na karty zgonu w szpitalu i dlaczego. Oraz o leczeniu. Tylko dla foliarzy ;-)
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
W dniu 2021-11-29 o 04:58, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 28 Nov 2021 22:00:40 +0100, Kviat napisał(a):
>> W dniu 28.11.2021 o 20:12, J.F. pisze:
>>> Dnia Sat, 27 Nov 2021 00:39:25 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
>>
>>> Na ile rozumiem - jest mRNA na podstawie ktorego organizm sam
>>> produkuje wirusa czy elementy wirusa.
>>
>> Pisze po internetach taki jeden z drugim na ile rozumie, ale kompletnie
>> bez rozumienia, że szczepionka produkuje wirusa czy elementy wirusa, a
>> potem foliarze czytają i używają tego jako argumentu przeciwko szczepieniom.
>>
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczepionka_RNA
>>
>> To tak jakbyś napisał, że z rudy żelaza wyprodukowałeś element
>> samochodu, bo wyciągnąłeś żelazo z rudy. Mniej więcej, ale powinieneś
>> analogię zrozumieć.
>
> nie rozumiem twojej analogii, a wiki przeciez pisze wprost, ze RNA
> koduje białko z oryginalnego wirusa.
>
>>>> Czwarta po pięciu miesiącach, piąta po czterech, szósta po... itd.
>>>> Wg dr Czosnowskiego z badań wynika, że po pół roku poziom
>>>> przeciwciał po preparacie spada do 18%.
>>>
>>> A po prawdziwym zakazeniu?
>>
>> U kogoś szybciej, a u kogoś wolniej.
>> Tak jak po szczepionce.
>
> Ale czas sredni ten sam, czy po szczepionce szybciej zanika?
>
> Bo zauwaz, ze teza byla:
>> D. - Wg badań w Szwecji ozdrowieńcy po roku nadal mają duży poziom
>> przeciwciał.
>
> To rok, czy pol roku?
>
>> I nie ma w tym żadnej magii, to nie pierwsza szczepionka w historii,
>> która nie daje odporności na całe życie.
>>
>> I to żaden argument żeby się nie szczepić.
>> Nawet jeżeli szczepionka nie daje odporności na najnowszą mutację, to
>> nie oznacza, że wcześniejsze mutacje na które odporność (mniejszą lub
>> większą) dają, nagle magicznie zniknęły.
>
> A juz wczesniej mowiono, ze w tej fali w Polsce 90% zachorowan, to
> mutacja delta.
> Wczesniejsze mutacje zniknely?
> moze i dzieki szczepionce ...
Doczekaliśmy ju przecież nowego wariantu koronawiusa, czyli mutacji omikron.
No i co?
--
animka
-
33. Data: 2021-11-29 21:18:48
Temat: Re: Co wpisują na karty zgonu w szpitalu i dlaczego. Oraz o leczeniu. Tylko dla foliarzy ;-)
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
J.F. napisał(a) :
>>>> Wg dr Czosnowskiego z badań wynika, że po pół roku poziom
>>>> przeciwciał po preparacie spada do 18%.
>>>
>>> A po prawdziwym zakazeniu?
>>
>> U kogoś szybciej, a u kogoś wolniej.
>> Tak jak po szczepionce.
>
> Ale czas sredni ten sam, czy po szczepionce szybciej zanika?
Szybciej.
> Bo zauwaz, ze teza byla:
>> D. - Wg badań w Szwecji ozdrowieńcy po roku nadal mają duży poziom
>> przeciwciał.
>
> To rok, czy pol roku?
Przecież pisałem już: po przejściu zakażenia rok. Po zaszczepieniu
zdrowego po pół roku.
> A juz wczesniej mowiono, ze w tej fali w Polsce 90% zachorowan, to
> mutacja delta.
> Wczesniejsze mutacje zniknely?
Odniosę się do grypy, jako już znanej nam dobrze. Wirus mutuje. Co
roku jest inna mutacja. Znaczy że wcześniejsze znikają.
Wiesz jak się robi szczepionki na grypę?
W Pd-Wsch Azji grypa pojawia się najprędzej. Na tej podstawie
*przewiduje* się jak będzie wyglądał już zmutowany wirus, który
dotrze na Zachód. I do tego przewidywania, które raz uda się
bardziej a raz mniej, robi się szczepionkę przeciw grypie. Czyli co
roku jest ona zupełnie inna.
> moze i dzieki szczepionce ...
Byłbym sceptyczny. Wirus mutuje naturalnie.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65
-
34. Data: 2021-12-03 16:38:54
Temat: Re: Co wpisują na karty zgonu w szpitalu i dlaczego. Oraz o leczeniu. Tylko dla foliarzy ;-)
Od: Sebastian Dziarmaga-Działyński <s...@g...com>
piątek, 26 listopada 2021 o 17:54:52 UTC+1 Zbynek Ltd. napisał(a):
> Elo
>
> Nie chce mi się odszukiwać kto pytał co wpisują na karty zgonu w
> szpitalach. Więc nowy wątek.
nie wiem, czy ktoś to w tym wątku już pisał, bo nie mam sił wszystkiego czytać, ale
jest też druga strona medalu, która to wszystko - że tak powiem - konwaliduje
otóż jeśli ktoś wyjdzie ze szpitala po covid-19 i umrze np. w ciągu miesiąca -
EWIDENTNIE zatem z powodu COVID-19 (a de facto z powodu leczenia covid-19) - to nie
widnieje "w papierach" ani żadnych statystykach, jako zmarła z powodu COVID-19.
Tak zmarł np. piosenkarz Krzysztof Krawczyk, moja mama tak zmarła (mogę z duża dozą
pewności twierdzić, że gdyby covid przeszła w domu, to by sobie jeszcze trochę
pożyła). Dotyczy to wielu osób po 70. Tak więc to się można powiedzieć wyrównuje -
jedna ciemna liczba z drugą się znoszą.
A jakie jest saldo de facto - wystarczy porównań dane o umieralności z danymi sprzed
2 lat.