Witam

sytuacja jak w tytule, facet bezczelnie mnie kręci i ma w d..
kwota ok3tys
data wystawienia faktury styczeń2008

Posiadam :
podpisaną fakturę
protokół przekazania towaru
poszło wezwanie w lipcu, posiadam :
potwierdzenie odbioru listu poleconego przez właściciela (wezwania do
zapłaty - na aviso nie ma informacji ,ze jest to wezwanie)
dowód nadania listu - wpis w PKN (Pocztowej Książce Nadawczej) z adnotacją
"wezw"
Dodatkowo mogę mieć biling dokumentujący niezliczoną ilość telefonów do
dłużnika oraz nagraną rozmowę telefoniczną w której dłużnik zobowiązuje się
do zapłacenia

Chciałbym iść z tym do sądu ,dzwoniłem do wydziału gospodarczego -odłyłają
mnie do dzienników ustaw ,żebym sobie poczytał.
Czy może ktoś kto zna drogę podpowiedział jak temat najlepiej załatwić, jaki
tryb postępowania wybrać - nakazowy czy uproszczony, jakie pismo, czy
występować jako firma, jakie koszty itd?

pozdr

Marek

do góry

marek pisze:
> Witam
>
> sytuacja jak w tytule, facet bezczelnie mnie kręci i ma w d..
> kwota ok3tys
> data wystawienia faktury styczeń2008
>
> Posiadam :
> podpisaną fakturę
> protokół przekazania towaru
> poszło wezwanie w lipcu, posiadam :
> potwierdzenie odbioru listu poleconego przez właściciela (wezwania do
> zapłaty - na aviso nie ma informacji ,ze jest to wezwanie)
> dowód nadania listu - wpis w PKN (Pocztowej Książce Nadawczej) z adnotacją
> "wezw"
> Dodatkowo mogę mieć biling dokumentujący niezliczoną ilość telefonów do
> dłużnika oraz nagraną rozmowę telefoniczną w której dłużnik zobowiązuje się
> do zapłacenia
>
> Chciałbym iść z tym do sądu ,dzwoniłem do wydziału gospodarczego -odłyłają
> mnie do dzienników ustaw ,żebym sobie poczytał.
> Czy może ktoś kto zna drogę podpowiedział jak temat najlepiej załatwić, jaki
> tryb postępowania wybrać - nakazowy czy uproszczony, jakie pismo, czy
> występować jako firma, jakie koszty itd?
>
> pozdr
>
> Marek
>
>
Studia prawo - 5 lat
aplikacja - 3 lata
stress, egzaminy, wpis itp. - 5 lat życia
Razem: 13 lat
Czyli krótka droga do odpowiedzi na Twoje pytanie.

To pół żartem, a poważnie to:
1. czy prowadzisz działalność gospodarczą?
2. jeżeli tak to sąd gospodarczy i dokumenty Twoje i faceta. (np. wpis
do ewidencji, KRS itp.)
3. Pozew na formularzu,
4. wezwanie do zapłaty z potwierdzeniem odbioru.
5. opłata sądowa.

Jeżeli nie jesteście przedsiębiorcami to:
1.pozew na formularzu do sądu grodzkiego.
2.odpis faktury i ewentualnie umowa, czy zlecenia,
3.wezwanie do zapłaty z potwierdzeniem
4. opłata sądowa.

I to by było na tyle.

Pozdrawiam
Michał

do góry

Użytkownik "Mecenas" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gea850$bsu$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Trochę rozwinę. Zakładam, ze jest przedsiębiorcą, bo napisał, że firma
firmie te 3.000 zł zalega.

Należy z sądu lub strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości pobrać
formularz pozwu w postępowaniu uproszczonym
(http://www.ms.gov.pl/sprawy_cywilne/form1_p.pdf) i go wypełnić stosownie
do opisu. Krótko opiszę co wpisać:

poz. 1 - wpisujesz 3.000 zł ale masz prawo dodać do tego odsetki
skapitalizowane na chwilę wniesienia pozwu.

poz. 2 - wpisujesz sąd siedziby dłużnika (niech mnie ktoś sprostuje, bo
dawno nie robiłem i chyba można również siedziby wierzyciela)

poz. 3 - Twoje dane.

poz. 4 - Dane dłużnika. Jeśli to osoba fizyczna, to jego dane osobowe. Przy
spółce w kolejnych polach dane wspólników. Przy spółkach kapitałowych
podajesz ich firmę.

poz. 6 - Jeśli jest jeden pozwany, to skreślasz, w przeciwnym wypadku
pozostawiasz "solidarnie". Odsetki ustawowe. Z kwotami to jest tak., Jak w
poz. 1 wpisałeś 3.000 zł, to żądasz od dnia, kiedy roszczenie stało się
wymagalne (musi być konkretna data) do dnia zapłaty, a jeśli dodałeś w poz.
1 odsetki, to teraz wpisujesz od dnia, na który je liczyłeś.

poz. 6.2 - wszystko skreślasz.

poz. 7 - wpisujesz: "żądam zwrotu wpisu sądowego" - sąd jego wysokość zna.
Lepiej nie wpisywać kwoty, bo jak źle wniesiesz, to sąd Cię wezwie do
dopłacenia, a zapis pozwu nadal będzie aktualny.

poz. 8 - Wnoszę o przeprowadzenie postępowania w trybie nakazowym.

poz. 9 - Krótko opisz o co chodzi, ale bez rozwlekania. Na zasadzie: W dniu
............ sprzedałem Kowalskiemu radio. Radio przyjął bez zastrzeżeń i
pokwitował. Jednocześnie wystawiono fakturę, którą zgodnie z umową miał
uregulować do dnia ........... . Pomimo upływu terminu zapłaty dłużnik
należności nie uregulował. Ponieważ monity telefoniczne nie pomagały, więc
w dniu ............. wysłałem wezwanie, które pozostało bez odpowiedzi.

poz. 10 - dowody:

faktura zaakceptowana przez dłużnika - potwierdzenie istnienia roszczenia
kopia wezwania do zapłaty z potwierdzeniem doręczenia - potwierdzenia
podjęcia próby ugodowego załatwienia sporu

Teraz co do samej faktury. Albo dołączasz ją w oryginale do pozwu, a w
księgowości zostawiasz kserokopię potwierdzoną za zgodność o oryginałem i
adnotacją, że oryginał jest w sądzie. Albo idziesz do notariusza i robisz
poświadczony za zgodność z oryginałem odpis i jego dołączasz do pozwu.

Reszta chyba jest oczywista.

Cały ten nabój kopiujesz, tak, by poza oryginałem (dla sądu) była kopia dla
Ciebie i tyle kopii, ile jest osób pozwanych (najpewniej jedna).
Jednocześnie wnosisz opłatę sądową w wysokości 100 zł na konto sądu. Numer
rachunku bankowego znajdziesz na stronie sądu, a i na stronie Ministerstwa
Sprawiedliwości jest zestawienie tych numerów. Dla pewności zadzwoń do sądu
i się upewnij,m czy numeru nie zmienili ostatnio, bo bywały czasem z tym
kłopoty.

Wysyłasz do sądu powyżej opisany nabój bez Twojej kopii wraz z odpisem
dowodu wpłaty na rachunek kosztów procesu. Po pewnym czasie dostajesz nakaz
zapłaty. Czekasz te 14 dni, bo dostał go również dłużnik. Warto poczekać
chwilę dłużej albo nawet skontaktować się z dłużnikiem, albowiem czasem
może on wysłać to w jakiś sposób, ze nie dostaniesz równo w terminie.
Zresztą jemu termin liczy się od chwili doręczenia nakazu, więc może być to
nieco później. W każdym razie miesiąc zwłoki powinien wystarczyć spokojnie.

Jeśli pieniądze nie wpływają, to wysyłasz do sądu wniosek o opatrzenie
nakazu klauzulą wykonalności. Do pisma dołączasz dowód wpłaty 50 zł opłaty
sądowej i ten otrzymany nakaz zapłaty w oryginale (zostaw sobie kserokopię
na wszelki wypadek). Po pewnym czasie dostajesz wyrok z powrotem z taką
wielką pieczątką.

Teraz zaczyna się najlepsze. Trzeba to jakoś wyegzekwować. O
przedsiębiorcy, ale to już znajdziesz w archiwum grupy, bo było wiele razy
wałkowane, a możliwości jest bardzo wiele.


Poczekaj z wcieleniem tej instrukcji kilka chwil, bo osobiście dawno tego
nie praktykowałem i być może coś mi uleciało, wiec ktoś z grupy pewnie
sprostuje. Ale co do ogólnego zarysu raczej powinno się zgadzać.

do góry

Robert Tomasik pisze:


> poz. 7 - wpisujesz: "żądam zwrotu wpisu sądowego" - sąd jego wysokość
> zna. Lepiej nie wpisywać kwoty, bo jak źle wniesiesz, to sąd Cię wezwie
> do dopłacenia, a zapis pozwu nadal będzie aktualny.

Standardowa regułka to "według norm przepisanych", też sąd będzie
wiedział ile i za co.


> Cały ten nabój kopiujesz, tak, by poza oryginałem (dla sądu) była kopia
> dla Ciebie i tyle kopii, ile jest osób pozwanych (najpewniej jedna).
> Jednocześnie wnosisz opłatę sądową w wysokości 100 zł na konto sądu.
> Numer rachunku bankowego znajdziesz na stronie sądu, a i na stronie
> Ministerstwa Sprawiedliwości jest zestawienie tych numerów. Dla pewności
> zadzwoń do sądu i się upewnij,m czy numeru nie zmienili ostatnio, bo
> bywały czasem z tym kłopoty.

A nie prościej kupić znaków sądowych na 100zł, niż bawić się w przelewy?


> Wysyłasz do sądu powyżej opisany nabój bez Twojej kopii wraz z odpisem
> dowodu wpłaty na rachunek kosztów procesu. Po pewnym czasie dostajesz
> nakaz zapłaty. Czekasz te 14 dni, bo dostał go również dłużnik. Warto
> poczekać chwilę dłużej albo nawet skontaktować się z dłużnikiem,
> albowiem czasem może on wysłać to w jakiś sposób, ze nie dostaniesz
> równo w terminie. Zresztą jemu termin liczy się od chwili doręczenia
> nakazu, więc może być to nieco później. W każdym razie miesiąc zwłoki
> powinien wystarczyć spokojnie.

Trzeba wziąć pod uwagę, że sąd czeka ponad termin na ewentualny
sprzeciw/zarzuty dostarczone pocztą.

>
> Jeśli pieniądze nie wpływają, to wysyłasz do sądu wniosek o opatrzenie


W kwestii formalnej: teraz sądy nadają klauzulę do nakazu zapłaty z
urzędu. Część z nich po nadaniu klauzuli automatycznie wysyła ją do
wierzyciela. W przypadku niektórych sądów faktycznie trzeba zawnioskować
o przesłanie tytułu wykonawczego, co nie oznacza, że klauzula nie
została nadana (po prostu interpretują nadanie klauzuli jako nadanie
klauzuli, a nie nadanie i wysłanie).

> nakazu klauzulą wykonalności. Do pisma dołączasz dowód wpłaty 50 zł
> opłaty sądowej i ten otrzymany nakaz zapłaty w oryginale (zostaw sobie

Klauzula jest za darmo. Skąd Ci się wzięło 50zł???





--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

> poz. 10 - dowody:
>
> faktura zaakceptowana przez dłużnika - potwierdzenie istnienia roszczenia

posiadam podpisaną fakturę ,jest termin płatności a kasa nie wpłyneła- co ja
mam jeszcze potwierdzać ?

> kopia wezwania do zapłaty z potwierdzeniem doręczenia

sekretarka wysyłała wezwanie do zapłaty i doręczenie jest potwierdzone
zielonym kwitkiem przez dłużnika- ale na tym kwitku nie jest napisane ,że
dostarczono wezwanie, przecież mogła wysłać cokolwiek


- potwierdzenia
> podjęcia próby ugodowego załatwienia sporu

Czy mam przygotować kwit "potwierdzam ,że próbowano załatwić ze mną spór
..." i poprosić pana dłużnika o jego podpisanie ? :)

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gean3r$qit$1@news.onet.pl...


>> Cały ten nabój kopiujesz, tak, by poza oryginałem (dla sądu) była kopia
>> dla Ciebie i tyle kopii, ile jest osób pozwanych (najpewniej jedna).
>> Jednocześnie wnosisz opłatę sądową w wysokości 100 zł na konto sądu.
>> Numer rachunku bankowego znajdziesz na stronie sądu, a i na stronie
>> Ministerstwa Sprawiedliwości jest zestawienie tych numerów. Dla pewności
>> zadzwoń do sądu i się upewnij,m czy numeru nie zmienili ostatnio, bo
>> bywały czasem z tym kłopoty.
> A nie prościej kupić znaków sądowych na 100zł, niż bawić się w
> przelewy?

Przelew może zrobić z domu, a po znaki musi iść do sądu.
>
>
>> Wysyłasz do sądu powyżej opisany nabój bez Twojej kopii wraz z odpisem
>> dowodu wpłaty na rachunek kosztów procesu. Po pewnym czasie dostajesz
>> nakaz zapłaty. Czekasz te 14 dni, bo dostał go również dłużnik. Warto
>> poczekać chwilę dłużej albo nawet skontaktować się z dłużnikiem,
>> albowiem czasem może on wysłać to w jakiś sposób, ze nie dostaniesz
>> równo w terminie. Zresztą jemu termin liczy się od chwili doręczenia
>> nakazu, więc może być to nieco później. W każdym razie miesiąc zwłoki
>> powinien wystarczyć spokojnie.
> Trzeba wziąć pod uwagę, że sąd czeka ponad termin na ewentualny
> sprzeciw/zarzuty dostarczone pocztą.

Toteż właśnie uważam, że miesiąc od otrzymania spokojnie wystarczy.
>>
>> Jeśli pieniądze nie wpływają, to wysyłasz do sądu wniosek o opatrzenie
> W kwestii formalnej: teraz sądy nadają klauzulę do nakazu zapłaty z
> urzędu. Część z nich po nadaniu klauzuli automatycznie wysyła ją do
> wierzyciela. W przypadku niektórych sądów faktycznie trzeba zawnioskować
> o przesłanie tytułu wykonawczego, co nie oznacza, że klauzula nie została
> nadana (po prostu interpretują nadanie klauzuli jako nadanie klauzuli, a
> nie nadanie i wysłanie).

A nie pobierają już tych 40 zł za drugi odpis wyroku?
>
>> nakazu klauzulą wykonalności. Do pisma dołączasz dowód wpłaty 50 zł
>> opłaty sądowej i ten otrzymany nakaz zapłaty w oryginale (zostaw sobie
> Klauzula jest za darmo. Skąd Ci się wzięło 50zł???

Znalazłem w ustawie, ale może jestem nie na bieżąco.

do góry

Robert Tomasik pisze:

> A nie pobierają już tych 40 zł za drugi odpis wyroku?

Nie. 40 zł pobierają za drugi tytuł wykonawczy w miejsce utraconego.

>>
>>> nakazu klauzulą wykonalności. Do pisma dołączasz dowód wpłaty 50 zł
>>> opłaty sądowej i ten otrzymany nakaz zapłaty w oryginale (zostaw sobie
>> Klauzula jest za darmo. Skąd Ci się wzięło 50zł???
>
> Znalazłem w ustawie, ale może jestem nie na bieżąco.

50 zł jest za klauzulę na rzecz nowego wierzyciela (jeśli np. doszło
do cesji wierzytelności), tudzież za klauzulę uprawniającą do egzekucji
z majątku prywatnego wspólnika (spółki jawnej) itp. Może z tym Ci się
pomyliło? Zacytuj przepis, to się wyjaśni :)

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Użytkownik "marek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4908e0cc@news.home.net.pl...
>> poz. 10 - dowody:
>>
>> faktura zaakceptowana przez dłużnika - potwierdzenie istnienia
>> roszczenia
>
> posiadam podpisaną fakturę ,jest termin płatności a kasa nie wpłynęła- co
> ja mam jeszcze potwierdzać ?

Nic - zobacz do wzoru. Tam są dwie rubryki, a ja Ci dałem opis do obydwu.
>
>> kopia wezwania do zapłaty z potwierdzeniem doręczenia
>
> sekretarka wysyłała wezwanie do zapłaty i doręczenie jest potwierdzone
> zielonym kwitkiem przez dłużnika- ale na tym kwitku nie jest napisane
> ,że dostarczono wezwanie, przecież mogła wysłać cokolwiek

To już jego problem, by tego dowieść.
> >
> - potwierdzenia
>> podjęcia próby ugodowego załatwienia sporu
>
> Czy mam przygotować kwit "potwierdzam ,że próbowano załatwić ze mną spór
> ..." i poprosić pana dłużnika o jego podpisanie ? :)

Nie - to jest treść wpisu do tej drugiej rubryki.

do góry

temat wrzuciłem również na pl.biznes
i tam gość odradza mi przeciągać sprawy przez sąd ponieważ strace czas i
pieniądze

radzi skorzystać z usług zaprzyjaźnionego bandyty (uważam ,że za mała suma)
lub
zgłosić delikwenta do Krajowego Rejestru Dłużników lub Europejskiego
Rejestru Dłużników www.erif.pl/spis

Jakie jest prawdopodobieństwo ,ze sadownie uda mi sie zalatwic sprawe?

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:geao34$td1$1@news.onet.pl...


>>>> nakazu klauzulą wykonalności. Do pisma dołączasz dowód wpłaty 50 zł
>>>> opłaty sądowej i ten otrzymany nakaz zapłaty w oryginale (zostaw sobie
>>> Klauzula jest za darmo. Skąd Ci się wzięło 50zł???
>> Znalazłem w ustawie, ale może jestem nie na bieżąco.
> 50 zł jest za klauzulę na rzecz nowego wierzyciela (jeśli np. doszło do
> cesji wierzytelności), tudzież za klauzulę uprawniającą do egzekucji z
> majątku prywatnego wspólnika (spółki jawnej) itp. Może z tym Ci się
> pomyliło? Zacytuj przepis, to się wyjaśni :)

Pewnie tak. nie chce mi się jeszcze raz szukać. Dawniej brali, wiec się
zagalopowałem.

do góry