> kicur napisał(a):
> > Niestety tak.
> > Art. 8 ze szczególnym uwzględnieniem pkt. 3 i 4.
>
> to czytamy ust 3"
> "Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie _określone w
> ust. 1_, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa
> się, że uznał je za uzasadnione."
> Żądanie określone w ust.1 to żądanie wymiany albo naprawy.
> Nie ma w ustawie przepisu, który stwierdzałby, że brak reakcji na
> odstąpienie od umowy (żądanie zwrotu pieniędzy) w ciągu 14 dni oznacza
> pozytywną odpowiedź. Zresztą byłoby to bez sensu - odstąpienie od umowy
> następuje w chwili złożenia oświadczenia przez uprawnionego jeśli
> obiektywnie istnieją przesłanki do jego złożenia. Stanowisko drugiej
> strony nie ma znaczenia, umowa przestaje obowiązywać z chwilą złożenia
> oświadczenia.

No i właśnie dlatego nie lubię tutaj pisać - bo to co nie jest negowane, a
nawet jest potwierdzane ŻYCIEM na innych forach - to tutaj nawet oczywiste
rzeczy spotykają się z zaprzeczeniem -> tak jak pytania o pomoc (tematy
m.in. "komornicze") zamiast z pomocą spotykają się z agresją i atakiem.
A pkt 4 Waść czytał? Nie? To niech przeczyta w kontekście całego artykułu.
A mnie się już nie chce tutaj gadać - bo nawet jak Wam się pokaże świecące
Słońce, to dla Was nie jest dowodem, że... słońce świeci.
A praktykę w reklamacjach (nie tylko teorię) mam od wielu wielu lat, bo po
prostu dużo kupuję.
Pa!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

kicur napisał(a):
> No i właśnie dlatego nie lubię tutaj pisać - bo to co nie jest negowane, a
> nawet jest potwierdzane ŻYCIEM na innych forach - to tutaj nawet oczywiste
> rzeczy spotykają się z zaprzeczeniem

jakie to są niby oczywiste rzeczy na innych forach?

> A pkt 4 Waść czytał? Nie? To niech przeczyta w kontekście całego artykułu.

nie neguję że istnieje prawo odstąpienia od umowy, ale jeszcze raz -
wskaż przepis, który powoduje, że brak odpowiedzi w ciągu 14 dni na
żądanie zwrotu pieniędzy oznacza jego uznanie

> A mnie się już nie chce tutaj gadać - bo nawet jak Wam się pokaże świecące
> Słońce, to dla Was nie jest dowodem, że... słońce świeci.
> A praktykę w reklamacjach (nie tylko teorię) mam od wielu wielu lat, bo po
> prostu dużo kupuję.

cieszę się, że praktyka nie pokazała Ci jeszcze jak może wyglądać reklamacja

KG

do góry