-
11. Data: 2008-06-30 15:35:02
Temat: Re: Co jesli policjanci sa z gangu?
Od: Amator <a...@a...pl>
"Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> wrote in
news:g4a15i$rc$1@z-news.pwr.wroc.pl:
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,47262,5401016,Polic
janci_zazywali_narkotyki_
_pokazal_test.html
"Policjanci zazywali narkotyki, pokazal test
Marcin Sztandera
2008-06-26, ostatnia aktualizacja 2008-06-26 18:56
Dwóch policjantów z komendy miejskiej zazywalo narkotyki. Czy odurzeni
pelnili sluzbe? Sprawe wyjasnia prokuratura. To zaskakujacy final dzialan
Biura Spraw Wewnetrznych i znalezienia narkotyków w komendzie
- W próbkach biologicznych pobranych od dwóch policjantów wykryto slady
amfetaminy. Przebadano okolo 20 osób - mówi "Gazecie" osoba znajaca sprawe.
Badania policjantów na obecnosc narkotyków w ich organizmie to final sprawy,
która rozpoczela sie 18 grudnia ubieglego roku. Funkcjonariusze z BSW, czyli
"policji w policji", odnalezli niewielka ilosc marihuany i amfetaminy.
Narkotyki byly w kubku, który stal w metalowej szafie, do której dostep mieli
wywiadowcy komendy miejskiej. Nieoficjalnie wiadomo, ze BSW zajelo sie sprawa
po telefonie od jednego z policjantów kieleckiej komendy miejskiej. - Podobno
policjanci nie byli zadowoleni ze stylu pracy swojego przelozonego - mówil
wtedy informator "Gazety". Nieoficjalnie wiadomo, ze razem z narkotykami
udalo sie zabezpieczyc nieczytelny odcisk palca i wlos.
Sprawa zajela sie prokuratura w Busku-Zdroju, która juz konczy nad nia prace.
Udalo nam sie dowiedziec, ze prokuratorzy nie wyjasnili, kto przyniósl na
komisariat narkotyki, a watek zemsty na przelozonym jest malo prawdopodobny.
Po sprawdzeniu policyjnego magazynu stwierdzono tez, ze odnalezione narkotyki
nigdzie wczesniej nie zginely. Powstala wiec wersja, ze znalazly sie one na
komendzie przyniesione przez funkcjonariuszy na wlasny uzytek. Pobrano próbki
biologiczne, m.in. wlosy od policjantów, którzy mieli dostep do szafy. - Na
podstawie tego badania okazalo sie, ze dwóch policjantów zazywalo amfetamine.
W kilku przypadkach wyniki badan byly niejednoznaczne, ale po powtórzeniu
badan okazalo sie, ze chodzi o dwie osoby, wobec których nie ma watpliwosci,
ze zazywaly - mówi informator "Gazety". Nie kryje, ze jest zbulwersowany. -
Przeciez chodzi o policjantów, którzy zajmuja sie m.in. walka z
przestepczoscia narkotykowa - dodaje.
Ten watek sledztwa nadal bedzie prowadzony. Chodzi o wyjasnienie, w jakich
okolicznosciach policjanci zdobyli narkotyki i je zazywali. - Moze byl to
element uwiarygodnienia w oczach przestepców, z którymi walczyli, zeby wejsc
w ich srodowisko, a potem pomóc w ujeciu - zastanawia sie jeden z rozmówców
"Gazety". - To bardzo malo prawdopodobne. Policjanci maja zakaz uzywania
narkotyków. W specjalizowanych wydzialach do walki z narkotykami nawet
przeprowadza sie okresowo testy, czy ich nie zazywaja - mówi jeden z
kieleckich funkcjonariuszy.
Pikanterii calej sprawie dodaje fakt, ze czesc policjantów niechetnie
poddawala sie badaniu. - Potraktowali nas bardzo zle. Sciagano ludzi z
urlopów, byly jakies przeszukania. Czasem wzywano w innym celu, a potem
przeprowadzano badania. To przesada, bo chyba policjanci powinni miec takie
same prawa jak inni obywatele - mówi jeden z przebadanych mezczyzn. Dodaje,
ze nie wie, kogo mogly wskazac badania. Zapewnia, ze sam nie zazywal. - Ale
za kolegów nie moge odpowiadac. Moze ktos pojechal do Holandii i zapalil tam
legalnie skreta - spekuluje.
- Rzeczywiscie byly problemy z pobraniem materialu biologicznego, wplywaly
skargi na nasze czynnosci. Ale przepisy jasno okreslaja sposoby pobrania
próbek - odpowiada Slawomir Mielniczuk, rzecznik Prokuratury Okregowej w
Kielcach. Ustalen sledczych nie chce jednak komentowac. - Prokuratura nadal
pracuje nad ta sprawa - mówi Mielniczuk.
Sprawy nie komentuje tez Miroslaw Schossler, komendant wojewódzki policji. -
Jest za wczesnie. Nie mam jeszcze informacji o ustaleniach, a nad ta sprawa
pracuja i prokuratura, i BSW - mówi komendant wojewódzki policji.
Zródlo: Gazeta Wyborcza Kielce"
--
amator
-
12. Data: 2008-06-30 17:21:03
Temat: Re: Co jesli policjanci sa z gangu?
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@z...pl>
Dnia Mon, 30 Jun 2008 14:43:13 +0200, Arek napisał(a):
> Użytkownik Krzysztof 'kw1618' z Warszawy napisał:
>> Masz na myśli:
> [..]
>
> Coś w tym stylu.
> Pytanie tylko co się dzieje z zyskami z tego procederu :)
>
> pozdrawiam
> Arek
USTAWA
z dnia 22 stycznia 1999 r.
O OCHRONIE INFORMACJI NIEJAWNYCH
[...]
Załącznik nr 1
WYKAZ RODZAJÓW INFORMACJI, KTÓRE MOGĄ STANOWIĆ
TAJEMNICĘ PAŃSTWOWĄ
I. Informacje niejawne, które mogą być oznaczone klauzulą "ściśle tajne":
[...]
21. Informacje dotyczące dokumentów uniemożliwiających ustalenie danych
identyfikujących funkcjonariuszy, żołnierzy lub pracowników organów, służb
i instytucji państwowych uprawnionych do wykonania czynności
operacyjno-rozpoznawczych lub środków, którymi posługują się przy
wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Miłośnik kolejowej jazdy i przemijających krajobrazów; Foto z miasta Łódź
http://tiny.pl/nvb2
-
13. Data: 2008-07-05 23:03:15
Temat: Re: Co jesli policjanci sa z gangu?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Amator" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:Xns9ACCBC611E386amator@213.180.128.149...
> Ale jaka jest procedura? Jaki dostęp do nich może mieć zwykły obywatel
> który
> jeszcze jest np. "wrobiony" przez szeregowych funkcjonariuszy?
Na strona Policji jest telefon. Można napisać (byle nie anonimowo), to się
sami skontaktują. Są w każdej Komendzie Wojewódzkiej Policji i można tam
samemu pójść. Można zadzwonić do CBŚ, to też znajdą kantat. Albo do ABW.
Jest jeszcze z tuzin innych sposobów.