Czesc

Mam problem - Co grozi jezeli weszla Ci do mieszkania Policja i
zobaczyla w domu komputer na ktorym bedzie Windows-XP, Office - jak sie
okazalo policja uznala ze jest on nielegalny i inne programy tez uznala
za nielegalne. W komputerze bylo tez sporo mp3. Policja zabrala komputer
i wiele plyt z grami i programami bo stwierdzila ze sa nielegalne.
Jestem studentem informatyki i te programy uzywalem tylko do nauki - na
uczelni mowiona ze dopoki jest sie studentem i uzywa sie ich tylko do
nauki to mozna uzywac tych programow. Nikomu tych programow nie
udostepnialem anie nie sprzedawalem. Takich osob jak ja sa setki tysiecy
w Polsce.

Co grozi za cos takiego - ale prosze tylko o prawdziwe odpowiedzi - bez
wyglupow.

Czy wogole Policja mogla tak sobie wejsc bez nakazu - twierdzili ze moga.

Dzieki za wszelka pomoc.

do góry

Dnia Mon, 16 Aug 2004 21:20:58 +0200, Adam naskrobał(a):


> Co grozi za cos takiego - ale prosze tylko o prawdziwe odpowiedzi - bez
> wyglupow.

nic nie grozi - karalne jest rozpowszechnianie a w szczególności pobieranie
pożytków.

>
> Czy wogole Policja mogla tak sobie wejsc bez nakazu - twierdzili ze moga.

nie mogą, ale jak to był akademik to nie jestem pewien czy nie wystarczy że
dogadali się z uczelnią.



--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Przeglądam pl.soc.prawo
a tam użytkownik Adam pisze:

> Mam problem - Co grozi jezeli weszla Ci do mieszkania Policja i
> zobaczyla w domu komputer na ktorym bedzie Windows-XP, Office - jak sie
Kolega mieszkający onegdaj w akademiku ("w akademykach najlepiej sie
pije") miał najazd poliji. Ktoś go podkablował. Policja oprócz Windowsa,
Office znalazła kilka wersji Autocada, Photoshopa itp. Całość
posiadanych programów wyceniła na kilkast tysięcy złotych.
Wartość sprzedanego ponoć przez kolegę oprogramowania wycenili na
kilka milionów. :-)

Obrońca srwierdził braki formalne i merytoryczne oceny biegłego,
a także oceny ilości i wartości sprzedanego oprogramowania.

Na drodze ugody (dobrowolne przyznanie sie do winy) sprawa skończyła się
rokiem w zawiasach i karą 4 tys. grzywny dla kolegi, oraz 10 i 16 dla
jego współspaczy.

Zarekwirowany komputer policja oddała. Co ciekawe miał zainstalowane
pirackie gry i oprogramowanie (w dalszym ciągu), oraz nowe gry,
prawdopodobnie pirackie na ktorych grali policjanci (sic!).

Dodam, że nie uzyskiwali żadnych dochodów z nagrywania Autocada i
Photoshopa (główny zarzut prokuratury). Po prostu byli studentami
politechniki, mieli nagrwywarkę. I jak weszła nowa wer. tychże programów
to je sobie załatwiali.

> Czy wogole Policja mogla tak sobie wejsc bez nakazu - twierdzili ze moga.
W przypadku znajomego policja miała nakaz.

do góry

> nic nie grozi - karalne jest rozpowszechnianie a w szczególności pobieranie
> pożytków.
>
>

Dzieki za odpowiedz - normalnie mi cisnienie zmalalo a bylo wysokie.

do góry

Dnia 16 Aug 2004 19:59:37 GMT, jaszczur naskrobał(a):

> Kolega mieszkający onegdaj w akademiku ("w akademykach najlepiej sie
> pije") miał najazd poliji. Ktoś go podkablował. Policja oprócz Windowsa,
> Office znalazła kilka wersji Autocada, Photoshopa itp. Całość
> posiadanych programów wyceniła na kilkast tysięcy złotych.
> Wartość sprzedanego ponoć przez kolegę oprogramowania wycenili na
> kilka milionów. :-)
>
> Obrońca srwierdził braki formalne i merytoryczne oceny biegłego,
> a także oceny ilości i wartości sprzedanego oprogramowania.
>
> Na drodze ugody (dobrowolne przyznanie sie do winy) sprawa skończyła się
> rokiem w zawiasach i karą 4 tys. grzywny dla kolegi, oraz 10 i 16 dla
> jego współspaczy.
>
> Zarekwirowany komputer policja oddała. Co ciekawe miał zainstalowane
> pirackie gry i oprogramowanie (w dalszym ciągu), oraz nowe gry,
> prawdopodobnie pirackie na ktorych grali policjanci (sic!).
>
> Dodam, że nie uzyskiwali żadnych dochodów z nagrywania Autocada i
> Photoshopa (główny zarzut prokuratury). Po prostu byli studentami
> politechniki, mieli nagrwywarkę. I jak weszła nowa wer. tychże programów
> to je sobie załatwiali.

a pomijając szum informacyjny dalej nie wiadomo o co go oskarżono :)



--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Przeglądam pl.soc.prawo
a tam użytkownik Sebol pisze:

> a pomijając szum informacyjny dalej nie wiadomo o co go oskarżono :)
O ile się orientuję - ostatecznie, po weryfikacji oceny biegłego,
kolegę o nielegalne posiadanie softu w celu osiągnięcia korzyści
majątkowych. Pozostałych oskarżonych - nie wiem.

do góry