-
11. Data: 2003-02-07 12:57:29
Temat: Re: CO TO JEST DZIEDZICZENIE USTAWOWE?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
: Czepiacie sie nic nie znaczacych szczegolow.
ej, coś taki drażliwy? :)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
12. Data: 2003-02-07 13:04:50
Temat: Re: CO TO JEST DZIEDZICZENIE USTAWOWE?
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
"Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:b20aao$u49$1@wroclaw.wro.vectranet.pl...
> > > A mnie sie spodobalo, ze testament sporzadza ZMARLY...
> > No wiesz, podobno istnieje zycie po śmierci, o takich np. zombi nie
> > wspominając.
> > Ale zdaje sie że zombi juz nie ma zdolności do czynności prawnych :-))
> >
>
>
> Czepiacie sie nic nie znaczacych szczegolow.
>
> Nie sporzadzil przed smiercia. Przeciez wiadomo, ze o to mi chodzilo.
>
> Dajcie spokoj.
Wiemy wiemy.. alejak komus uda sie cos smiesznego napisac..
Chyba pisze sie "zmarly nie pozostawil testamentu"... ale to przeceiz nie
wazne...
Pozdrowienia
Boguslaw
-
13. Data: 2003-02-07 13:04:59
Temat: Re: CO TO JEST DZIEDZICZENIE USTAWOWE?
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> : Czepiacie sie nic nie znaczacych szczegolow.
>
> ej, coś taki drażliwy? :)
>
>
>
Bo mam jutro ostatni egzam z sesji i lekko sie
denerwuje.
HMm.. moze taki juz jestem.
Ok ide ryc.
I tak pozdrawiam,
Konrad
-
14. Data: 2003-02-07 15:17:53
Temat: Re: CO TO JEST DZIEDZICZENIE USTAWOWE?
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> > > > A mnie sie spodobalo, ze testament sporzadza ZMARLY...
> > > No wiesz, podobno istnieje zycie po śmierci, o takich np. zombi nie
> > > wspominając.
> > > Ale zdaje sie że zombi juz nie ma zdolności do czynności prawnych :-))
> > >
> >
> >
> > Czepiacie sie nic nie znaczacych szczegolow.
> >
> > Nie sporzadzil przed smiercia. Przeciez wiadomo, ze o to mi chodzilo.
> >
> > Dajcie spokoj.
>
> Wiemy wiemy.. alejak komus uda sie cos smiesznego napisac..
> Chyba pisze sie "zmarly nie pozostawil testamentu"... ale to przeceiz nie
> wazne...
Rzeczywiscie moglem tak napisac. Ok spoko ... nie obrazilem sie hehe.
Pozdrawiam,
Konrad