-
1. Data: 2020-01-07 18:34:21
Temat: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: u2 <u...@o...pl>
https://autodiscover.warszawskagazeta.pl/polityka/it
em/4418-tylko-u-nas-klopoty-legendy-solidarnosci-byl
y-ziec-oskarza-frasyniuka-o-korumpowanie-urzednikow-
i-oszustwa-na-cle
poniedziałek, 19 grudzień 2016 14:05
Zatrzymanie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Józef Piniora
zszokowało niemal wszystkich. Człowiek, który w latach 80. pomógł ukryć
przed komunistyczną władzą 80 mln złotych należących do Solidarności,
dziś ma postawione zarzuty korupcyjne. Najgłośniej jednak w całej
sprawie krzyczy inna legenda podziemia - Władysław Frasyniuk. To on w
dniu zatrzymania Piniora zaczął tworzyć tezę, jakoby cała sprawa miała
polityczne tło. Zdaniem naszych informatorów powód głoszenia spiskowej
teorii może być prozaiczny: sam obawia się działań wymiaru sprawiedliwości.
Czego boi się Frasyniuk?
Udało nam się ustalić, że akta jednej ze spraw, w której Frasyniuk był
oskarżany przez swojego byłego zięcia o przestępstwa skarbowe i
korumpowanie urzędników celnych, ponownie są analizowane przez śledczych.
Dwa dni przed zatrzymaniem Józefa P. rozmawiamy z funkcjonariuszem z
Centralnego Biura Śledczego Policji na temat Władysława Frasyniuka i
jego firmy spedycyjnej Fracht. Pytamy też o przestępstwa skarbowe, a
także korupcję na znaczną skalę we wrocławskim urzędzie celnym i izbie
celnej. Sprawa miała miejsce za pierwszych rządów PiS (2005-2007), a
była prowadzona w szczecińskiej prokuraturze. Pracowali przy niej także
funkcjonariusze CBŚ. Z kolei córka Frasyniuka, Dominika, kierowała firmą
transportową Jurex, której właścicielem był wówczas jej mąż - Jerzy
Woźniak. Woźniak, czego nigdy nie ukrywał, miał kontakty z czołowymi
polskimi gangsterami.
To Woźniak złożył zawiadomienie w sprawie przemytu i korupcji we
wrocławskich urzędach celnych. Składając zeznania twierdził, że cały
proceder nie byłby możliwy bez udziału jego teścia. To on jego zdaniem
był głównym bohaterem przestępczego procederu korumpowania celników. W
tamtym czasie Woźniak opisał śledczym jedną rozmowę, jaką miał odbyć z
Frasyniukiem: Dzwonię do Władka i mówię, że ,,zniknęło" mi dziewięć
tirów. Kierowcy ,,zapomnieli" podjechać na cło. Pytam, co z tym robimy, a
Władek: ,,Siedź cicho i nie pękaj, to się załatwi". I załatwił. Śladu nie
było, że jakiś transport wjechał do Polski. W przestępczym procederze
znaczenie miały punkty graniczne ,,przychylnych" pracowników celnych. Do
rozwikłania sprawy w tamtym czasie zostali zaangażowani najlepsi
prokuratorzy i funkcjonariusze służb. Sprawa jest poważna i rozwojowa, z
akt śledztwa wyłania się ponury obraz korupcji na wielką skalę.
Pracownicy straży granicznej, celnicy, a także inni urzędnicy
administracji państwowej na Dolnym Śląsku oraz lokalni politycy znaleźli
się w kręgu zainteresowania wydziału ds. przestępczości zorganizowane w
Szczecinie. Kiedy prowadzono śledztwo, zatrzymano w sumie dziewięć osób,
a pięć tymczasowo aresztowano. Chodziło o rozbicie ,,układu
wrocławskiego", momentami groźniejszego niż mafia paliwowa, tak nam się
układały zebrane w sprawie dowody - mówi nam dziś funkcjonariusz CBŚP.
Mimo że sprawa trafiła przed wrocławski sąd, to prokuratorzy, którzy ją
przejęli w momencie gdy do władzy doszła Platforma Obywatelska, rozmyli
materiał dowodowy. Sędziowie także się nie przyłożyli się - mówi nam,
uderzając się w pierś, jeden z wrocławskich sędziów. Dodaje, że jest to
chyba jedyna sprawa w Polsce, w której prezes firmy uwikłanej w proceder
przestępstw skarbowych i korupcyjnych nie ponosi żadnej
odpowiedzialności, mimo że na dokumentach firmowych widnieją jego
podpisy. Mowa tu o córce Frasyniuka. Cała sprawa ,,wrocławskich celników"
została rozbita na dwa procesy. Doszło do kuriozum. W jednym sędzia
uznaje za wiarygodne tłumaczenia Woźniaka. Natomiast drugi sędzia,
niemalże z pokoju obok, Zbigniew Muszyński w prowadzonym procesie nie
daje wiary tymże zeznaniom. Na dodatek ucina wszelkie tropy mogące
prowadzić do innych osób i nie podejmuje ich na sprawie - mówi nasz
rozmówca. Dlatego teraz wrócono do śledztwa.
,,Twarda" prokurator bierze śledztwo
Prokuratura Krajowa, wydział zamiejscowy ze Szczecina, bada obecnie akta
tej sprawy, ściągnięto je z wrocławskiego Sądu Okręgowego na początku
października - opowiada nam informator. I faktycznie, udaje nam się to
potwierdzić w prokuraturze, a także we wrocławskim sądzie, skąd akta
zakończonej w 2013 r. sprawy zostały przekazane do wydziału
przestępczości zorganizowanej w Szczecinie, gdzie będą do końca stycznia
przyszłego roku. Po co akta zamkniętej sprawy są analizowane przez
tamtejszych śledczych? Na to pytanie na razie nie chce nam odpowiedzieć
prokurator Aldona Lema - naczelnik Zachodniopomorskiego Wydziału
Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji
Prokuratury Krajowej.
Od jednego z prokuratorów dowiadujemy się, że to ona osobiście dokonuje
analizy akt dwóch spraw. W środowisku ma opinię prokurator od ,,śledztw
gangsterskich", która ma na swoim koncie rozbicie jednej z grup
wymuszających haracze na Pomorzu, co spowodowało konieczność objęcia jej
policyjną ochroną. Lema ma opinię bezkompromisowej i twardej.
Do końca grudnia być może zapadną wstępne wnioski w tej sprawie, na tym
etapie nie będę się wypowiadać o sprawie, materiał do przeanalizowania
jest ogromny, wymaga żmudnej pracy - mówi nam Lema. Tyle słyszymy
oficjalnie. A nieoficjalnie jeden ze śledczych Prokuratury Krajowej
przekonuje nas, że ściągnięcie akt do Szczecina ma związek właśnie z
Frasyniukiem. Jego zdaniem śledczy w całej tej sprawie kilka lat temu
tylko się otarli o Frasyniuka, i udało mu się wyjść z całej sprawy bez
szwanku, mimo że były dowody go obciążające. Legenda Solidarności nie
usłyszała wówczas żadnych zarzutów, jego córka również. Mało tego,
Frasyniuk zarówno wtedy, jak i potem twierdził, że nie wiedział, kim
jest jego były zięć, co jest kuriozalnym tłumaczeniem - mówi nasz
informator. Śledczy, zdaniem naszego rozmówcy, w tamtym czasie mieli z
tych tłumaczeń niezły ubaw. Mimo to Frasyniukowi udało się uniknąć
poważnych kłopotów. Dziś, aby na poważnie wrócić do tej sprawy,
potrzebne są wnioski, na podstawie których będzie można udowodnić braki
chociażby w akcie oskarżenia. Materiał dowodowy dawał podstawy, by przed
sądem postawić także inne osoby, które przed sądem, nie wiedzieć czemu,
nie zostały postawione - mówi nam rozmówca z Prokuratury Krajowej.
Dlaczego Frasyniuk może być ważny dla wyjaśnienia tej sprawy? Warto
dodać, że sprawa ,,celników" przed wrocławskim sądem w bólach, ale
jednak, zakończona została w kwietniu 2013 r. Wrocławski Sąd Okręgowy
skazał wtedy 5 osób: Artura P., Roberta K., Artura B., Marcina Ł.,
Jerzego Woźniaka, ten ostatni to wspomniany były zięć Frasyniuka, dzięki
któremu sprawa ,,wrocławskich celników" trafiła do śledczych. Wcześniej o
całej sprawie nikt nie miał pojęcia, na mieście mówiono o procederze,
ale nikt nie znał mechanizmów. To jego zeznania pomogły w tamtym czasie
prokuratorom. Sam Woźniak dziś nie chce rozmawiać o szczegółach, jest
obecnie hospitalizowany po przeszczepie nerki. Kiedy godzi się na
rozmowę w szpitalu, mówi nam, że niebawem ta sprawa może wrócić na
pierwsze strony gazet, ale to wszystko jego zdaniem zależy od
bezkompromisowości śledczych, którym - jak nas zapewnia - dobrze życzy.
Jego zdaniem obecna zmiana w prokuraturze ma dobre chęci, ale realia do
tej pory przynajmniej w tej sprawie były takie, że niektórym osobom
wiele rzeczy uchodziło na sucho.
Woźniak swoją postawą i współpracą z CBA pomógł też doprowadzić do
skazania ,,wrocławskich architektów". Mimo ataków na niego przez
ostatnich kilka lat twardo bronił byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego
przed wrocławskim sądem. To jego zeznania w sprawie wrocławskich
architektów, będącej odpryskiem sprawy rzekomej korupcji w Sądzie
Najwyższym, były przeszkodą w pociągnięciu byłego szefostwa CBA do
odpowiedzialności, a do tego właśnie dążyli adwokaci skazanych wiosną
tego roku architektów. W tej sprawie lada moment odbędzie się rozprawa
apelacyjna, ponieważ odwołują się architekci skazani na bezwzględne
pozbawienie wolności. Dotarliśmy też do osób, które mówiły nam, że przez
ostatnie lata osoby związane z poprzednią władzą skutecznie blokowały
Woźniakowi zabieg przeszczepu nerki, na który czekał blisko 5 lat.
Informator z Prokuratury Krajowej mówi nam, że najpóźniej do połowy
stycznia może zapaść decyzja, co dalej ze sprawą ,,wrocławskich celników"
oraz wątkami Frasyniuka i jego córki. Cała sprawa do końca grudnia ma
zostać zreferowana szefostwu prokuratury, choć śledczy już dziś obawiają
się, że kiedy zdecydują o jej ponownym wyjaśnieniu, to ruszy w ich
stronę lawina zarzutów, że to zemsta polityczna po latach. Sprawa mimo
zapadłych wyroków jest trudna, ale jej wyjaśnienie może być pomocne do
dalszego prawidłowego funkcjonowania niektórych urzędów celnych w
Polsce. Prowadzona obecnie analiza akt ma na celu sprawdzenie, czy
dołożono wszelkiej staranności i czy wszystkie osoby winne przestępczego
procederu poniosły odpowiedzialność. Przeanalizowanie dokumentacji
celnej i gospodarczej, faktur, procedur tranzytowych to ciężka praca,
ale potrzebna do tego, by rozpocząć nowe postępowanie.
Niszczone dowody
Co ciekawe, już po wyborach wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość w
2015 r., w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapada postanowienie o
zniszczeniu jednego z kluczowych dowodów w sprawie, której akta są dziś
analizowane przez Prokuraturę Krajową. Sędzia Zbigniew Muszyński 1
grudnia 2015 r. wydaje uzupełnienie wyroku, w którym orzeka: przepadek
dowodu rzeczowego wyszczególnionego w wykazie dowodów rzeczowych bez
nadanego numeru, tj. płyty CD-R 700 MB 80 min zatytułowanej ,,Rozmowa"
(zapakowanej w kopertę A5) i zarządza jej zniszczenie. Dlaczego akurat
tego dowodu rzeczowego? O jaką rozmowę chodziło? Nasz informator
twierdzi enigmatycznie, że ta rozmowa to był oryginalny dowód, mogący
obciążyć Frasyniuka. Kto został nagrany na taśmie? - pytamy. Między
innymi wysoki rangą urzędnik celny - słyszymy od naszego rozmówcy, który
zapewnia, że na nagraniu padało nazwisko Frasyniuka.
Kiedy dowiadujemy się o tym postanowieniu, prosimy wrocławski sąd o
udostępnienie nam wykazu dowodów do powyższej sprawy. Pytamy także, ile
w sumie w ostatnich 12 miesiącach wydano postanowień w przedmiocie
rozstrzygnięcia o dowodach rzeczowych do tej sprawy. Ile z nich dotyczy
usunięcia dowodów rzeczowych? Chcieliśmy poznać treść tych postanowień,
a także byliśmy ciekawi, ile postanowień o zniszczeniu dowodów do tej
konkretnej sprawy wydał sędzia Muszyński. Zadzwonił do nas sędzia Marek
Poteralski, pełniący także funkcję rzecznika sądu, w rozmowie zapewnił,
że chętnie udzieli nam odpowiedzi, ale skierował nas do prokuratury w
Szczecinie.
Władysław Frasyniuk nie odpowiedział na próby kontaktu z nim i nie
chciał zająć stanowiska wobec powyższych oskarżeń.
Paweł Miter
Dziennikarz śledczy Gazety Finansowej, publicysta Warszawskiej Gazety
-
2. Data: 2020-01-07 21:17:06
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e14c11d$0$545$6...@n...neostrada.
pl...
>https://autodiscover.warszawskagazeta.pl/polityka/i
tem/4418-tylko-u-nas-klopoty-legendy-solidarnosci-by
ly-ziec-oskarza-frasyniuka-o-korumpowanie-urzednikow
-i-oszustwa-na-cle
>poniedziałek, 19 grudzień 2016 14:05
>Dwa dni przed zatrzymaniem Józefa P. rozmawiamy z funkcjonariuszem z
>Centralnego Biura Śledczego Policji na temat Władysława Frasyniuka i
>jego firmy spedycyjnej Fracht. Pytamy też o przestępstwa skarbowe, a
>także korupcję na znaczną skalę we wrocławskim urzędzie celnym i
>izbie celnej. Sprawa miała miejsce za pierwszych rządów PiS
>(2005-2007), a była prowadzona w szczecińskiej prokuraturze.
>Pracowali przy niej także funkcjonariusze CBŚ. Z kolei córka
>Frasyniuka, Dominika, kierowała firmą transportową Jurex, której
>właścicielem był wówczas jej mąż - Jerzy Woźniak. Woźniak, czego
>nigdy nie ukrywał, miał kontakty z czołowymi polskimi gangsterami.
>To Woźniak złożył zawiadomienie w sprawie przemytu i korupcji we
>wrocławskich urzędach celnych. Składając zeznania twierdził, że cały
>proceder nie byłby możliwy bez udziału jego teścia. To on jego
>zdaniem był głównym bohaterem przestępczego procederu korumpowania
>celników. W tamtym czasie Woźniak opisał śledczym jedną rozmowę, jaką
>miał odbyć z Frasyniukiem: Dzwonię do Władka i mówię, że ,,zniknęło"
>mi dziewięć tirów. Kierowcy ,,zapomnieli" podjechać na cło. Pytam, co
>z tym robimy, a Władek: ,,Siedź cicho i nie pękaj, to się załatwi". I
>załatwił. Śladu nie było, że jakiś transport wjechał do Polski. W
>przestępczym procederze znaczenie miały punkty graniczne
>,,przychylnych" pracowników celnych. Do
Taa ... a skad te tiry jechaly i co Jerzy nimi przewozil ?
I jaki ma interes w oskarzaniu bylej zony i tescia ?
>Mimo że sprawa trafiła przed wrocławski sąd, to prokuratorzy, którzy
>ją przejęli w momencie gdy do władzy doszła Platforma Obywatelska,
>rozmyli materiał dowodowy. Sędziowie także się nie przyłożyli się -
>mówi nam, uderzając się w pierś, jeden z wrocławskich sędziów.
>Dodaje, że jest to chyba jedyna sprawa w Polsce, w której prezes
>firmy uwikłanej w proceder przestępstw skarbowych i korupcyjnych nie
>ponosi żadnej odpowiedzialności, mimo że na dokumentach firmowych
>widnieją jego podpisy. Mowa tu o córce Frasyniuka. Cała sprawa
>,,wrocławskich celników" została rozbita na dwa procesy. Doszło do
>kuriozum. W jednym sędzia uznaje za wiarygodne tłumaczenia Woźniaka.
>Natomiast drugi sędzia, niemalże z pokoju obok, Zbigniew Muszyński w
>prowadzonym procesie nie daje wiary tymże zeznaniom.
Hm, a to nie jest normalne ?
Szczegolnie jak uznac, ze watpliwosci nalezy tlumaczyc na korzysc
oskarzonego ...
>Prokuratura Krajowa, wydział zamiejscowy ze Szczecina, bada obecnie
>akta tej sprawy, ściągnięto je z wrocławskiego Sądu Okręgowego na
>początku października - opowiada nam informator.
Blizej nie bylo ? Czy przez Szczecin jechali ?
> Mało tego, Frasyniuk zarówno wtedy, jak i potem twierdził, że nie
> wiedział, kim jest jego były zięć, co jest kuriozalnym
> tłumaczeniem - mówi nasz informator. Śledczy, zdaniem naszego
> rozmówcy, w tamtym czasie mieli z tych tłumaczeń niezły ubaw.
Bo to taki ziec to oczywiscie mowi szczerze czym sie zajmuje ...
J.
-
3. Data: 2020-01-07 21:34:18
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 07.01.2020 o 21:17, J.F. pisze:
>> To Woźniak złożył zawiadomienie w sprawie przemytu i korupcji we
>> wrocławskich urzędach celnych. Składając zeznania twierdził, że cały
>> proceder nie byłby możliwy bez udziału jego teścia. To on jego zdaniem
>> był głównym bohaterem przestępczego procederu korumpowania celników. W
>> tamtym czasie Woźniak opisał śledczym jedną rozmowę, jaką miał odbyć z
>> Frasyniukiem: Dzwonię do Władka i mówię, że ,,zniknęło" mi dziewięć
>> tirów. Kierowcy ,,zapomnieli" podjechać na cło. Pytam, co z tym robimy,
>> a Władek: ,,Siedź cicho i nie pękaj, to się załatwi". I załatwił. Śladu
>> nie było, że jakiś transport wjechał do Polski. W przestępczym
>> procederze znaczenie miały punkty graniczne ,,przychylnych" pracowników
>> celnych. Do
>
> Taa ... a skad te tiry jechaly i co Jerzy nimi przewozil ?
>
> I jaki ma interes w oskarzaniu bylej zony i tescia ?
zeznał jak było, a jak teść załatwił sprawę 9 tirów, które ominęły
odprawę celną, to powinni ustalić śledczy
-
4. Data: 2020-01-07 21:39:26
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e14eb4a$0$17355$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 07.01.2020 o 21:17, J.F. pisze:
>>> tamtym czasie Woźniak opisał śledczym jedną rozmowę, jaką miał
>>> odbyć z Frasyniukiem: Dzwonię do Władka i mówię, że ,,zniknęło" mi
>>> dziewięć tirów. Kierowcy ,,zapomnieli" podjechać na cło. Pytam, co
>>> z tym robimy, a Władek: ,,Siedź cicho i nie pękaj, to się załatwi".
>>> I załatwił. Śladu nie było, że jakiś transport wjechał do Polski.
>>> W przestępczym procederze znaczenie miały punkty graniczne
>>> ,,przychylnych" pracowników celnych. Do
>
>> Taa ... a skad te tiry jechaly i co Jerzy nimi przewozil ?
>> I jaki ma interes w oskarzaniu bylej zony i tescia ?
>zeznał jak było, a jak teść załatwił sprawę 9 tirów, które ominęły
>odprawę celną, to powinni ustalić śledczy
Powinni, o ile to mozliwe, ale mnie nadal interesuje jaki ma w tym
interes :-P
J.
-
5. Data: 2020-01-08 15:54:03
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 07.01.2020 o 21:39, J.F. pisze:
>> zeznał jak było, a jak teść załatwił sprawę 9 tirów, które ominęły
>> odprawę celną, to powinni ustalić śledczy
>
> Powinni, o ile to mozliwe, ale mnie nadal interesuje jaki ma w tym interes
sąd weźmie pod uwagę, że złożył obszerne i wyczerpujące zeznania
-
6. Data: 2020-01-08 16:04:58
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e15ed0a$0$17363$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 07.01.2020 o 21:39, J.F. pisze:
>>> zeznał jak było, a jak teść załatwił sprawę 9 tirów, które ominęły
>>> odprawę celną, to powinni ustalić śledczy
>
>> Powinni, o ile to mozliwe, ale mnie nadal interesuje jaki ma w tym
>> interes
>sąd weźmie pod uwagę, że złożył obszerne i wyczerpujące zeznania
I obciazy kogo trzeba :-)
Ale w jakiej sprawie, skoro jej wcale nie bylo ? :-)
No chyba, ze jakies slady jednak po latach zostaly ...
J.
-
7. Data: 2020-01-08 16:52:15
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 08.01.2020 o 16:04, J.F. pisze:
>> sąd weźmie pod uwagę, że złożył obszerne i wyczerpujące zeznania
>
> I obciazy kogo trzeba
jeśli sąd uzna dowody za zasadne to będzie wyrok skazujący
-
8. Data: 2020-01-09 14:55:20
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: Runt <r...@a...po>
W dniu 2020-01-07 o 18:34, cymbał u2 pisze:
> https://autodiscover.warszawskagazeta.pl/polityka/it
em/4418-tylko-u-nas-klopoty-legendy-solidarnosci-byl
y-ziec-oskarza-frasyniuka-o-korumpowanie-urzednikow-
i-oszustwa-na-cle
u2 pieni się. Piekny dzień.
Co słychac u byłego mężusia Marty z domu Kaczyńska? ;-))))
> Dziennikarz śledczy Gazety Finansowej, publicysta Warszawskiej Gazety
>
Buuhhahhahahahahhahahhahaah!
--
Runt
"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy!" - (c) J.Kaczyński
-
9. Data: 2020-01-13 23:17:49
Temat: Re: Były zięć oskarża Frasyniuka o korumpowanie urzędników i oszustwa na cle
Od: n...@o...pl
"J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5e15ed0a$0$17363$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 07.01.2020 o 21:39, J.F. pisze:
> >>> zeznał jak było, a jak teść załatwił sprawę 9 tirów, które ominęły
> >>> odprawę celną, to powinni ustalić śledczy
> >
> >> Powinni, o ile to mozliwe, ale mnie nadal interesuje jaki ma w tym
> >> interes
>
> >sąd weźmie pod uwagę, że złożył obszerne i wyczerpujące zeznania
>
> I obciazy kogo trzeba :-)
no ba.
Zaproponowali przestepcy obciążenie Frasyniuka, bo to jakaś jego rodzina. W
zamian pewnie załatwią łagodniejszy wyrok, może zwolnienie itp.
Afera jest potrzebna, aby można było o niej w szczujni opowiedzieć ciemnemu
ludowi.
W sumie można olać -- pozostaje jednak pytanie po co odpowiadasz temu
kretynowi?