Witam.

Zastanawia mnie następująca sytuacja. Jest sobie podwórko w zabudowie
kwartałowej, śródmiejskiej, otoczone ze wszystkich stron kamienicami.
Część z nich to budynki komunalne, pozostałe należą do trzech
spółdzielni mieszkaniowych. Trzy bramy wjazdowe (służące również jako
dojazdy do celów p-poż) znajdują się w budynkach należących do dwóch
spółdzielni.
Na terenie podwórka, podzielonym własnościowo pomiędzy spóldzielnie i
miasto parkują samochody mieszkańców.
Niedawno jedna ze spółdzielni założyła w przejeździe bramnym dwudzielną,
metalową bramę, część wjazdowa otwierana jest zdalnie na piloty a część
dla pieszych za pomocą kodu z klawiatury. Spółdzielnia ta planuje
założenie drugiej identycznej zamykanej bramy w drugim przejeździe.
Trzeci wjazd należący do drugiej spółdzielni wyłączam spod rozważań,
ponieważ jest on z uwagi na ukształtowanie parkingu całkowicie
nieprzejezdny.
W związku z tym mam pytanie - czy spółdzielnia ograniczająca de facto
dojazd do podwórka ma prawo na takie działanie?
Czy może mieć tutaj zastosowanie prawo służebności dojazdu dla
pozostałych mieszkańców, niebędących członkami zakładającej bramy
spółdzielni?
Sytuacja po założeniu drugiej bramy będzie wyglądała niestety tak, że
część mieszkańców kwartału nie ma dojazdu do swojej części podwórka.
Jak wygląda kwestia konieczności dojazdu wozów straży pożarnej i jakie
konsekwencje pociąga za sobą zamknięcie drogi pożarowej?

pzdr, metti

do góry