> Mam nadzieje, że nie będe u Ciebie pracował. Teraz jestem w trakcie
> zakladania wlasnej dzialalnosci, wiec jestem pewien, ze juz u tego
> pracodawcy pracował nie będę.
> Dlatego też chce "wyszarpać" te bony - nic nie mam do stracenia.
> Poszkodowany jestem nie tylko ja, ale jeszcze kilkanaście innych osób.
> Dodam jeszcze, że zakład w którym mam nieszczęście pracować ma większość
> przepisów głęboko w d... Kierowcy jeżdżą ciężarówkami 15 tonowymi po 24
> godziny nonstop. Pozakładane w pojazdach odbiorniki GPS nie pozwalają na
> postoje, a płacone mają na godziny. Dlatego stać nie mogą (pracodawca
> pogania). Mam na to dokumenty (wykresówki z tachografu- około 200szt) . Mam
> nadzieję, że nikt z Was nie spotka takiego "wypoczętego" kierowcy na swojej
> drodze.

myślę, że pownienienś powiadomić PIP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Mam nadzieje, że nie będe u Ciebie pracował. Teraz jestem w trakcie
> zakladania wlasnej dzialalnosci, wiec jestem pewien, ze juz u tego
> pracodawcy pracował nie będę.

W taki razie mozesz powalczyć , tylko czy z powodu tych 350zł warto ci
tracić czas i włuczyć się po sądach ?
Zresztą jak będziesz miał własną działalność to zapewniam cię ,że będziesz
inaczej patrzył na pracowników cwaniaczków.
Niestety taki mamy kraj ze u nas pracownik ma większe prawa od
szefa/pracodawcy:((

Życze powodzenia

Pozdr.

do góry

Użytkownik KrzysiekPP napisał:
>>Czy pracodawca ma prawo w ten sposób dyskryminować pracowników? Przecież to,
>>że jest się chorym nie zależy od pracownika. Proszę o pomoc - 350zł, to dla
>>mnie całkiem sporo (około 25% wynagrodzenia).
>
>
> Bony to po prostu premia uznaniowa. Pracodawca moze ja dac kazdemu wg
> swojego widzimisie. A swoja droga, niezly sposob. Teraz kazdy 10 razy
> pomysli, zanim pojdzie na L4 ....
>
Co tam grypa, zapalenie pluc czy rak, bylebysmy w pracy byli... ;-/

--
Pozdrawiam,
Edytka [edymon]

do góry

> Co tam grypa, zapalenie pluc czy rak, bylebysmy w pracy byli... ;-/
Grypa czy nie grypa , spójrz na to z innej strony pracodawca nie ma ochoty
płacić za to że lezysz chory w łóżku.

Pozdr.

do góry

"Feanor" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:c515pr$7jb$1@news.onet.pl...
>
>
> > Co tam grypa, zapalenie pluc czy rak, bylebysmy w pracy byli... ;-/
> Grypa czy nie grypa , spójrz na to z innej strony pracodawca nie ma ochoty
> płacić za to że lezysz chory w łóżku.
>
mało mnie obchodzi ochota pracodawcy.
są pewne normy, których obie strony powinny przestrzegać.
pracodawca ma prawo wymgać od pracownika, ale pracownik ma prawo do
chorobowego i ochota pracodawcy nie ma tu nic do tego.

do góry

Użytkownik Feanor napisał:

>>Co tam grypa, zapalenie pluc czy rak, bylebysmy w pracy byli... ;-/
>
> Grypa czy nie grypa , spójrz na to z innej strony pracodawca nie ma ochoty
> płacić za to że lezysz chory w łóżku.
To niech zasponsoruje szczepienie przeciw grypie. Tak robi pracodawca
mojego meza, szczepienie jest obowiazkowe. I wtedy zwolnien nie ma.



--
Pozdrawiam,
Edytka [edymon]

do góry

[edymon] wrote:
> Użytkownik Feanor napisał:
>>> Co tam grypa, zapalenie pluc czy rak, bylebysmy w pracy byli... ;-/
>> Grypa czy nie grypa , spójrz na to z innej strony pracodawca nie ma
>> ochoty płacić za to że lezysz chory w łóżku.
> To niech zasponsoruje szczepienie przeciw grypie. Tak robi pracodawca
> mojego meza, szczepienie jest obowiazkowe. I wtedy zwolnien nie ma.

W zakładzie o którym mowa też były szczepienia przeciw grypie, ale niestety
niewiele to pomogło. Ludzie chorowali, ale na zwolnienie szli tylko
najodważniejsi. Tak jak zawsze.
Tyle tylko, że nadal nie mam odpowiedzi, co zrobic...

--
:::Fryzjer :GG-6154183: e-mail: http://tinyurl.com/2zmh7 :Wrocław:::
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo
spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

do góry

Dodam jeszcze, że zakład w którym mam nieszczęście pracować ma
>> większość przepisów głęboko w d... Kierowcy jeżdżą ciężarówkami 15
>> tonowymi po 24 godziny nonstop. Pozakładane w pojazdach odbiorniki
>> GPS nie pozwalają na postoje, a płacone mają na godziny. Dlatego
>> stać nie mogą (pracodawca pogania). Mam na to dokumenty (wykresówki
>> z tachografu- około 200szt) . Mam nadzieję, że nikt z Was nie spotka
>> takiego "wypoczętego" kierowcy na swojej drodze.
>
> myślę, że pownienienś powiadomić PIP

Jesli juz, to powiadomie ITD - Inspekcja Transportu Drogowego,
Jesli chodzi o przeginanie w czasie pracy i godzinach nadliczbowych, to
faktycznie PIP. Srednia w zakladzie to okolo 240godzin/m-c. Rekordzisci maja
ponad 300godz/m-c.
--
:::Fryzjer :GG-6154183: e-mail: http://tinyurl.com/2zmh7 :Wrocław:::
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo
spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

do góry

Feanor wrote:

> W taki razie mozesz powalczyć , tylko czy z powodu tych 350zł warto ci
> tracić czas i włuczyć się po sądach ?

Dlatego szukam sposobu na to, zeby otrzymac te bony bez zbednego sadzenia
sie, bo to nie ma sensu przy takiej kwocie. Potrzebuje paragrafy, ktore
powiedza pracodawcy, ze nie ma racji.

> Zresztą jak będziesz miał własną działalność to zapewniam cię ,że
> będziesz inaczej patrzył na pracowników cwaniaczków.
> Niestety taki mamy kraj ze u nas pracownik ma większe prawa od
> szefa/pracodawcy:((

Czasami to dobrze, czasami zle. Moze kiedys opisze sytuacje w firmie
szczegolowo, to zmienicie zdanie na temat praw pracownika. W dzisiejszych
czasach, to prawo pracy mozesz czytac dopiero, jak juz nie masz ochoty
pracowac w danej firmie. Jesli wyskoczysz z paragrafami w czasie pracy, to
szybciutko Cie wywala. Takie zycie.

--
:::Fryzjer :GG-6154183: e-mail: http://tinyurl.com/2zmh7 :Wrocław:::
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo
spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

do góry

Iwa wrote:
>> Możliwe, że można. Mi jednak bardziej chodzi o to, żeby przedstawić
>> pracodawcy odpowiedni paragraf, który spowoduje zmianę jego
>> postepowania i wypłaceniu należnych mi (tak uważam) bonów.
>
> nie sądzę aby fakt, ze pracodawca zobaczy odpowiedni przepis prawa
> zmienił jego postępowanie a wręcz przeciwnie-może się później mścić.
> Nie wszyscy pracodawcy lubią jak pracownik jest mądrzejszy(-:

Na tej pracy mi nie zalezy. Wiem, ze juz w tej firmie nie bede pracowal.

>> Myślę, że skierowanie sprawy do sądu to ostateczność. Przy tej
>> kwocie chyba nawet nie będzie sensu :(
>
> Jak to nie będzie sensu? Gorna granica odszkodowania za dyskryminację
> (która w tym przypadku jest oczywista) nie jest w kodeksie pracy
> określona. Także mógłbyś na tym sporo zyskać.(-: Jednak, jeśli zależy
> Ci na pracy, to już inna sprawa...

Jesli znajde adwokata, ktory sie tego podejmie w zamian za prowizje z
odszkodowania, to chetnie bym powalczyl (wlasciwie adwokat w moim imieniu).
Jednak nie sadze, zeby ktos sie za to zabral :)

--
:::Fryzjer :GG-6154183: e-mail: http://tinyurl.com/2zmh7 :Wrocław:::
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo
spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

do góry