-
11. Data: 2013-05-15 14:42:36
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: zgred <z...@e...com>
W dniu 2013-05-15 14:35, Adam Klobukowski pisze:
>>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z
przepisami.
>>
>> Jakim?
>
> Art. 23 PORD.
>
> AdamK
Może pokaż palcem, bo nie widzę...
Dla mnie odstęp 1cm jest bezpieczny. :P
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.
-
12. Data: 2013-05-15 14:45:32
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
>>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest niezgodne z
przepisami.
>>
>> Jakim?
>
> Art. 23 PORD.
I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.
PS: ograniczaj cytaty
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
13. Data: 2013-05-15 15:00:14
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Wednesday, 15 May 2013 14:45:32 UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
> >>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiďżędzy samochodami jest
niezgodne z przepisami.
> >>
> >> Jakim?
> >
> > Art. 23 PORD.
>
> I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
> ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.
Może mam coś nie tak z głową, ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się
pomiędzy samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.
AdamK
-
14. Data: 2013-05-15 15:04:55
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: m <m...@g...com>
On 05/15/2013 03:00 PM, Adam Klobukowski wrote:
> On Wednesday, 15 May 2013 14:45:32 UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
>>>>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiďżędzy samochodami jest
niezgodne z przepisami.
>>>>
>>>> Jakim?
>>>
>>> Art. 23 PORD.
>>
>> I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
>> ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.
>
> Może mam coś nie tak z głową, ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się
pomiędzy samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.
Może ja mam coś nie tak z głową, ale co jest niebezpiecznego w
odległości przeciskania się motocyklisty między samochodami? Dodajmy -
*stojącymi* samochodami.
p. m.
-
15. Data: 2013-05-15 15:15:36
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.05.2013 15:00, Adam Klobukowski pisze:
>> I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
>> ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.
>
> Może mam coś nie tak z głową,
To się zgadza.
> ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się pomiędzy
> samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.
Masz rację - wydaje ci się.
Wg twojego "rozumowania" pasażerowie w pełnym tramwaju stanowią da
siebie wzajemnie bardzo poważne zagrożenie - wszak są znacznie bliżej.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
16. Data: 2013-05-15 15:17:25
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Wednesday, 15 May 2013 15:04:55 UTC+2, m wrote:
> On 05/15/2013 03:00 PM, Adam Klobukowski wrote:
> > On Wednesday, 15 May 2013 14:45:32 UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
> >> W dniu 15.05.2013 14:35, Adam Klobukowski pisze:
> >>>>> Może zacznijmy od tego że przeciskanie się pomiędzy samochodami jest
niezgodne z przepisami.
> >>>>
> >>>> Jakim?
> >>>
> >>> Art. 23 PORD.
> >>
> >> I w którym miejscu tego artykułu przemykanie się przez korki jest wg
> >> ciebie zakazane? Bo jak tam nie widzę takiego zakazu.
> >
> > Może mam coś nie tak z głową, ale wydaje mi się że motocyklista przeciskający się
pomiędzy samochodami daleki jest od zachowania bezpiecznej odległości.
>
> Może ja mam coś nie tak z głową, ale co jest niebezpiecznego w
> odległości przeciskania się motocyklisty między samochodami? Dodajmy -
> *stojącymi* samochodami.
Po pierwsze primo, nie musimy zakładać że te samochody stoją, mogą sobie wolno
jechać. Po drugie primo, nawet jak stoją, to są nadal aktywnymi uczestnikami ruchu, i
mogą chcieć wykonać jakiś manewr. Pół biedy jak osobówka, gorzej jak ciężarówka albo
autobus, które mają sporą martwą strefę gdzie nie widzą nic (polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=wzL0Kyk4m-8).
Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy nie definiują czym ta bezpieczna
odległość jest.
No, i mam nadzieję że nikt nie pomyślał że mam coś przeciwko motocyklistom.
AdamK
-
17. Data: 2013-05-15 15:21:01
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Wednesday, 15 May 2013 15:15:36 UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
> Wg twojego "rozumowania" pasażerowie w pełnym tramwaju stanowią da
> siebie wzajemnie bardzo poważne zagrożenie - wszak są znacznie bliżej.
Jak się nie trzymają czegoś to i owszem ;)
Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma bezpiecznej
odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej poważnym zagrożeniem.
AdamK
-
18. Data: 2013-05-15 15:23:35
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.05.2013 15:21, Adam Klobukowski pisze:
> Poważniej: pasażerowie może nie, ale samochód który nie utrzyma
> bezpiecznej odległości od tramwaju jest dla nich jak najbardziej
> poważnym zagrożeniem.
Czyli jakiej?
I ZACZNIJ WRESZCIE ZAWIJAĆ WIERSZE!!!!
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
19. Data: 2013-05-15 15:24:35
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.05.2013 15:17, Adam Klobukowski pisze:
> Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy
> nie definiują czym ta bezpieczna odległość jest.
Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to była
bezpieczna.
I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED
wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
utrudni ruchu.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
20. Data: 2013-05-15 15:31:29
Temat: Re: Błyskanie światłem drogowym
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Wednesday, 15 May 2013 15:24:35 UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 15.05.2013 15:17, Adam Klobukowski pisze:
>
> > Oczywiście, kwestia jest uznaniowa, bo przepisy
> > nie definiują czym ta bezpieczna odległość˝ jest.
>
> Generalnie empirycznie się to sprawdza - jeśli nie zahaczył, to był
> bezpieczna.
>
> I zwracam uwagę, że kierujący samochodem ma psi obowiązek PRZED
> wykonaniem manewru upewnić się, że nikomu nie zagrozi ani nawet nie
> utrudni ruchu.
Manewr to trochę za dużo powiedziane, czasem aby zahaczyć motocykl wystarczy że
się podjedzie pół metra do przodu z lekko skręconą kierownicą.
Żeby nie było że u was murzynów nie biją: wyprzedający ma obowiązek zachować
szczególną ostrożność i przed wykonaniem manewru upewnić się że może go wykonać
i w dodatku bezpiecznie.
AdamK