-
81. Data: 2010-01-18 16:47:23
Temat: Re: BSA
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-01-18 17:40, zly pisze:
> Dnia Mon, 18 Jan 2010 13:58:23 +0100, spp napisał(a):
>
>>> groźba?
>> Gdzie?
>
> Patrz mój post niżej
OK.
Wygląda na to, że jedynym sposobem na zamknięcie tej dyskusji jest
zrobienie tego samego co z otrzymanym pismem.
Wątek ląduje w koszu.
Dla mnie - EOT.
--
spp
-
82. Data: 2010-01-21 18:00:15
Temat: Re: BSA
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 18 Jan 2010, Andrzej Lawa wrote:
> Michał Gut pisze:
>
>> pierwszym i podstawowym dowodem jest...faktura
>
> Taaaaaaaaaak? A masz fakturę na javową gierkę ze strony? I jak mam wymóc
> na Novellu wystawienie mi faktury na 0zł za używane przeze mnie Open
> SuSE? ;)
Jak nic - biegły uzna że "działałeś na szkodę...".
Są precedensy :P
pzdr, Gotfryd
-
83. Data: 2010-01-27 19:25:12
Temat: Re: BSA
Od: "Hamster" <m...@o...pl>
>
> oni to robią od końca.
> zawiadamiają policję w imieniu twórcy oprogramowania, ta wchodzi
> przybierajac sobie BSA jako asystującego. wolno im, a co.
A czy ja mam obowiazek wpuscic do firmy/domu, jakiegos "asystenta" panow z
Policji?
Jak rozumiem pan policjant moze wejsc na podstawie nakazu, oraz w wypadku
gdy zachodzi
podejrzenie, ze dochodzi do przestepstwa. Ale wspomniany asystent?
Co by sie stalo gdybym powiedzial, ze pan wlaadza moze wejsc, ale tamtemu
podejrzanemu typowi z BSA z pyska smierdzi i go nie wpuszcze??
pozdr