eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAuto na poczet grzywny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2006-06-30 21:50:48
    Temat: Auto na poczet grzywny
    Od: elf <2...@i...pl>

    Czy ktgos moze wyjasnic jak to dziala w panstwie prawa? Jaka jest
    podstawa prawna zabrania rzeczy duzej wartosci, zwlaszcza zrodla
    dochodu, bez zadnego nadzoru sadu?


    Cos mi sie wydaje ze mgr Ziobro gwalci konstytucje na calego.



    Gazeta (niemiecka) Krakowska

    Piątek, 23 czerwca 2006

    Nie ma gdzie parkować rekwirowanych aut

    Zgodnie z zaleceniem ministra sprawiedliwości, coraz więcej samochodów
    będzie zabezpieczanych na poczet grzywny. Jednak parkingi, które
    wynajmuje krakowska policja są przepełnione - przestrzega "Gazeta
    Krakowska".

    Wytyczna ministra sprawiedliwości, która trafiła do Prokuratury
    Apelacyjnej w Krakowie, stara się załatwić ten problem przez
    pozostawienie auta zarekwirowanego pijanemu kierowcy tzw. osobie godnej
    zaufania. W ten sposób unikniemy kosztów parkowania - mówi rzecznik PA w
    Krakowie Jerzy Balicki.

    Według wskazań ministra, w przypadku, gdy kierowca zostanie złapany z
    min. 1 promilem we krwi, prokuratorzy mają szeroko stosować
    zabezpieczenie aut na poczet przyszłej kary (dotychczas robiono to
    sporadycznie) oraz rozważyć opublikowanie twarzy przestępcy. Ponadto,
    będą wnosić o zwiększone kary majątkowe i w poważnych przypadkach o karę
    więzienia.

    Problem z parkowaniem pojawi się, gdy nie znajdzie się osoba godna
    zaufania. Wtedy policja będzie musiała ustawić auto na parkingu. W
    Krakowie policjanci korzystają z trzech (ok. 950 miejsc). Za dzień
    postoju płacą właścicielowi kilka złotych.

    Teoretycznie, kosztami obciąża się już skazanych, ale ściągalność tych
    sum jest niska. Gdy grzywna i koszty nie zostaną zapłacone, auto
    zlicytuje komornik, część pieniędzy pokryje te koszty - tłumaczy Jerzy
    Balicki.

    Co jednak w przypadku starych aut, których nikt nie kupi? Muszą zostać
    poddane złomowaniu. Jeśli nie uda się ściągnąć pieniędzy od oskarżonego,
    będzie musiał zapłacić Skarb Państwa - przyznaje rzecznik. Koszt jednego
    złomowania to kilkaset złotych. Rzecznik podkreśla jednak, że
    ściągalność wśród kierowców jest wyższa niż w innych przypadkach.

    Obaw policjantów nie podziela rzecznik komendy głównej. Wiele województw
    stosuje to rozwiązanie od dawna i nie brakuje im pieniędzy. Poza tym,
    policja dostanie pod koniec roku kilkadziesiąt milionów zł z rezerwy
    budżetowej - mówi Paweł Biedziak.

    Na razie trudno obliczyć ile aut przybędzie policjantom na parkingach. W
    ubiegłym roku zatrzymano w Krakowie 1157 pijanych kierowców (10 592 w
    Małopolsce). Może uda się walczyć z plagą pijanych kierowców tym
    sposobem, skoro nie zadziałała metoda zaostrzania przepisów karnych -
    dodaje kom. Krzysztof Dymura z małopolskiej drogówki. O technicznych
    kwestiach można rozmawiać, gdy będą już ustalone - dodaje. Mają one
    zapaść na poziomie komendy wojewódzkiej i PA w przyszłym tygodniu. (PAP)


  • 2. Data: 2006-07-01 12:01:35
    Temat: Re: Auto na poczet grzywny
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    elf [###2...@i...pl.###] napisał:


    Nic nie gwałci. Samochód jest zartrzymywany tylko formalnie. To znaczy
    samochód nadal pozostaje we władaniu jego właściciela, tyle, że nie
    może go sprzedać. Sąd orzeka grzywnę. Skazany może ją zapłacić, a jak
    nie zapłaci, to sąd orzeka o przepadku.

    Co więcej zauważ, że tymczasowe zajęcie samochodu upada, jeśli w ciągu
    7-miu dni nie zostanie zatwierdzone.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1