witam po długiej nieobecności i mam prośbę o rozwiązanie dylematu.
Czy jest jakiś sens składać doniesienie do prokuratury o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa ze wspomnianego w tytule art.

2. Kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu
państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez
to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie
obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone
zajęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

mam już postanowienie komornika o umorzeniu wobec stwierdzenia
bezskuteczności egzekucji.

Wygląda że pacjent ukrywa się i zdążył ukryć składniki majątku firmy

do góry

Użytkownik "Stan_Z" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c9hvs9$32q$1@news.supermedia.pl...

Sens jest o tyle, o ile jesteś w stanie udowodnić, że jakiekolwiek
składniki majątkowe istniały i zostały ukryte. Nie wystarczy domniemanie,
że tak było. A zatem to musi być konkretny przedmiot. Na przykład
samochód, który był, a go nie ma. Wówczas jest sens, bo często się
okazuje, że dłużnik nagle ma pieniążki na zapłatę, a przecież o to chodzi.

Ale jeśli nie potrafisz wskazać konkretnych usuniętych przedmiotów, to
takim zawiadomieniem tylko dołożysz komuś roboty, bo będzie musiał wydać
odmowę wszczęcia, a to kilka papierków do napisania.

do góry