-
1. Data: 2016-06-07 13:47:36
Temat: "Atmosfera zastraszania" w TK +konstytucja z 97r
Od: m...@g...com
Podaję za: https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.soc.polit
yka/F8HzsaNfLsQ
http://niezalezna.pl/81426-atmosfera-zastraszania-w-
trybunale-takze-potwierdzenie-spor-polityczny-nie-pr
awniczy
Prof. Kamil Zaradkiewicz na antenie TVP Info stwierdził, że jego los w
Trybunale Konstytucyjnym jest najprawdopodobniej już przesądzony. Sądzi,
że prezes TK Andrzej Rzepliński ,,wkrótce podziękuje mu za współpracę".
Jednocześnie dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału
Konstytucyjnego zwrócił uwagę na inny problem. - W Trybunale powstała
atmosfera zastraszenia i lęku wśród pracowników. Pracownicy mojego
zespołu mają zakaz kontaktowania się ze mną - powiedział.
Dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego Kamil
Zaradkiewicz stał się persona non grata po 20 kwietnia 2016 roku.
Pojawił się wtedy na antenie TVP Info i mówił o tym, że orzeczenia
wydawane przez Trybunał Konstytucyjny nie zawsze muszą być wiążące i
ostateczne.
Prezes Rzepliński zakazał mu wtedy wypowiedzi przed kamerami. Został
również poproszony o rezygnację ze stanowiska.
Teraz prof. Zaradkiewicz - będąc gościem programu "Dziś Wieczorem" TVP
Info - mówi, że jego los w TK ,,jest już przesądzony" i że
najprawdopodobniej wkrótce prof. Rzepliński ,,podziękuje mu za współpracę".
Jestem przekonany, że miałem rację, gdy mówiłem słowa, które nie
spodobały się sędziom Trybunału
- przyznał pracownik Trybunału.
Wrócił pamięcią do momentu, gdy dostał zakaz wypowiadania się w mediach.
Poprosiłem Macieja Granieckiego, szefa biura Trybunału
Konstytucyjnego, żeby przedstawił na piśmie sformułowany przez niego
zakaz. Zależało mi na tym, aby ustalone było czego mi nie wolno.
Usłyszałem - chyba pan żartuje
- mówił Kamil Zaradkiewicz na antenie TVP Info.
Powiedział, jaka atmosfera panuje w Trybunale.
W Trybunale powstała atmosfera zastraszenia i lęku wśród
pracowników. Pracownicy mojego zespołu mają zakaz kontaktowania się ze mną
- dodał.
Według prof. Zaradkiewicza spór w TK z prawnego przekształcił się w
polityczny. Ocenił, że nie da się już wyjść z impasu, najlepszym
rozwiązaniem jest zmiana Konstytucji.
Tu nie chodzi o mnie, ale o odpowiedź na fundamentalne pytanie -
czyja będzie Polska? Czy Polska będzie kształtowana przez demokratycznie
wybrane władze, a zatem przez nas wszystkich, czy też będzie to Polska
wąskiej grupy oligarchów politycznych, którzy będą chronienie różnego
rodzaju dokumentami prawnymi, które z resztą sami tworzyli?
- pytał prawnik.
Zaradkiewicz przypomniał, że rozwiązania Konstytucji z 1997 roku nie
były tematem szerokiej debaty publicznej.
To były wąskie debaty w gronie specjalistów, w gronie ówczesnych
posłów zgromadzenia narodowego. Co więcej, warto przypomnieć, że
referendum konstytucyjne było jedynym referendum, w ramach którego nie
było wymagane minimum 50 proc. obywateli uczestniczących, żeby
zatwierdzić konstytucję. Per saldo dawało taki wynik, że ,,za" przyjęciem
Konstytucji w ogólnokrajowym referendum opowiedziało się 22 proc. obywateli
- przypomniał dyrektor TK.
Jeżeli dzisiaj słyszę, że to suweren zadecydował o takim a nie
innym kształcie obowiązującej konstytucji to mam pewne wątpliwości czy
na pewno, ci którzy tak mówią, wiedzą co mówią
- mówił profesor Kamil Zaradkiewicz.