-
1. Data: 2002-08-08 13:57:35
Temat: Aspekt sprzedaży po zaliczce
Od: "losiek" <l...@c...net.pl>
Czy ktos potrafi mi udzielic odpowiedzia naa pytanie.
Wykonalismy dla pewnej firmy dobro materialne.
Przed wykonaniem pracy podpisalismy umowe ktora mowila ze do momentu
wplyniecia pieniazkow na nasze konto ta rzecz pozostaje nasza wlasnoscia, z
ktorej to zreszta ta firma juz czerpala korzysci majatkowe. Do danego
terminu mieli on wylacznosc na kupno tej sieci ale po przekroczeniu tego
terminu ja moglem sobie swobodnie wybrac kupca.
Oczywiscie pieniazki do tego terminu nie wplynely.
Sek w tym ze po tym terminie osoby ktore prowadzily ta firme mialy
zarejestrowana jeszcze jedna firme ktora to nagle wplacila mi zaliczkowo 2/5
pelnej sumy. Fakture wystawilem na ta druga firme na kwote ktora wplynela
ale z zaznaczeniem ze jest to faktura sprzedazy wedlug umowy z ich pierwsza
firma i jest to faktura zaliczkowa. Niestety jakis czas minal a druga
transza pieniazkow nie chce wplynac na moje konto a chodzi tu o niebagatelna
kwote kilkudziesieciou tysiecy zlotych. Faktury tej firmie wystawiam w
momencie pojawienia sie pieniazkow na kacie. Teraz pytanie.
Mam firme ktora chce to ode mnie odkupic ale boje sie ze w zwiazku z tym ze
dali mi tamci zaliczke a ja im wystawilem fakture nie bardzo bede mogl sie z
tego wykaraskac. Jedyna umowa ktora posiadam to ta pierwsza. Z druga firma
praktycznie nic mnie nie laczy oprocz wystawionej faktury. Nie mam z nimi
zadnej umowy ani nic. Fakture podpisali wiec potwierdzili jak by ze
pieniazki wplacili zgodnie z wola.
Czy ja moge to jakos sprzedac bez konsekwencji prawnych?
Z powazaniem
Losiek
-
2. Data: 2002-08-11 17:40:52
Temat: Re: Aspekt sprzedaży po zaliczce
Od: Wojciech <w...@p...wp.pl>
On Thu, 08 Aug 2002 15:57:35 +0200, losiek wrote:
> Wykonalismy dla
> pewnej firmy dobro materialne. Przed wykonaniem pracy podpisalismy umowe
> ktora mowila ze do momentu wplyniecia pieniazkow na nasze konto ta rzecz
> pozostaje nasza wlasnoscia, z ktorej to zreszta ta firma juz czerpala
> korzysci majatkowe. Do danego terminu mieli on wylacznosc na kupno tej
> sieci ale po przekroczeniu tego terminu ja moglem sobie swobodnie wybrac
> kupca. Oczywiscie pieniazki do tego terminu nie wplynely.
Duzo zalezy od tego co tam nakombinowaliscie w tej umowie, oraz od samej
specyfiki wykonanego dziela.
Jezeli wykonana rzecz jest u ciebie, to najprosciej wyznaczyc drugiej
stronie ostateczny termin na dokonanie zaplaty z zagrozeniem
odstapienia od umowy a po uplywie tego terminu odstapic od umowy na podstawie
art 491 kc,
nastepnie trzeba oddac pobrane pieniadze a rzecz mozna sprzedac.
(przy oddawaniu pieniedzy mozna potracic wartosc poniesionych szkod na
podstawie art 498 kc,
ale tryb postepowania zalezec tu bedzie od tego jaki jest charakter prawny zawartej
umowy, no i od tego co w niej nakombinowaliscie)
Jezeli rzecz znajduje sie u kontrahenta, to tez mozesz zastosowac ww. tryb
postepowania, ale musisz pamietac, ze moga
byc problemy proceduralne i czasowe z legalnym wydobyciem jej od niego
i w takiej sytuacji radze zalatwic sprawe ugodowo (inaczej moze sie okazac ze
oddasz wplacone zaliczki a zwrotu rzeczy bedziesz dochodzil przez pare
lat przed sadem).
Poniewaz rzecz nazwales "siecia" wyciagam z tego wniosek ze byc moze
ta "siec" zostala gdzies wbudowana i z czyms trwale polaczana - w
takich przypadkach zastrzenie prawa wlasnosci nie zawsze jest skuteczne.
Nalezy pamietac, ze ww sposoby zalatwienia sprawy bylby wlasciwe, gdyby
moje podejrzenia co do jej charakteru prawnego umowy byly sluszne, no i gdyby
nie zawarto w niej jakichs postanowien szczegolnych, wylaczajacych
zastosowanie przepisow ogolnych kc.
(czy tak jest, czy nie - tego nie wiem)
Co do samej umowy,przypuszczam ze jest to umowa nienazwana - jakas przerobka umowy o
dzielo
w ktora wkomponowano instytucje zastrzezenia wlasnosci rzeczy sprzedanej
- na wzor regulacji z art.589 - 591 kc.
Mniej prawdopodobne wydaje mi sie abyscie zawarli
umowe przedwstepna sprzedazy - wtedy trzeba byloby miedzy innymi badac czy
zaliczka nie
jest przypadkiem zadatkiem (inaczej wygladala by cala kwestia roszczen
odszkodowawczych, niz w przypadku umowy o dzielo z zastrzezeniem prawa
wlasnosci),
Reasumujac,
sproboj z kontrahentami sie porozumiec i zalatwic sprawe ugodowo (rozwiazcie umowe,
za porozumieniem stron ustalcie wysokosc ewentualnych roszczen i rozliczcie
sie z zaliczek i kosztow)
Jezeli sie nie uda, to wez wszystkie dokumenty i idz do jakiegos radcy
prawnego.
"Zdalnie" moge cie w tej sytuacji tylko naprowadzic na mozliwe
rozwiazania.
--
Wojciech