eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlkohol po terminie ważności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2008-12-15 18:35:54
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: "Jacek" <m...@w...pl>

    Ja się obawiam, że wizyta w sklepie z reklamacją napoczętej butelki może
    spowodować podejrzenia typu: pół wypił i jeszcze chce teraz za darmo. Poza
    tym nie jest tak, że 30 listopada likier był jeszcze dobry a 1 grudnia nagle
    już nie.
    Jacek



  • 12. Data: 2008-12-15 19:55:52
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@t...net>

    Dnia Mon, 15 Dec 2008 19:35:54 +0100, Jacek napisał(a):

    > Ja się obawiam, że wizyta w sklepie z reklamacją napoczętej butelki może
    > spowodować podejrzenia typu: pół wypił i jeszcze chce teraz za darmo. Poza
    > tym nie jest tak, że 30 listopada likier był jeszcze dobry a 1 grudnia nagle
    > już nie.

    Raczej wypiłem 200ml i stwierdziłem, że jest niedobry.
    Teraz widzę dlaczego - jest przeterminowany.

    --
    ŁK (2008-12-15 20:55:32)


  • 13. Data: 2008-12-16 08:56:54
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w wiadomości
    news:1fzlizck6ivef.dlg@lukasz.5.waw.pl...

    > Raczej wypiłem 200ml i stwierdziłem, że jest niedobry.
    > Teraz widzę dlaczego - jest przeterminowany.

    piles go pierwszy raz?
    ja sie zorientowalem ze jest do smieci po pierwszym umoczeniu ozora :)

    a wracajac do pytania
    raczej na reklamacje nie masz szans, nie udowodnisz im ze kupiles do dopiero
    co, majac nawet paragon, takze nauczka na przyszlosc aby zerknac na date
    waznosci, a ta butelke do smieci


  • 14. Data: 2008-12-16 09:50:12
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: Glas-Mi <w...@w...pl>

    szerszen pisze:
    >
    > Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w
    > wiadomości news:1fzlizck6ivef.dlg@lukasz.5.waw.pl...
    >
    >> Raczej wypiłem 200ml i stwierdziłem, że jest niedobry.
    >> Teraz widzę dlaczego - jest przeterminowany.
    >
    > piles go pierwszy raz?
    > ja sie zorientowalem ze jest do smieci po pierwszym umoczeniu ozora :)
    >
    > a wracajac do pytania
    > raczej na reklamacje nie masz szans, nie udowodnisz im ze kupiles do
    > dopiero co, majac nawet paragon, takze nauczka na przyszlosc aby zerknac
    > na date waznosci, a ta butelke do smieci

    Jesteś pewien? IMHO paragnon z datą zakupu późniejszą niż data
    przydatności do spożycia jest jako takim dowodem na zakup nienadającego
    się produktu. Teraz tylko kwestia przekonania szanownych pracowników
    sklepu o zbyt późnym zorientowaniu się o przypadłości. Osobiście
    przedstawiłbym to w ten sposób, ze ufam sklepowi i nie patrzę przy
    zakupie, czy każdy produkt się nadaje :). Zauważyłem - z wielkim
    zaskoczeniem i niestety... smutkiem ;P - po małej degustacji :)

    --
    Pozdrawiam, Wycior


  • 15. Data: 2008-12-16 10:39:52
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Glas-Mi" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gi7u4e$e4i$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Jesteś pewien?

    raczej tak

    > IMHO paragnon z datą zakupu późniejszą niż data przydatności do spożycia
    > jest jako takim dowodem na zakup nienadającego się produktu.

    do tej pory ok

    > Teraz tylko kwestia przekonania szanownych pracowników sklepu o zbyt
    > późnym zorientowaniu się o przypadłości.

    nie ;)
    teraz kwestia dowiedzenia, ze butelka ktora trzymasz w reku i butelka na
    ktora masz paragon to ta sama butelka, wez pod uwage ze nie posiadaja one
    zadnych znakow pozwalajacych je odroznic

    rownie dobrze mogles kupic ta butelke rok temu, albo w innym sklepie, a
    teraz probujesz od nich "wyludzic" nowa butelke


  • 16. Data: 2008-12-16 12:39:15
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@t...net>

    Dnia Tue, 16 Dec 2008 09:56:54 +0100, szerszen napisał(a):

    > Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w wiadomości
    >> Raczej wypiłem 200ml i stwierdziłem, że jest niedobry.
    >> Teraz widzę dlaczego - jest przeterminowany.
    > piles go pierwszy raz?
    > ja sie zorientowalem ze jest do smieci po pierwszym umoczeniu ozora :)

    Nie ja go piłem.

    Teraz inna sytuacja: dziś chciałem kupić alkohol w Carrefourze,
    gdzie - jak pewnie wiecie - są osobne działy alkoholowe, w których
    się od razu płaci. Ale nie można tam płacić bonami itp., więc chciałem
    w normalnej kasie. To się jednak nie udało, bo zaproponowano mi,
    że do kasy odprowadzi mnie ochroniarz, żebym przypadkiem tego
    alkoholu nie wyniósl. Nie było na rękę i miałem wrażenie, że ktoś
    próbuje ograniczyć moją wolność, więc nie kupiłem.

    No właśnie, czy ktoś ma prawo kazać mi iść do kasy z ochroniarzem?
    A jak będę chciał jeszcze coś po drodze kupić?
    Będzie mi zaglądał w koszyk, a potem stał przy mnie przy kasie?

    --
    ŁK (2008-12-16 13:36:19)


  • 17. Data: 2008-12-16 12:40:28
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@t...net>

    Dnia Tue, 16 Dec 2008 10:50:12 +0100, Glas-Mi napisał(a):

    > szerszen pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w
    >> wiadomości news:1fzlizck6ivef.dlg@lukasz.5.waw.pl...
    >>
    >>> Raczej wypiłem 200ml i stwierdziłem, że jest niedobry.
    >>> Teraz widzę dlaczego - jest przeterminowany.
    >>
    >> piles go pierwszy raz?
    >> ja sie zorientowalem ze jest do smieci po pierwszym umoczeniu ozora :)
    >>
    >> a wracajac do pytania
    >> raczej na reklamacje nie masz szans, nie udowodnisz im ze kupiles do
    >> dopiero co, majac nawet paragon, takze nauczka na przyszlosc aby zerknac
    >> na date waznosci, a ta butelke do smieci
    >
    > Jesteś pewien? IMHO paragnon z datą zakupu późniejszą niż data
    > przydatności do spożycia jest jako takim dowodem na zakup nienadającego
    > się produktu. Teraz tylko kwestia przekonania szanownych pracowników
    > sklepu o zbyt późnym zorientowaniu się o przypadłości. Osobiście
    > przedstawiłbym to w ten sposób, ze ufam sklepowi i nie patrzę przy
    > zakupie, czy każdy produkt się nadaje :). Zauważyłem - z wielkim
    > zaskoczeniem i niestety... smutkiem ;P - po małej degustacji :)

    A jeśli nie jest to jedyna butelka z tej serii, to pewnie na półce stoją
    inne, również przeterminowane i powinni się zgodzić na wymianę.

    Poza tym to wcale nie musi być tak, że od razu wypiłeś 200ml,
    bo na przykład mogłeś go rozlać iluś osobom, a potem nie zlewać.

    --
    ŁK (2008-12-16 13:39:34)


  • 18. Data: 2008-12-16 15:21:48
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    Łukasz Kalbarczyk napisał/a:

    > Teraz inna sytuacja: dziś chciałem kupić alkohol w Carrefourze,
    > gdzie - jak pewnie wiecie - są osobne działy alkoholowe, w których
    > się od razu płaci. Ale nie można tam płacić bonami itp., więc chciałem
    > w normalnej kasie. To się jednak nie udało, bo zaproponowano mi,
    > że do kasy odprowadzi mnie ochroniarz, żebym przypadkiem tego
    > alkoholu nie wyniósl. Nie było na rękę i miałem wrażenie, że ktoś
    > próbuje ograniczyć moją wolność, więc nie kupiłem.
    >
    > No właśnie, czy ktoś ma prawo kazać mi iść do kasy z ochroniarzem?
    > A jak będę chciał jeszcze coś po drodze kupić?
    > Będzie mi zaglądał w koszyk, a potem stał przy mnie przy kasie?

    Ty jakiś debil jesteś a na dodatek kłamiesz jak...
    Można W Carrefourze płacić za alkohol bonami i żaden ochroniarz Cię nie
    odprowadza.



    --
    animka


  • 19. Data: 2008-12-16 21:28:43
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@t...net>

    Dnia Tue, 16 Dec 2008 16:21:48 +0100, Animka napisał(a):

    > Łukasz Kalbarczyk napisał/a:
    >
    >> Teraz inna sytuacja: dziś chciałem kupić alkohol w Carrefourze,
    >> gdzie - jak pewnie wiecie - są osobne działy alkoholowe, w których
    >> się od razu płaci. Ale nie można tam płacić bonami itp., więc chciałem
    >> w normalnej kasie. To się jednak nie udało, bo zaproponowano mi,
    >> że do kasy odprowadzi mnie ochroniarz, żebym przypadkiem tego
    >> alkoholu nie wyniósl. Nie było na rękę i miałem wrażenie, że ktoś
    >> próbuje ograniczyć moją wolność, więc nie kupiłem.
    >>
    >> No właśnie, czy ktoś ma prawo kazać mi iść do kasy z ochroniarzem?
    >> A jak będę chciał jeszcze coś po drodze kupić?
    >> Będzie mi zaglądał w koszyk, a potem stał przy mnie przy kasie?
    >
    > Ty jakiś debil jesteś a na dodatek kłamiesz jak...
    > Można W Carrefourze płacić za alkohol bonami i żaden ochroniarz Cię nie
    > odprowadza.

    Dobrze, pani zakompleksiona kasjerko ze wsi spod miasta.

    --
    ŁK (2008-12-16 22:28:18)


  • 20. Data: 2008-12-17 14:15:26
    Temat: Re: Alkohol po terminie ważności
    Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>

    Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@t...net> napisał w wiadomości
    news:1801v7umxdlg8.dlg@lukasz.5.waw.pl...

    > Dobrze, pani zakompleksiona kasjerko ze wsi spod miasta.

    Gadasz do lustra, trollu?
    Twoja przedmówczyni napisała dokładnie tak jak jest. Nie wyżywaj się na
    innych tylko dlatego, że cię jako nieuczciwego kmiotka traktują.Jesteś ze
    wsi dalekiej od miasta?




    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    "Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
    Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
    następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
    poglądów, bez podawania przyczyny."

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1