-
11. Data: 2004-04-03 15:29:22
Temat: Re: Alimenty od byłego małżonka.
Od: c...@o...pl
z reguły nie komentuję tego typu bzdur,
Zatem dzięki, że odpowiedzialeś, może to jednak nie były takie bzdury ???>
zwróciłaby z tej kwoty byłemu mężowi 50% wszelkich kosztów prowadzenia
> gospodarstwa domowego, utrzymania rodziny, mieszkania/domu, kosztów edukacji
> dzieci, zagranicznych wakacji, zakupu pralek, lodówek, telewizorów,
> samochodów etc, które on zarabiając
Ona też pracowała - na 3 zmiany.
-łożył na to wszystko....tak ? ?
> oczywiście zakładając, że on w 50% prowadził te
> gospodarstwo również (zakładamy obustronne, absolutne minimum)...
Oj, wątpię, wątpię ....
> Napisałam jak widzisz :"po odliczeniu kosztów" czyli czynszu, jedzenie etc.
etc.. Chyba sobie nie wyobrażasz, że ktoś na 3 zmiany pracowałby za 600
zł ???? A te pralki, lodówki i dom (czyli jego udział) na pewno zostawiłaby
mu, gdyby jej zapłacił te drobne 180.000 zł :))
5 razy 14-dniowe wakacje, 2 x edukacja dzieci (ubranka, wyprawki szkolne itd),
> przynajmniej jeden samochód, wymieniać dalej? talerze, telefony komórkowe,
> szklanki, pościel,
> firanki...wszystko x 25 lat - bo żona nigdy nie pracowała...
A dzieci to czyje ? Nie jego ? I tylko 5 razy wysłał je na wakacje ? No,
no ....
Coś jakby za bardzo drobiazgowy jesteś, skoro chodzi nie o ciebie, a o
znajomego ojca. Już sobie wyobrażam, jak wyglądał twój rozwód, biedna była ta
twoja żona , pewnie się cieszy, że się rozwiodła:))) Czy zostawiła ci talerze
i firanki ?
> Następnym razem zastanów się o co Ci chodzi zanim coś napiszesz, bo takich
> bzdur dawno nie czytałem...
Ani ja :)))
>
> Pozdro martiN
> Dzięki za pozdrowienia, wzajemnie:) I życzę poczucia humoru:)
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl