Użytkownik "Baobab" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd15gr$j5v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Naprawdę skuteczni" - w tym tonie odczuwam kryptoreklamę firmy KRUK, jak w
> reklamie proszku do prania.

Odczuwaj, co chcesz, dziwne, że podejrzewarz jakąś nieuczciwiość z mojej
strony. Opieram się na własnym doswiadczeniu i obserwcjach z tego rynku.

Więc co zrobić, żeby nie byli skuteczni w
> stosunku do drobnych gapowiczów? Armia czterystu profesjonalistów
przeciwko
> jakiemuś niudacznikowi! Musi być jakaś sprawiedliwość.

Tzn jaka sprawiedliwość? Socjalistyczna? Sprawiedliwość jest zawsze jedna.
Jeśli ja ci ukradnę np. żelazko, ty chcesz je odzyskać, to chyba powinienem
oddać... Ja dość prosto rozumuję... może zbyt prosto?

Jeżeli prawo jest tak
> skonstruowane, że rację przyznaje takiemu systemowi, to muszą istnieć
> wentyle poza prawem.

Piszesz o jakimś enigmatycznym systemie... Kolega anarchista?

Nie wolno na każdym kroku człowieka zastraszać.
> Zapłacić mandat - to OK, jeśli się podadto ma na życie, ale popierać swoją
> uległą postawą hordy prawniczych Mongołów - to prawdziwa klęska.

Raczej nie wolno nie płacić zobowiązań. Parę groszy u operatora komórkowego,
parę - w kablówce, jeszcze parę - za odbiornik telewizyjny itd, prawda? Skąd
to znamy? A potem taki "uczciwy" Polak mówi "w rządzie wszyscy kradną!"
Jeśli chodzi o sformułowanie "hordy prawniczych Mongołów" - widzę w tym
Twoją pogardę do przestrzegania prawa, do ludzi i do... gramatyki języka
polskiego - powinieneś napisać "mongołów", bo chyba nic nie masz przeciwko
pewnemu narodowi leżącemu na północ od Chin...

> > Przyjazny Andrzej
> > ICQ: 175468603
> > Gadu-Gadu: 1570707
> >
> >
>
>

do góry

Użytkownik "Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3EF552AF.5070709@poczta.onet.pl...
> spock wrote:
> > Dobra, załóżmy że spotykam się z Krukiem przed Sądem - ja utrzymuję że
> > wszystko zapłaciłem firmie PTK, a to że UPC przejęło ich dokumenty i
> > narobiło bałaganu to nie moja wina. Komu Sąd uwierzy?
>
> Jeśli twierdzisz, że zapłaciłeś, to musisz to udowodnić...

Równie dobrze mogę od nich zarządać dowodu że nie zapłaciłem. Jak równość
stron to równość stron...

do góry

Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał w wiadomości
news:bd2lto$9gi$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "spock" <s...@o...net> napisał w wiadomości
> news:bd2j6v$45n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Dobra, załóżmy że spotykam się z Krukiem przed Sądem
>
> Nie spotkasz się, bo to nie jest kancelaria prawna. Spotkasz się najwyżej
z
> pełnomocnikiem procesowym PTK. Kruk musiałby nabyć wierzytelność od PTK,
> żeby mieć cokolwiek do Ciebie przed sądem.

Będą mnie podawać do sądu o 98 zł?

do góry

spock wrote:
> Równie dobrze mogę od nich zarządać dowodu że nie zapłaciłem. Jak równość
> stron to równość stron...

równość stron równościa, ale jest jeszcze ciężar dowodu..

KG

do góry

1. Nie zgodzę się z oskarżeniem o pogradę dla zasad gramatyki (a właściwie
ortografii). To mnie najbardziej zabolało. W słowniku ortograficznym nie
istnieje wyraz "mongoł", tak jak "cygan" czy "żyd". Może chodziło Ci o
potoczne określenie osoby z upośledzeniem umysłowym, tak zwanym mongolizmem
bądź zespołem Downa. Na pewno jednak nie było moją intencją suponować, że
prawnicy mają jakieś problemy intelektualne. Wręcz przeciwnie, to grupa
zawodowa o wyjątkowej sile rozumu.
2. Zatrważająca jest zatem sytuacja, gdzie tyle potęgi kieruje się przeciwko
drobnym sprawom i sprawcom. Ponieważ jesteś bystrym obserwatorem rynku i
chyba w ogóle pewnej dziedziny życia, to powinieneś przyznać, że stosunkowo
łatwo jest doprowadzić do zaspokojenia małego roszczenia, zwłaszcza gdy
występuje z nim podmiot silny, a całkiem trudno wyegzekwować swoje prawa
komuś pośledniejszemu. W teorii wszyscy jesteśmy wobec prawa równi, w
praktyce - nie. Piszę tu truizmy, wybacz, ale to właśnie spostrzeżenie leży
u podstaw mojego oburzenia dla "systemu", "prawa" itd.
3. Może się powinnam także przedstawić: jestem panią po czterdziestce, co
nie jest takie ważne, ale być może usprawiedliwisz mój nieco egzaltowany
ton, bo de facto nie jestem anarchistką. Natomiast reaguję wciąż
emocjonalnie na niektóre sprawy. Socjalizm - no cóż, skoro ten termin
całkowicie się zużył, to nie widzę powodu, by dać sobie nakleić etykietę z
przeszłości. Ale nowe czasy domagają się nowych słów.
4. Nie podejrzewam Cię o nieuczciwość. Wręcz przeciwnie, w Twoim przydomku
jest zawarta obietnica bezinteresowności, życzliwości etc.
5. Nie mam nic przeciwko narodowi mongolskiemu. Równie dobrze mogłabym
napisać "hordy tatarskie" lub podobnie, bo nasuwały mi się skojarzenia
historyczne.
6. Było mi miło pogaworzyć.
BK

Użytkownik "Przyjazny Andrzej" <a...@l...pl> napisał w wiadomości
news:bd461m$ddq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Baobab" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bd15gr$j5v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Naprawdę skuteczni" - w tym tonie odczuwam kryptoreklamę firmy KRUK, jak
w
> > reklamie proszku do prania.
>
> Odczuwaj, co chcesz, dziwne, że podejrzewarz jakąś nieuczciwiość z mojej
> strony. Opieram się na własnym doswiadczeniu i obserwcjach z tego rynku.
>
> Więc co zrobić, żeby nie byli skuteczni w
> > stosunku do drobnych gapowiczów? Armia czterystu profesjonalistów
> przeciwko
> > jakiemuś niudacznikowi! Musi być jakaś sprawiedliwość.
>
> Tzn jaka sprawiedliwość? Socjalistyczna? Sprawiedliwość jest zawsze jedna.
> Jeśli ja ci ukradnę np. żelazko, ty chcesz je odzyskać, to chyba
powinienem
> oddać... Ja dość prosto rozumuję... może zbyt prosto?
>
> Jeżeli prawo jest tak
> > skonstruowane, że rację przyznaje takiemu systemowi, to muszą istnieć
> > wentyle poza prawem.
>
> Piszesz o jakimś enigmatycznym systemie... Kolega anarchista?
>
> Nie wolno na każdym kroku człowieka zastraszać.
> > Zapłacić mandat - to OK, jeśli się podadto ma na życie, ale popierać
swoją
> > uległą postawą hordy prawniczych Mongołów - to prawdziwa klęska.
>
> Raczej nie wolno nie płacić zobowiązań. Parę groszy u operatora
komórkowego,
> parę - w kablówce, jeszcze parę - za odbiornik telewizyjny itd, prawda?
Skąd
> to znamy? A potem taki "uczciwy" Polak mówi "w rządzie wszyscy kradną!"
> Jeśli chodzi o sformułowanie "hordy prawniczych Mongołów" - widzę w tym
> Twoją pogardę do przestrzegania prawa, do ludzi i do... gramatyki języka
> polskiego - powinieneś napisać "mongołów", bo chyba nic nie masz przeciwko
> pewnemu narodowi leżącemu na północ od Chin...
>
> > > Przyjazny Andrzej
> > > ICQ: 175468603
> > > Gadu-Gadu: 1570707
> > >
> > >
> >
> >
>
>

do góry

Użytkownik "Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3EF5D201.3020805@poczta.onet.pl...
> spock wrote:
> > Równie dobrze mogę od nich zarządać dowodu że nie zapłaciłem. Jak
równość
> > stron to równość stron...
>
> równość stron równościa, ale jest jeszcze ciężar dowodu..
>

Przypomina mie sie kawal ..:

na rozprawie oskarzony mowi:
"I co z tego ze oskarzyciel ma dwoch swiadkow ktorzy mnie widzieli tego
popoludnia na miejscu zabojstwa... ja przyprowadze 2 tysiace tych ktorzy
mnie nie widzieli"

do góry

Użytkownik "Baobab" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd4n9o$d86$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 1. Nie zgodzę się z oskarżeniem o pogradę dla zasad gramatyki (a właściwie
> ortografii). To mnie najbardziej zabolało. W słowniku ortograficznym nie
> istnieje wyraz "mongoł", tak jak "cygan" czy "żyd". Może chodziło Ci o
> potoczne określenie osoby z upośledzeniem umysłowym, tak zwanym
mongolizmem
> bądź zespołem Downa. Na pewno jednak nie było moją intencją suponować, że
> prawnicy mają jakieś problemy intelektualne. Wręcz przeciwnie, to grupa
> zawodowa o wyjątkowej sile rozumu.

Generalnie - dziękuję za rzetelną odpowiedź, a szczegołowo:

Odp. 1
Gramatyka jest to pojęcie nadrzędne wobec orotgrafii. W słowniku są takie
wyrazy jak "cygan" ( w sensie włóczęga, ale i kłamca), "żyd" (w sensie
wyznawca wiary mojżeszowej, bo "Żyd", pisany z wielkiej litery znaczy
Izraelitę, członka pańswta izraelskiego), a "mongoł" to człowiek cierpiący
na mongolizm.


> 2. Zatrważająca jest zatem sytuacja, gdzie tyle potęgi kieruje się
przeciwko
> drobnym sprawom i sprawcom. Ponieważ jesteś bystrym obserwatorem rynku i
> chyba w ogóle pewnej dziedziny życia, to powinieneś przyznać, że
stosunkowo
> łatwo jest doprowadzić do zaspokojenia małego roszczenia, zwłaszcza gdy
> występuje z nim podmiot silny, a całkiem trudno wyegzekwować swoje prawa
> komuś pośledniejszemu. W teorii wszyscy jesteśmy wobec prawa równi, w
> praktyce - nie. Piszę tu truizmy, wybacz, ale to właśnie spostrzeżenie
leży
> u podstaw mojego oburzenia dla "systemu", "prawa" itd.

Tu się zgadzam. U nas jest tak: jeśli ktos dysponuje jakąś adminstracją
(choćby sekretarka, wynajęty prawnik, samochód, wolny czas), to jest niemal
na pozycji wygranej z kimś kto nie ma ani sekretarki, ani nie stać go na
prawnika.


> 3. Może się powinnam także przedstawić: jestem panią po czterdziestce, co
> nie jest takie ważne, ale być może usprawiedliwisz mój nieco egzaltowany
> ton, bo de facto nie jestem anarchistką. Natomiast reaguję wciąż
> emocjonalnie na niektóre sprawy. Socjalizm - no cóż, skoro ten termin
> całkowicie się zużył, to nie widzę powodu, by dać sobie nakleić etykietę z
> przeszłości. Ale nowe czasy domagają się nowych słów.

A ja jestem po trzydziestce. Chodzi mi o to, że widze w Polakach
lekceważenie w realizowaniu zobowiązań, że przecież taka ERA to jest tak
strasznie bogata, że mogę im nie zapłacić mojego skromnego rachunku w
wysokości np. 43 zł. Taka postawa bardzo mi się nie podoba.

> 4. Nie podejrzewam Cię o nieuczciwość. Wręcz przeciwnie, w Twoim przydomku
> jest zawarta obietnica bezinteresowności, życzliwości etc.

Dziękuję :)

> 5. Nie mam nic przeciwko narodowi mongolskiemu. Równie dobrze mogłabym
> napisać "hordy tatarskie" lub podobnie, bo nasuwały mi się skojarzenia
> historyczne.

OK. Rozumiem.

> 6. Było mi miło pogaworzyć.

Mnie też :)
> BK


--
Przyjazny Andrzej
ICQ: 175468603
Gadu-Gadu: 1570707
>

do góry

>
> > 5. Nie mam nic przeciwko narodowi mongolskiemu. Równie dobrze mogłabym
> > napisać "hordy tatarskie" lub podobnie, bo nasuwały mi się skojarzenia
> > historyczne.

Dobre - hehe - a Tatarzy to niby z Grenlandii pochodzili ???


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

On Sun, 22 Jun 2003 09:16:24 +0200, "Div" <divak[tnij wasc wstydu
oszczedz]@go2.pl> wrote:

> > > Dobra, załóżmy że spotykam się z Krukiem przed Sądem - ja utrzymuję że
> > > wszystko zapłaciłem firmie PTK, a to że UPC przejęło ich dokumenty i
> > > narobiło bałaganu to nie moja wina. Komu Sąd uwierzy?
> > Jeśli twierdzisz, że zapłaciłeś, to musisz to udowodnić...
> Ok a jesli minelo ponad 3 lata przeciez nikt nie trzyma takich starych
> dokumentow, a jesli tak to w ten sposob przeciez trzeba by trzymac kazdy
> bilet parkingowy kazdy autobusowy kazdy paragonik ze sklepu ze kupilo sie
> buleczke itp, itd.

zauwaz jednak co Ci moze grozic jak nie bedziesz mial paragoniku ze
sklepu (nie bedziesz mogl zlozyc reklamacji), a co jesli nie bedziesz
trzymał kwotku wpłaty na ileśtam złotych (moga Cie osądzić że nie
zapłaciłeś)

do góry

On Sun, 22 Jun 2003 13:36:33 +0200, "Div" <divak[tnij wasc wstydu
oszczedz]@go2.pl> wrote:

> Wychodzi na to ze trzymac rach za tel , tv i inne 3 lata i dopiero wtedy
> utylizowac..

robic przelew bankiem, wtedy ślad zostaje i łatwo dojść (coby nie
powiedzieć że tanio)

do góry