Witam,
niedawno mialem stluczke - z mojej winy, otrzymalem mandat - wiec
odszkodowanie z AC.
Samochod to Skoda Fabia 1.9 TDI z 2002r. PZU nie chce pokryc kosztow naprawy
(szkoda calkowita).
Tu sa wszystkie dane:
podstawa do wyceny - 36 250zl (brutto),
wartosc rynkowa po korektach (wyposazenie, rejestracja przebig) - 34 400zl
(brutto)
ubezpieczenie AC - 30 228zl (netto), 36 878,16zl (brutto) (mam wykupiony
pakiet OC/AC/NW)
koszty naprawy (razem z robocizna) - 20 553,25zl (brutto)
wartosc pojazdu przed wypadkiem - 34 400zl (brutto)
wartosc pojazdu po wypadku - 20 600zl (brutto)
wysokosc odszkodowania - 13 800zl (brutto)
nie wiem jakim cudem wychodzi szkoda calkowita :/ Wartosc pojazdu po wypadku
nie wynosi ponizej 60% wartosci pojazdu przed.

Samochod jest z "kratka", VAT odliczony przy zakupie wiec dostane 34400 -
22%. Problem w tym ze chce naprawic ten samochod, samochod jest bardzo
dobrze utrzymany, zostaly uszkodzone tylko podzespoly (chlodnica, zderzak,
intercooler i "plastiki" konstrukcja jest nienaruszona - ah poduszki do
wymiany 7000zl :/).

Czy mam szanse na opkrycie kosztow naprawy przez ubezpieczyciela? Kiedy jest
szkoda calkowita w PZU (przy ubezpieczeniu AC)?
Czy wszystko zostalo dobrze wyliczone? Jesli wartosc pojazdu przed wypadkiem
wyn: 34 400zl, koszt naprawy 20 553,25zl, to dlaczego wartosc pojazdu po
wypadku wynosi 20 600zl?

Pozdrawiam

do góry

Troche poplatalem koncowke:
[...]Jesli wartosc pojazdu przed wypadkiem
wyn: 34 400zl, koszt naprawy 20 553,25zl, to dlaczego wartosc pojazdu po
wypadku wynosi 20 600zl?[...]

Inaczej
Jesli wartosc przed wypadkiem 34 400zl, koszt naprawy 20 553,25zl, a wartosc
po wypadku 20 600zl - to jakim cudem mam szkode calkowita? Koszty naprawy sa
nizsze od wartosci pojazdu po wypadku.

Jak moge sie odwolywac jesli wycena wartosci pojazdu przed i/lub po wypadku
zostala zle spozadzona?

do góry

> [...]Jesli wartosc pojazdu przed wypadkiem
> wyn: 34 400zl, koszt naprawy 20 553,25zl, to dlaczego wartosc pojazdu po
> wypadku wynosi 20 600zl?[...]
>
> Inaczej
> Jesli wartosc przed wypadkiem 34 400zl, koszt naprawy 20 553,25zl, a
wartosc
> po wypadku 20 600zl - to jakim cudem mam szkode calkowita? Koszty naprawy
sa
> nizsze od wartosci pojazdu po wypadku.
>

czy wartosc pojazdu wyniosla w dniu wypadku to 20 600zl ? jesli tak to koszt
naprawy to prawie 100% wartosci pojazdu w dniu wypadku wiec kwalifikuje sie
na szkode calkowita w 100% .. chyba ze czegos nie zrozumialem w twoim
zawilym tlumaczeniu

do góry

20 600zl to wartosc pojazdu po wypadku. Wartosc samochodu w dniu wypadku to
34 400zl

do góry

> 20 600zl to wartosc pojazdu po wypadku. Wartosc samochodu w dniu wypadku
to
> 34 400zl

to po prostu pozostalosc wartosci auta po odjeciu kosztow naprawy.. koszty
naprawy to ok 13000 . wiec czemu mowisz ze jest to szkoda calkowita ?
tak ci powiedzieli czy po prostu te 13000 to nie jest koszt naprawy a
wyplata szkody calkowitej.. jesli tak to rzeczywisty koszt naprawy jest
duuuzo wyzszy (czy masz jakis kosztorys naprawy?)

do góry

> wartosc rynkowa po korektach (wyposazenie, rejestracja przebig) - 34 400zl
> koszty naprawy (razem z robocizna) - 20 553,25zl (brutto)
> wartosc pojazdu po wypadku - 20 600zl (brutto)
> wysokosc odszkodowania - 13 800zl (brutto)

jakos mi umknal ten pierwszy post..

masz czarno na bialym koszt naprawy to ponad 20 tys. z czego trzeba zalozyc
ze samochod jest w stanie nierozlozonym wiec moze cos jeszcze dojsc do tej
kwoty po drugie wazna jest stawka jaka wyliczono koszty naprawy .. zazwyczaj
jest to najnizsza stawka a trzeba przyjac ze samochod oddasz do servisu a
tam jak wiadomo nie jest tanio wiec cena za usluge by wzrosla .. jest wiec
co najmniej kilka przeslanek aby zrobic szkode calkowita .. oczywiscie mozna
przedstawic wlasna kalkulacje (tj kalkulacje naprawy z jakiegos warsztatu)
ktory naprawilby ci calosc za kwote nizsza niz ubezpieczyciel wyliczyl i tym
samym umknal z tego progu po minieciu ktorego naprawa jest ekonomicznie
nieuzasadniona .. problem niestety czy znajdziesz taki warsztat i czy
ubezpieczyciel sie zgodzi (nie musi)

do góry

Wszystko opisalem w pierwszym poscie:
mam kosztorys, w nim widnieje suma 20 533,25zl
13 800 to wysokosc odszkodowania:
34 400 - 20 600 = 13 800
wartosc pojazdu w dniu wypadku - wartosc pojazdu po wypadku ("wrak") =
wysokosc odszkodowania

Troche zawile wytlumaczylem, ale prosze jeszcze raz przeczytaj dkoladnie
mojego pierwszego posta.

do góry

Samochod do wyceny naprwy zostal, kosztorys jest poprawnie sporzadzony. Ceny
w kosztorysie sa wg. cennika czesci od tego konkretnego modelu Skody Fabia.
Do ceny naprawy wliczono juz koszty robocizny i wszystkie inne koszty (razem
z servisem etc...) - nic juz nie powiekszy ceny naprawy.
Ile % wartosci samochodu musi wynosic koszt naprawy aby stwierdzic strace
calkowita? Jesli 60% to nie ma podstaw do wydania takiego orzeczenia.

do góry

Aha, jeszcze jedno. Kosztorys zostal sporzadzony prezez rzeczoznawce z PZU i
jest ostateczny. Koszty naprawy nie moga byc wyzsze (ceny sa z ASO - tam tez
bedzie Skoda naprawiana).

do góry

> Aha, jeszcze jedno. Kosztorys zostal sporzadzony prezez rzeczoznawce z PZU
i
> jest ostateczny. Koszty naprawy nie moga byc wyzsze (ceny sa z ASO - tam
tez
> bedzie Skoda naprawiana).

jesli szkoda jest calkowita to zrozumiale ze nie moga w gre wchodzic zadne
dodatkowe ogledziny , jesli chcesz przeslij na priv kosztorys (zamaz swoje
dane) a na priv odpowiem czy koszt. jest ok

do góry