-
31. Data: 2004-05-18 21:20:56
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Grzegorz Lipnicki" <g...@p...onet.pl>
:
> > Tę wypowiedź słyszałem. Tak się czasem zdarza. No ale Arek pisał o
> > ZGUBIENIU, a to zupełnie co innego, jak NIE ZNALEZIENIE.
>
> Dokładnie to napisałem o ZAGINIĘCIU kuli.
hmmm..;
rzeczywiście (sprawdziłem) pisał "zaginęły kule ";
można to rozumieć dwojako:
wg:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=69679
zaginąć
<przepaść nie wiadomo gdzie, nie dając znaku życia; zostać zgubionym;
zginąć>
Ktoś zaginął w czasie wojny.
Zaginęła cenna biżuteria.
Dokumenty zaginęły.
? Słuch o kimś, o czymś zaginął, ślad po kimś, po czymś zaginął
<ktoś ___przepadł bez wieści___, coś ___znikło bez śladu___>
ale zostawmy te językowe dywagacje;
może jest tu ktoś, kto otarł się o podobny problem?
czy, jeśli pocisk nie utknął w ciele, jest w ogóle jakaś możliwość
(zakładamy, że go odnaleziono) stwierdzenia, iż "przeszedł na wylot"
przez ciało"?
jakieś mikroślady tkanek, itp.?
g.
-
32. Data: 2004-05-18 21:47:42
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Grzegorz Lipnicki" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c8dunk$gck$1@news.onet.pl...
Na pocisku, który przeszedł przez ciało pozostają mikroślady tkanki. Do
indywidualnej identyfikacji choćby poprzez analizę DNA. Pocisk po
trafieniu w przeszkodę odkształca się, zostają zadziory, więc co do zasady
z reguły pozostaje wystarczająco materiału do badań.
Problem w tym, że pocisk po przebiciu przeszkody jaką jest ciało może
polecieć bardzo daleko. Swego czas analizowałem możliwość znalezienia kuli
ze sztucera. Oczywiście to o wiele większa energia, no ale wyszło, że i
2,5 km mogła taka kula przelecieć po przejściu przez cel. Myślę, że w
wypadku pistoletu, to w zależności od rodzaju naboju taka kula mogła
realnie przelecieć i kilkadziesiąt metrów. Podejrzewam, że teren
przeszukano przy pomocy wykrywacza metalu. Tak przynajmniej się to powinno
zrobić. Tym nie mniej taka kula jest niewielka i zawsze istnieje szansa,
że umknie oględzinom. Może utkwić w jakimś drzewie lub innej przeszkodzie.
Może wpaść do kanału. Tak naprawdę, to jest wiele możliwości, by bez
najmniejszej krzty złej woli po prostu takiej kuli nie znaleźć.
-
33. Data: 2004-05-19 16:13:53
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Arek, wiem, ze teraz teoretyzuję, ale istnieje znikoma tym nie mniej
> niezerowa szansa, że zabójstwa dokonał snajper, a policjanci strzelali w
> maskę. Sąd nie może skazać wszystkich czterech tylko z tego powodu, że
> jeden z nich strzelał, a nie sposób ustalić który. Po za tym chwilowo nie
> ustalono, czy faktycznie było to przekroczenie uprawnień.
Wysoki sądzie! Co prawda oskarżeni strzelali w radiowóz, ale kule, które
zabiły policjantów wystrzelił ktoś inny - snajper - w związku z tym wnoszę
o uniewinnienie oskarżonych.
Jaki będzie wyrok?
pozdrawiam
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
34. Data: 2004-05-19 17:10:08
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c8g18g$3kr$1@news.onet.pl...
> Wysoki sądzie! Co prawda oskarżeni strzelali w radiowóz, ale kule,
które
> zabiły policjantów wystrzelił ktoś inny - snajper - w związku z tym
wnoszę
> o uniewinnienie oskarżonych.
>
> Jaki będzie wyrok?
Jeśli nie będzie kul, to z zarzutu zabójstwa będzie trzeba ich uniewinnić.
Pozostaje ewentualne usiłowanie w odniesieniu do tych, których kule znajdą
się w samochodzie jako całym.
-
35. Data: 2004-05-20 09:39:53
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
: : Jeśli nie będzie kul, to z zarzutu zabójstwa będzie trzeba ich
uniewinnić.
: Pozostaje ewentualne usiłowanie w odniesieniu do tych, których kule znajdą
: się w samochodzie jako całym.
:
ciekawe.
Rozboj, jeden gosc leje "buca" drugi siedzi sobie spokojnie przy stoliku.
Zatrzymuja
obu i oboje otrzymuja ten sam wyrok. Dlaczego?
To nie jest jakis szczegolny przypadek tylko na porzadku dziennym.
P.
-
36. Data: 2004-05-20 20:07:41
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:c8hudf$lae$1@inews.gazeta.pl...
> Rozboj, jeden gosc leje "buca" drugi siedzi sobie spokojnie przy
stoliku.
> Zatrzymuja
> obu i oboje otrzymuja ten sam wyrok. Dlaczego?
Nie wiem. Ale jeśli tak się stało, to po prostu błąd w orzecznictwie. No
chyba, ze temu przy stoliku sprawstwo kierownicze, pomocnictwo lub
podżeganie udowodniono.
>
> To nie jest jakis szczegolny przypadek tylko na porzadku dziennym.
Wiesz, jestem odmiennego zdania.
-
37. Data: 2004-05-21 10:26:02
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
:
: Nie wiem. Ale jeśli tak się stało, to po prostu błąd w orzecznictwie. No
: chyba, ze temu przy stoliku sprawstwo kierownicze, pomocnictwo lub
: podżeganie udowodniono.
Policjanci po prostu maja sprawe z glowy,nie wazne kogo wsadza,
niestety sie bardzo czesto zdaza.
Przeciezk kazdy mlody to wandal, dres, bandyta.
Ok EOT bo troche dlugi ten topic
: >
: > To nie jest jakis szczegolny przypadek tylko na porzadku dziennym.
:
: Wiesz, jestem odmiennego zdania.
No uwierz mi ze jest.
P.
-
38. Data: 2004-05-29 12:42:21
Temat: Re: A policjanci-mordercy z Poznania - bezkarni!
Od: "Dziadek" <b...@w...pl>
Haniu,
w amerykańskich i innych filmach występują aktorzy. U nas policjanci którzy
się tych filmów naoglądali.
--
Pozdrawiam.
banita
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
w wiadomości news:c84nht$a1i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
> news:c84lei$84b$1@news.onet.pl...
>
> > Może za dużo siedzisz przed komputerem, a za mało spacerujesz?
>
> Pudlo.
>
> > którzy mieli szokujące ich hm... przejścia z policją...
>
> E tam. Wiesz jak jest- w więzieniach siedzą sami niewinni, a Ci, którzy w
> jakis sposob łamią prawo i spotyka ich za to kara zaraz czują sie
> prześladowani.
>
> > Gdzieś widziałem w sklepie przez chwilę artykuł, wypowiedź jakiejś
> szacownej osoby
> > na temat tego jak policja przesłuchuje na komendzie - bawiąc się w
> rosyjską
> > ruletkę i strzelając z torby za głową przesłuchiwanego bo policjant,
który
> tak
> > zastrzelił podejrzanego podczas przesłuchania dostał wyrok w zawiasach.
>
> Oczywiście ta szacowna osoba ma dowody na to co mówi?:-) I to nie była
> gazeta o nazwie "fakt"?:-)
>
> > Zobacz na programy "Gliny" czy jak to się
> > tam zwie - bluzgi z ich ust lecą jak z najniższych dołów społecznych.
>
> Tu mnie urzekłeś. A te wszystkie filmy kryminalne francuskie, niemieckie,
> brytyjskie, ameykanskie etc gdzie policjanci nie przebieraja w slowach i
> metodach to pewnie przejaw tego, ze telewizja kłamie?:-) Qrcze -
przypomina
> mi się fragment z "pieknych dwudziestoletnich" Hłaski, jak to na jakimś
> sympozjum literackim jakaś młoda panienka czytala swoje opowiadanie w
którym
> to oficer bezpieki byl słodki jak cukierek, grzeczny jak lokaj księżnej
> Yorku i traktował przesluchiwanych przez siebie ludzi z zyczliwością w
> efekcie czego owi przesluchiwani zdawali sobie sprawę z faktu że zbładzili
i
> szczerze wyznawali swoje winy z płaczem tuląc się do piersi
> przesluchującego:-)) Komentarz Hłaski był [pisze z pamięci, więc sorki za
> niedokladnosci] "było tam paru commies [komunistów] ale nawet oni czuli
się
> zażenowani sluchając tego a ja patrząc na ładną buzię tej dziewczyny
> myslałem"dlaczego ona nie może zostać po prostu dziwką. dlaczego musi
> jeszcze pisac?". Twoje wyobrazenia o idealnej policji chyba zmierzają w tę
> samą strone:-)
>
> > I takie też jest ich podejście do życia, zdrowia i godności innych
ludzi -
> totalny
> > brak poszanowania tych wartości, a nawet powiedziałbym, bezczelne
drwienie
> z nich.
>
> W odróznieniu od tych wszystkich morderców, gwałcicieli, bandytów etc
którzy
> przecież szanują wszystkie te wartosci:-)
>
> > Nie taką policję chciałem w naszym kraju :(
>
> Heh, Kiedyś marzyła mi się pedagogika resocjalizacyjna bo mi się naiwnie
> wydawalo, ze będę nawracać zbłakane duszyczki na ciernistą drogę prawa:-)
> Wyrosłam z tego na etapie jeszcze liceum. Pewnie idealnie by bylo gdyby
> wszyscy ludzie przestrzegali dekalogu i wtedy policja zamiast w pałki
> mogłaby chodzic uzbrojona w Biblie. Rzeczywistość jednak skrzeczy. Chcę
> wierzyć w Twoje idealy i w to, ze będąc na miejscu policji podczas
zamieszek
> w Łodzi po prostu powiedziałbys "kochani, idzcie do domu" i towarzystwo by
> się grzecznie rozeszło. Może sprobujesz przy okazji jakiegoś następnegp
> meczu piłkarskiego? Trzymam kciuki:-)
>
> HaNkA
>
>