Witam serdecznie.

Mam 2 pytania:
1) Sąd w wezwaniu na sprawę rozwodową prosi o zaświadczenie o zarobkach.
Jeśli osoba jest bezrobotna z prawem do zasiłku, to czy to ma być
zaświadczenie z UP? Czy może z Urzędu Skarbowego również?

2) Jak to jest... ?
Ona chce rozwodu z orzeczeniem jego winy. On nie przyznaje sie do
zarzutów, nie czuje się winny rozpadu małżeństwa, ale tak samo jak Ona - nie
widzi szans na dalsze wspólne życie. Czy w takiej sytuacji możliwy jest
rozwód bez orzekania o winie? Jakie są szanse na "szybki" rozwód?
Czy jesliby wziął winę na siebie, to czy sprawa trwałaby krócej? Ale czy
wtedy wielkość przysądzonych alimentów na dziecko by nie wzrosła?

Prosze o wyrozumiałość...
Pozdrawiam

do góry

Użytkownik Qb <A...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acq8fn$ou$...@n...tpi.pl...
> Witam serdecznie.
>
> Mam 2 pytania:
> 1) Sąd w wezwaniu na sprawę rozwodową prosi o zaświadczenie o zarobkach.
> Jeśli osoba jest bezrobotna z prawem do zasiłku, to czy to ma być
> zaświadczenie z UP? Czy może z Urzędu Skarbowego również?

Wystarczy z UP o tym,że jesteś bezrobotny z prawem do zasiłku.

> 2) Jak to jest... ?
> Ona chce rozwodu z orzeczeniem jego winy. On nie przyznaje sie do
> zarzutów, nie czuje się winny rozpadu małżeństwa, ale tak samo jak Ona -
nie
> widzi szans na dalsze wspólne życie. Czy w takiej sytuacji możliwy jest
> rozwód bez orzekania o winie? Jakie są szanse na "szybki" rozwód?
> Czy jesliby wziął winę na siebie, to czy sprawa trwałaby krócej? Ale czy
> wtedy wielkość przysądzonych alimentów na dziecko by nie wzrosła?

Po posiedzeniu pojednawczym sad może ogłosić wyrok. Ale strona przeciwna
musi być zgodna co do tego,że również chce rozwodu. Nie wyrażenie zgody
wydłuży postępowanie. Alimenty będą zasądzone na podst.kosztów utrzymania
małoletniego,dochodów pozwanego i dochodów strony powodowej. W pismie
procesowym do sprawy możesz zadeklarować się ile możesz płacić i dlaczego
właśnie taka kwota+dowody na poparcie tego co piszesz.Czyli wszelkiego
rodzaju rachunki /np. związanie koszty z utrzymaniem mieszkania czy innych
rzeczy/.
Sandra

do góry

> Ona chce rozwodu z orzeczeniem jego winy. On nie przyznaje sie do
> zarzutów, nie czuje się winny rozpadu małżeństwa, ale tak samo jak Ona -
nie widzi szans na dalsze wspólne życie. Czy w takiej sytuacji możliwy jest
> rozwód bez orzekania o winie? Jakie są szanse na "szybki" rozwód?
> Czy jesliby wziął winę na siebie, to czy sprawa trwałaby krócej? Ale czy
> wtedy wielkość przysądzonych alimentów na dziecko by nie wzrosła?

Moja rada - jeżeli "ON" nie czuje sie winny, to niech nie bierze winy na
siebie - jeżeli będzie rozwód "z jego winy"( winnym rozpadu małżeństwa) , to
ona może zażądać alimentów dla siebie .
Czy tak Sandro ?
pozdrawiam D

do góry