Spożywcze zakupy wielkanocne - na co uważać?
2011-04-15 11:36
Przeczytaj także: Jak bezpiecznie kupić bilety online?
Barszcz czerwony na Mazowszu, zupa ze święconki w Małopolsce, żurek wielkopolski — mimo różnych tradycji i zwyczajów wszystkie wielkanocne stoły zawsze uginają się pod obfitością potraw. Co zawiera majonez light? Jak wybierać gotowe ciasta, gdy zabraknie czasu na upieczenie mazurków? Przed zbliżającymi się świętami na te pytania odpowiadają Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Inspekcja Handlowa.Inspektorzy IH na zlecenie UOKiK regularnie kontrolują produkty spożywcze, sprawdzając m.in. ich jakość i oznakowanie. Ostatnie kontrole dotyczyły wyrobów czekoladowych, bakalii, suszonych owoców, masła. Wyniki analiz powinny być przede wszystkim dla nas informacją na co zwracać uwagę robiąc duże, przedświąteczne zakupy. Pierwsza rada — powinniśmy czytać etykiety i zwracać uwagę na informacje na nich zawarte. Jak pokazują badania IH, analizując jakość produktów kontrolerzy sygnalizują najczęściej nieprawidłowe oznakowanie.
Wyroby czekoladowe i w polewie czekoladowej
Łącznie skontrolowano 460 partii, z czego nieprawidłowości stwierdzono w 24 proc. sprawdzonych produktów. Czekolada to produkt składający się z miazgi kakaowej, kakao, tłuszczu kakaowego, i cukrów, w tym nie mniej niż 35 proc. suchej masy kakaowej. Czekolada mleczna zawiera dodatkowo mleko lub produkty mleczne, nie mniej niż 25 proc. suchej masy kakaowej i minimum 3,5 proc. tłuszczu mlecznego.
Zastrzeżenia dotyczyły przekroczonego limitu dozwolonych tłuszczów roślinnych (prawo dopuszcza taką możliwość, ale w ilości nie większej niż 5 proc.), niższej zawartości tłuszczu mlecznego w czekoladzie mlecznej (zamiast wymaganych 3,5 proc. — 2,36 proc.), mniejszej niż zadeklarowana ilości orzechów i rodzynek. Ponadto, nie zawsze nazwa produktu odpowiadała jego rzeczywistej zawartości. Np. użycie nazwy czekolada a nie czekolada mleczna dla produktu zawierającego składniki mleka, co stanowiło zagrożenie dla konsumentów uczulonych na ten składnik. Nieprawidłowości dotyczyły także nieprzestrzegania daty minimalnej trwałości — w jednym ze sklepów produkty czekoladowe były przeterminowane o 228 dni.
Masło
Sprawdzono 384 partie – zastrzeżenia wzbudziło 16 proc. Kontrola dotyczyła przede wszystkim jakości oraz oznakowania. Warto przypomnieć, że masło to produkt zawierający od 80 do 90 proc. tłuszczów mlecznych i ani grama roślinnych. Najczęstsze nieprawidłowości polegały na dodawaniu do masła tłuszczu roślinnego (np. ponad 67 proc.), wyższej niż dopuszczalna zawartości wody. Ponadto, wątpliwości inspektorów wzbudziło umieszczenie na opakowaniu informacji sugerującej, że masło jednego z producentów posiada szczególne właściwości — „100 proc. masła w maśle” — podczas gdy jest to charakterystyczne dla wszystkich produktów tego typu. Zastrzeżenia wzbudziło także używanie nazwy masło dla miksów tłuszczowych.
Bakalie
Skontrolowano 642 partie, z których zakwestionowano 20 proc. Sprawdzając suszone owoce i bakalie inspektorzy IH odkryli, że niektóre owoce (np. morele) były sfermentowane, inne zawierały konserwanty i alergeny niedeklarowane w składzie. Poza tym, zdarzało się, że mieszanki bakalii zawierały mniej składników niż informowała etykieta.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl