Umowa na okres próbny a dni wolne na poszukiwanie pracy
2010-03-26 10:09
Przeczytaj także: Umowy terminowe: wypowiedzenie nie zawsze możliwe
Przypomnijmy, umowa na okres próbny to szczególny rodzaj umowy terminowej służący, jak sama nazwa wskazuje, wzajemnej próbie pracownika i pracodawcy. Zgodnie z art. 25 § 2 K.p., może ona poprzedzać zatrudnienie na podstawie:- umowy o pracę na czas nieokreślony,
- umowy o pracę na czas określony,
- umowy na czas wykonania określonej pracy,
- umowy na zastępstwo.
Ze względu na ochronę pracownika umowę na okres próbny można zawrzeć maksymalnie trzy miesiące. Po upływie przewidzianego okresu próby umowa rozwiązuje się. Każdej ze stron przysługuje jednak możliwość wcześniejszego jej rozwiązania za wypowiedzeniem. Okres wypowiedzenia wynosi (art. 34 K.p.):
- 3 dni, jeżeli okres próbny nie przekracza 2 tygodni,
- 1 tydzień w przypadku, gdy okres próbny jest dłuższy niż 2 tygodnie oraz
- 2 tygodnie, jeśli umowa została zawarta na 3 miesiące.
W omawianym przypadku umowa musiała zatem zostać rozwiązana za dwutygodniowym wypowiedzeniem. I to właściwie wystarcza, aby stwierdzić, że wzmiankowany pracodawca mylił się, twierdząc, że zwolnionemu pracownikowi nie przysługują dni wolne na poszukiwanie pracy. Dlaczego?
Otóż, w myśl postanowień art. 37 K.p., w okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez szefa pracownikowi przysługuje zwolnienie na poszukiwanie nowego zatrudnienia, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Wymiar zwolnienia wynosi:
- 2 dni robocze- w okresie dwutygodniowego i jednomiesięcznego wypowiedzenia,
- 3 dni robocze- w okresie wypowiedzenia trzymiesięcznego.
Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że wspomnianemu we wstępie pracownikowi -ze względu na wypowiedzenie dokonane z inicjatywy pracodawcy i dwutygodniowy okres wypowiedzenia umowy- przysługiwały 2 dni na rozglądanie się za możliwością podjęcia nowego zatrudnienia- nabycie uprawnienia w tym zakresie nie jest zależne od rodzaju umowy (na czas określony, nieokreślony, na okres próbny), która łączyła strony.
Podstawą udzielenia zwolnienia na poszukiwanie pracy jest jednak wniosek złożony przez zainteresowanego, którego w niniejszym przypadku nie było. Dlatego też szef nie był w błędzie, utrzymując, że podwładnemu nie należy się ekwiwalent za ich niewykorzystanie- pracownikowi, który na własne życzenie nie skorzystał z dni wolnych na poszukiwanie pracy w terminie wypowiedzenia umowy o pracę, nie przysługują bowiem żadne roszczenia w tym zakresie.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl