Naśladownictwo a nieuczciwa konkurencja
2009-10-27 02:23
Przeczytaj także: Unijne reguły konkurencji
"techniczne środki reprodukcji"
Ze względu na użycie w ustawie takiego sformułowania, zakresem przedmiotowego przepisu nie jest objęte np. ręczne kopiowanie produktów.
"zewnętrzna postać produktu"
Określenie to narzuca interpretację, że ustawa zabrania kopiowania jedynie zewnętrznej postaci produktu. A contrario przyjąć należy, że nie zakazuje ona odwzorowywania rozwiązań technicznych, a szczególnie dekompozycji produktu w celu zrozumienia jego struktury, składu bądź zasad działania, w szczególności w celu wytworzenia jego ulepszonej wersji.
"wprowadzenie klientów w błąd co do tożsamości producenta lub produktu"
Aby dany czyn uznać za naśladownictwo w rozumieniu art. 13 ust. 1 ustawy, konieczne jest, aby działania przedsiębiorcy wprowadzały w błąd klientów, a więc aby miało miejsce zjawisko tzw. konfuzji. Tak więc, zakładając wprowadzenie na rynek kopii wyrobów konkurentów, należy dołożyć wszelkich starań, aby nie wywołać tym ewentualnej pomyłki u potencjalnych nabywców towarów. Konieczne będzie np. odpowiednie wyeksponowanie znaku towarowego lub firmy rzeczywistego producenta, co pozwoli na uniknięcie postawienia zarzutu dokonania czynu nieuczciwej konkurencji. Warto też podkreślić, że nie ma tutaj znaczenia zamiar czy wina sprawcy czynu. Istotny jest sam skutek w postaci konfuzji.
KIEDY WOLNO KOPIOWAĆ?
Artykuł 13 ust. 2 ustawy określa przypadki, w których kopiowanie produktów (ich zewnętrznej postaci) jest dozwolone. Chodzi tu mianowicie o naśladowanie cech funkcjonalnych produktu, w szczególności budowy, konstrukcji i formy zapewniającej jego użyteczność. Jednakże również w tym przypadku aktualne pozostają uwagi dotyczące konieczności odpowiedniego oznaczenia produktu w celu zapobieżenia wprowadzenia w błąd potencjalnych nabywców. W tej kwestii ciekawe rozstrzygnięcie wydał francuski SN, który w wyroku z 27 lutego 1990 roku stwierdził, że opatrzenie oznaczeniem samego przedmiotu nie zawsze jest konieczne, np. jeżeli sprzedaż jest dokonywana wyłącznie w sklepach firmowych, na dokładnie oznaczonym stoisku.
Jednakże na gruncie prawa polskiego, gdzie wyraźnie wymaga się „odpowiedniego oznaczenia produktu”, do cytowanego orzeczenia podchodzić należy z dużą ostrożnością i dla pewności stosować się do ściśle określonych wymagań ustawowych. W tej kwestii wypowiedział się również austriacki SN, który w wyroku z 23 czerwca 1981 roku przyjął, że przedsiębiorca, który zamierza wprowadzić do produkcji wyroby, stanowiące (dozwolone) naśladownictwo wyrobów konkurenta, musi podjąć niezbędne wysiłki w celu efektywnego umożliwiania odróżnienia produkowanych przez niego towarów od wyrobów oryginalnych.
Generalnie przyjmuje się, że – jeśli chodzi o możliwość wprowadzenia w błąd – oceny dokonywać należy przez pryzmat przeciętnych, nieuważnych, średnio spostrzegawczych uczestników rynku (tak stwierdził SN w wyroku z 25 marca 1997 roku, III CKN 11/97, publ. OSP 1998 z. 7-8). Ciekawy i zasługujący na aprobatę jest również pogląd, zgodnie z którym nie istnieje jeden uniwersalny wzorzec uczestnika rynku. Kryterium podziału powinien być charakter transakcji dzielący je na mniej istotne, związane ze zwykłymi sprawami życia codziennego (klient nieuważny), jak i poważniejsze, o charakterze wyjątkowym (klient uważny, spostrzegawczy).
Mając na uwadze powyższe rozważania, uznać należy, że uregulowanie zawarte w art. 13 ustawy jest wyjątkiem od funkcjonującej zasady dopuszczalności kopiowania produktów. Określone działanie przedsiębiorcy może stanowić podstawę podniesienia przeciwko niemu przewidzianych prawem roszczeń czy postawienia mu zarzutów tylko w przypadkach ściśle określonych przedmiotowym przepisem i wyłącznie w sytuacji spełnienia wskazanych przesłanek. Stosowanie tego przepisu nie może zatem odbywać się w sposób rozszerzający. Jednak, planując wyprodukowanie kopii już istniejących produktów, pamiętać trzeba o istnieniu innych przepisow. Na przykad praw wyłącznych, np. w postaci praw autorskich lub patentów. Brak możliwości żądania ochrony na gruncie ustawy nie pozbawia bowiem konkurentów możliwości podjęcia akcji prawnych na podstawie innych przepisów.
Przeczytaj także:
Przewaga kontraktowa - od dziś nowe przepisy
1 2
Więcej na ten temat:
nieuczciwa konkurencja, prawo konkurencji, ochrona konkurencji, naruszenie konkurencj, naśladownictwo