KPP: porzucenie pracy powinno być karane
2008-06-22 00:58
Przeczytaj także: Porzucenie pracy a rozwiązanie umowy z winy pracownika
Pracodawca, od którego zatrudniony odszedł bez usprawiedliwienia, musi podjąć czasochłonne działania, aby ustał wiążący ich stosunek pracy. Paradoksalnie, mimo że pracownik – wbrew prawu – rozwiązał umowę i nie pracuje, przez pewien czas nadal jest zatrudniony i może z tego tytułu czerpać profity. Przykładowo, okres ten wlicza się do stażu, od którego zależą uprawnienia pracownicze. Tak więc za czas takiej nieobecności (jeżeli nie przekroczy 30 dni) należy mu się ekwiwalent za urlop, a jeśli w tym czasie umrze, jego rodzinie odprawa pośmiertna.W opinii Sądu Najwyższego dochodzenie przez pracodawcę odszkodowania od pracownika jest możliwe. W wyroku z 29 kwietnia 2005 r. (III PK 2/05, M.P.Pr. 2005/6/142), SN orzekł, że pracownik, który niezgodnie z prawem rozstaje się z firmą, musi liczyć się z zapłatą odszkodowania. Pracodawca musiałby jednak udowodnić, jaki wpływ na powstanie szkody miało takie odejście, co w praktyce bywa trudne. Szczególnie w wypadku małych firm, które nie zawsze są w stanie skorzystać z fachowej pomocy prawnej. Dlatego, zdaniem KPP, należy wprowadzić instytucję porzucenia pracy oraz expresis verbis możliwość wystąpienia przez pracodawcę o odszkodowanie od osoby porzucającej dotychczasowe zatrudnienie.
KPP przypomina, że zgodnie z przepisami ustanie stosunku pracy może nastąpić poprzez jego rozwiązanie bądź wygaśnięcie.
Henryk Michałowicz, ekspert KPP, zwraca uwagę, że porzucenie pracy należy odróżnić od sytuacji, w której pracownik złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia. – Instytucja ta jest uregulowana w kodeksie pracy i zgodnie z postanowieniem art. 661 k.p., pracodawca może dochodzić od takiego pracownika odszkodowania w wysokości jego wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Tymczasem porzucenie pracy to faktyczne zaniechanie jej wykonywania, bez prawnego uzasadnienia. Niewątpliwie fakt, że pracownik nie przychodzi do pracy i nie kontaktuje się z firmą, ma dla niej ujemne skutki ekonomiczne. W takim wypadku, pracodawca może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). O tym fakcie powinien zawiadomić pracownika na piśmie, podając przyczynę rozwiązania umowy oraz dostarczyć mu świadectwo pracy – tłumaczy ekspert KPP.
Zdaniem KPP, pracownicy porzucający pracę sankcjonowani są za takie działanie nieadekwatnie. Przez 180 dni od zarejestrowania się w urzędzie pracy nie zostanie im wypłacony zasiłek, jeśli w okresie 6 miesięcy przed tym zarejestrowaniem spowodowali rozwiązanie bez wypowiedzenia ze swej winy stosunku pracy lub służbowego. W obecnej sytuacji przepis ten, zdaniem KPP, nie jest wystarczająco dotkliwy, przez co nie stanowi dla pracodawcy wystarczającej ochrony.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl