Sąd Apelacyjny o reklamie suplementu diety. UOKiK miał rację
2022-05-30 11:24
Sąd Apelacyjny przyznał rację UOKiK © pixabay.com
Przeczytaj także: Rzetelność w reklamie a kara dla T-Mobile
Zdaniem Prezesa UOKiK reklamy wprowadzały konsumentów w błąd w zakresie przeznaczenia i właściwości produktu, jego przydatności, możliwości i spodziewanych wyników zastosowania produktu oraz korzyści z nim związanych – przypomina dr Uchańska.W decyzji z 2017 r. Prezes uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów działania reklamodawcy, dotyczące suplementów diety RenoPuren Hot Zatoki oraz RenoPuren Zatoki Junior. Chociaż mało kto dzisiaj pamięta same spoty reklamowe, to UOKiK uznał (co zgodnie z informacją UOKiK wykazały badania rynku), że wprowadzały one konsumentów w błąd, co do cech produktu poprzez sugerowanie i stwarzanie wrażenia, że produkt ten posiada właściwości lecznicze oraz przypisywanie środkowi spożywczemu działania lub właściwości, których on nie posiada. W reklamie przypisywano środkowi spożywczemu właściwości zapobiegania chorobom oraz leczenia chorób ludzi – zdaniem UOKiK z naruszeniem przepisów krajowych (art. 5 ust. 1 oraz ust. 3 pkt 2 Ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym) oraz unijnych (zwłaszcza art. 7 ust. 1 lit. b oraz ust. 3 rozporządzenia 1169/2011).
fot. pixabay.com
Sąd Apelacyjny przyznał rację UOKiK
Na podmiot została nałożona kara pieniężna w wysokości ok. 26 mln zł oraz obowiązek publikacji decyzji na stronie internetowej firmy i utrzymywanie jej tam przez okres sześciu miesięcy, a także publikacji oświadczenia informującego o decyzji, emitowanego w telewizji oraz w portalu YouTube (zwłaszcza art. 7 ust. 1 lit. b oraz ust. 3 rozporządzenia 1169/2011).
Odbiorcy mieli otrzymywać w filmach reklamowych komunikat, że RenoPuren zaradzi dolegliwościom związanym z zatokami („oczyści zatoki, podniesie odporność”). Dodatkowo przekaz w warstwie graficzno-muzycznej, w obszarze fabuły, scenariusza i scenografii, w ocenie Prezesa UOKiK, w świadomości przeciętnego konsumenta stworzył nieprawdziwy obraz produktu, sugerujący i stwarzający wrażenia, że posiada on właściwości lecznicze.
Nie ma obecnie wątpliwości – produkty służące leczeniu to produkty lecznicze. Żywność służąca uzupełnianiu normalnej diety to suplementy diety, a z kolei żywność specjalnie przetworzoną lub żywność o specjalnym składzie przeznaczoną do dietetycznego odżywiania pacjentów, to żywność specjalnego przeznaczenia medycznego. Chociaż między tymi kategoriami przy ich kwalifikacji mogą istnieć wątpliwości, z jakim produktem mamy do czynienia, to zwłaszcza inna jest ich funkcja i właściwości. Produkty lecznicze służą leczeniu, a żywność odżywianiu organizmu. Prawidłowe żywienie i odżywienia organizmu może i jest często kluczowe dla zachowania zdrowia, a także w chorobie. Niemniej ich właściwości są inne, stąd też inna jest komunikacja na ich temat. Edukacja konsumentów w tym zakresie jest kluczowa. Zarówno ta nastawiona na upowszechnienie i ugruntowanie wiedzy, jak dla zdrowia ważna jest żywność, ale i ta, czym są w rzeczywistości produkty lecznicze. Odpowiedzialne prowadzenie biznesu z należytą starannością wymaga działań edukacyjnych także konsumentów. Edukacja zaś wymaga przejrzystości i jasności, nie ma w niej miejsca za wprowadzenie w błąd, także w działalności reklamowej. Reklama ma na celu prezentację produktu lub usługi, kształtowanie popytu oraz tworzenie i utrzymywanie rynków zbytu, ale nie ma w niej miejsca na wprowadzanie konsumentów w błąd – komentuje Mec. Joanna Uchańska.
Korzystanie z tzw. oświadczeń zdrowotnych (np. witamina C wspomaga układ odpornościowy) dla składników produktów żywności musi być wykonywana zgodnie z konkretnymi wytycznymi. Konsument ma prawo do wiedzy zarówno o składnikach, jak i badaniach naukowych, tak aby świadomie podjąć decyzję zakupową. Wykluczone jest niejasne, nieczytelne, nieprawdziwe czy wprowadzające w błąd przekazywanie informacji o produktach. Towary na szeroko pojętym zdrowotnym rynku, w tym suplementy diety, są coraz bardziej skomplikowane. Prawidłowe mówienie o nich wcale nie jest proste i wymaga skoordynowanej pracy działu naukowego, marketingu, PR, a w końcu i prawników. Decyzje Prezesa UOKiK, a teraz Sądu Apelacyjnego, pokazują, że do reklamy suplementów diety trzeba naprawdę podchodzić z ostrożnością, gdyż straty wizerunkowe czy finansowe, mogą być niebagatelne. – podsumowuje dr Joanna Uchańska.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)