Suplement, lek czy żywność? Olejki CBD a kwestie prawne
2022-02-02 00:15
Produkty konopne cieszą się coraz większą popularnością w Polsce © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Środki spożywcze z CBD: czy obrót nimi jest w Polsce legalny?
Regulacje prawne dotyczące uprawy konopi
Uprawa konopi włóknistych w naszym kraju jest regulowana Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Zgodnie z prawem, plantację tych roślin trzeba prowadzić:
- na określonej powierzchni,
- w wyznaczonych rejonach,
- posiadając zezwolenie na uprawę,
- stosując materiał siewny kategorii elitarnej albo kwalifikowanej w rozumieniu przepisów o nasiennictwie, a także
- na podstawie umowy kontraktacji zawartej z podmiotem posiadającym zezwolenie marszałka województwa na prowadzenie działalności w zakresie skupu konopi włóknistych,
- opcjonalnie na podstawie zobowiązania do przetworzenia konopi włóknistych we własnym zakresie, składanego do marszałka województwa właściwego dla miejsca położenia uprawy w terminie do 14 dni po dokonaniu ich wysiewu.
Konopie włókniste można uprawiać tylko na potrzeby przemysłu farmaceutycznego, spożywczego, kosmetycznego, włókienniczego, chemicznego, nasiennictwa, materiałów budowlanych oraz celulozowo-papierniczego.
Główny Inspektor Sanitarny (GIS) wydał komunikat (23 listopada 2018 roku) przez otrzymywanie wielu zapytań o możliwość wprowadzenia na polski rynek produktów z CBD uzyskanym z konopi włóknistych. W komunikacie czytamy, że w formie surowca do produkcji spożywczej można stosować wyłącznie konopie włókniste (Cannabis Sativa L.), które pomimo obecność CBD w składzie, nie zawierają THC. Jeśli zaś go zawierają, to powinien być on obecny tylko w śladowych ilościach.
Informacja GIS wskazuje, że podmioty chcące wprowadzić do obrotu produkty z tej rośliny, muszą posiadać aktualne wyniki analizy produktu pod względem zawartości THC. Informacja ta odgrywa szczególną rolę w przypadku tych produktów, które podlegają procedurze Głównego Inspektora Sanitarnego przed wprowadzeniem do obrotu. W swoim komunikacie GIS zaznacza, że trudności we wprowadzaniu na polski rynek środków spożywczych z CBD generują regulacje związane z tzw. nową żywnością. Według nich produkt zawierający CBD powinien przejść procedurę autoryzacji, a tę wykonuje tylko Komisja Europejska.
fot. mat. prasowe
Produkty konopne cieszą się coraz większą popularnością w Polsce
Czym jest tzw. nowa żywność?
Według rozporządzenia nr 2015/2283 nowa żywność to wszystkie produkty, które nie były stosowane w znacznym stopniu w Unii Europejskiej do spożycia przez ludzi przed datą 15 maja 1997 roku. Do tej kategorii zaliczają się całe rośliny i wyekstrahowane z nich substancje. Można wprowadzić je do obrotu jedynie do zatwierdzeniu w odpowiedniej procedurze i potwierdzeniu bezpieczeństwa konkretnego produktu.
Gdy producent posiada dowody zgodnie z którymi dana żywność czy składniki były stosowane przed 1997 rokiem, nie musi otrzymywać zatwierdzenia. Może wprowadzić je do obrotu bez dodatkowych komplikacji.
Jak to jest z nasionami z konopi siewnych? Otóż jest to kwestia znana, udokumentowana, niepodlegająca kwestionowaniu we wprowadzaniu na rynek. Pochodzące z niej produkty nie powinny przysporzyć problemów. Jednak problem w przedstawieniu dowodów dotyczy kannabinoidów, w tym CBD.
Liczni przedsiębiorcy podejmują próbę wprowadzenia do obrotu tego typu produktów, klasyfikując je jako żywność. Zazwyczaj traktuje się je jako suplementy diety, choć według przepisów środki spożywcze nie mogą mieć działania leczniczego.
Środki spożywcze zgłaszane do Głównego Inspektora Sanitarnego w trybie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 roku o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2020 roku poz. 2021 z późniejszymi zmianami), przedsiębiorcy muszą przedstawić opinię Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL) zgodnie z art. 31 ust. 2 ww. ustawy. W ten sposób mają potwierdzić, czy produkt nie spełnia wymagania produktu leczniczego, które określają przepisy prawa farmaceutycznego.
Jak znakować produkty spożywcze?
Kolejną kwestią jest znakowanie produktów spożywczych. Dzięki oznaczeniom, konsument zyskuje potrzebne informacje, które pomagają podjąć decyzję o zakupie. Jak wiadomo, skład i opakowanie to istotne elementy wpływające na wybór konkretnego produktu, którego cechy są niemożliwe do oszacowania gołym okiem.
Za to gwarancja bezpieczeństwa żywności to podstawa w zapewnianiu właściwego poziomu jakości żywności. Każda jednostka musi mieć dostęp do informacji, ponieważ jest to warunkiem jej samorealizacji. Konsumenci mają więc szczególny status w zakresie należytego poinformowania – trzeba zagwarantować im odpowiedni dostęp do informacji, zwłaszcza w zakresie grupy produktów będących żywnością. Jest to niezwykle ważne z punktu widzenia interesu zdrowotnego oraz ekonomicznego konsumenta.
Dane umieszczone na opakowaniu pozwalają nie tylko na zapoznanie się z konkretnym towarem. Poza tym umożliwiają dostosowane go do swoich własnych potrzeb czy oczekiwań. Brak informacji, niewłaściwe oznaczenia, nieujawnianie wszystkich składników (co bywa celowe), może nieść ze sobą konsekwencje ekonomiczne i zdrowotne.
Z tego względu informacje o produkcie mają być rzetelne, czytelne, zrozumiałe, pozbawione przypisywania właściwości, których dany produkt nie wykazuje. Głównym celem jest to, aby te dane nie wprowadzały konsumenta w błąd. Dlatego polska ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia nakłada na producentów z branży spożywczej obowiązek znakowania produktów – umieszczając informacje bezpośrednio na opakowaniu produktu spożywczego lub na jego etykiecie. Ma to na celu ochronę zdrowia i życia konsumentów.
Oprócz ważnej roli informacyjnej, etykiety pozwalają też wyróżnić dany towar spośród innych, podobnych produktów. W końcu konsument może kierować się konkretną marką, podejmując decyzję zakupową. Oznakowanie żywności jest więc dla niego podstawowym źródłem wiedzy o właściwościach i składzie produktu. Podsumowując, etykieta zawsze powinna zawierać informacje, które pomogą konsumentowi w podjęciu jak najbardziej świadomej decyzji.
Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
Jak widać, istotną rolę odgrywają rozwiązania zabezpieczające prawo do informacji o produkcie żywnościowym. Od tego zależy efektywności transakcji realizowanej przez konsumenta. Chodzi jednak nie tylko o skuteczność, ale i o zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Etykieta żywności zawiera informacje o szczególnych właściwościach danego produktu, tj. jego składnikach, zastosowanych metodach produkcji, czy tego, jak oddziałuje na organizm. W związku z tym na etykiecie mają znajdować się dane rzetelne, aby konsument dokonał świadomego wyboru. Właśnie takie informacje zabezpieczają interes ekonomiczny i zdrowotny nabywcy.
Nadzorowaniem jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych zajmuje się Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (zgodnie z ustawą z 21 grudnia 200 roku o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych). Jakość i bezpieczeństwo produktów spożywczych to zagadnienia złożone, dlatego na to, jak są pojmowane, warunkuje wiele czynników. Można wręcz zauważyć ewolucję postrzegania tych pojęć w kontekście żywności. Jakość żywności jest często kwestionowana przez konsumentów, co przejawia się w poddawaniu w wątpliwość bezpieczeństwa współczesnych metod produkcji. W rezultacie coraz częściej poszukujemy żywności, która pochodzi ze zrównoważonych systemów produkcyjnych.
„Jakość żywności” zazwyczaj jest rozumiane jako jakość zdrowotna, zależna od obecnych w artykule żywnościowym składników odżywczych i zawartości substancji obcych, potencjalnie szkodliwych dla zdrowia. Polskie prawo żywnościowe wciąż stosuje definicję jakości handlowej artykułu rolno-spożywczego, którą rozumie się jako cechy artykułu rolno-spożywczego obejmujące jego właściwości organoleptyczne, fizykochemiczne i mikrobiologicznych w zakresie technologii produkcji, wielkości lub masy oraz wymagania związane z metodami produkcji, pakowania, prezentacji oraz znakowania, które nie są objęte przepisami sanitarnymi, weterynaryjnymi i fitosanitarnymi.
Ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia z dnia 25 sierpnia 2006 roku ukazuje bezpieczeństwo żywności jako ogół warunków, które mają być spełnione. Dotyczą one zwłaszcza stosowanych substancji dodatkowych i aromatów, pozostałości pestycydów, warunków napromieniowania, poziomów substancji zanieczyszczających, cech organoleptycznych i działań podejmowanych na każdym etapie produkcji lub obrotu żywnością, aby zapewnić zdrowie i życie człowieka. Zanim wprowadzono ustawę z dnia 25 sierpnia 2006 roku, polskie prawo uwzględniało pojęcie jakości zdrowotnej. Współcześnie pojęcie te zastąpiło szersze, czyli „bezpieczeństwo żywności”.
Aby jak najlepiej przestrzegać przepisów, żywność poddaje się stałej kontroli urzędowej. Kontrola jest sprawowana przez różne organy i inspekcje, w tym Państwową Inspekcję Sanitarną (PIS), Inspekcję Weterynaryjną (IW), Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) oraz Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). Ma to zapewnić bezpieczeństwo i jakość żywności. Jednak model nadzoru nad tymi kwestiami jest w Polsce rozproszony, co skutkuje trudnościami w jego prawidłowym koordynowaniu i obniża jego skuteczność.
Według najnowszych badań poziom fałszowania żywności w ostatnich latach zdecydowanie wzrosła (https://www.europol.europa.eu/newsroom/news/320-tonnes-of-potentially-dangerous-dairy-products-taken-market-in-operation-opson-ix-targeting-food-fraud https://www.pzh.gov.pl/serwisy-tematyczne/instytut-zywnosci-i-zywienia/ ). Zafałszowana żywność jest mniej wartościowa pod kątem wartości odżywczych i składu chemicznego. Tego typu artykuły spożywcze mogą być szkodliwe dla zdrowia, a niestety poziom wiedzy o zafałszowaniu żywności wśród konsumentów jest bardzo znikomy.
O fałszowaniu żywności mówimy wtedy, gdy jest to celowa ingerencja producenta w jej skład, procedurę wytwarzania lub wygląd. Zależnie od kwestii, której dotyczy proceder fałszowania, może mieć on różne konsekwencje. Takie działanie często polega na zastępowaniu jakiegoś składnika tańszym zamiennikiem, deklarowaniu nieprawdziwego pochodzenia produktu, czy braku deklaracji metod produkcji oraz niewłaściwymi deklaracjami dotyczącymi składu ilościowego towaru, a więc niezgodności zawartości z etykietą.
Przyczyną takich działań są oczywiście względy ekonomiczne, a wykrywanie fałszowania jest niezwykle ważne ze względu na potencjalne zagrożenie zdrowia i życia konsumentów.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)